Wyprawa w Bieszczady

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Skrewdriver
Posty: 3
Rejestracja: 13 cze 2016, 12:17
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 32109239
Płeć:

Wyprawa w Bieszczady

Post autor: Skrewdriver »

Hej!

Jestem nowym użytkownikiem.
Bardzo mi się spodobało te forum.

Mam do Was prośbę.

Razem ze znajomymi planuję wybrać się w Bieszczady na jakieś 4 dni.
Znacie może jakieś fajne dzikie trasy lub miejsca które warto odwiedzić?

W związku, że my dopiero zaczynamy swoją przygodę z survivalem chociaż dzicz nie jest nam obca chcielibyśmy poprosić Was o pomoc w jakimś sensownym zaplanowaniu trasy.

Z góry za wszystkie odpowiedzi serdecznie dziękuję :)
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Hmm, podpowiem Ci kilka takich, które ja zrobiłem. Będąc na Otrycie można przejść pasmo niebieskim szlakiem, a potem rezerwatem Hulskie, krętą drogą zejść do Zatwarnicy, skąd można udać się do Wetliny żółtym szlakiem przez Suche Rzeki i Przełęcz Orłowicza, fajna i lekka trasa. Ze Schroniska pod Rawkami zaliczyć Rawki, potem zejść na Krzemieniec i szlakiem granicznym przez stary klonowo-bukowy las przez kilka godzin kierować się na Rabią Skałę z której jest punkt widokowy na Słowację, po czym można zejść do Wetliny przez Jawornik, trasa dłuższa bo wychodzi tak około 9 godzin.
Jeśli chodzi o chodzenie typowo po górach to z Ustrzyk górnych cała pętla czerwonego szlaku, przez Szeroki Wierch, Halicz Rozsypaniec i z powrotem przez Wołosate do Ustrzyk, albo wybrać spod Tarnicy drogę na Krzemień i przejść Bukowe berdo do Widełek, stamtąd kilka km do Ustrzyk można łapać stopa. Bukowe jest świetnie widokowym szlakiem. Oczywiście można też zaliczyć Caryńską i Wetlińską. Zobacz sobie na relacje ludzi, czasami warto podpatrzeć jakąś trasę od kogoś i zrobić taką samą. 4 dni to mało, ale zawsze coś można połazić ;)
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Ja się na niebieskim szlaku zgubiłam z ferajną (a raczej szlak się nam zgubił :p ).
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Kapitan Apteka
Posty: 196
Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
Lokalizacja: Tychy/Kielce
Tytuł użytkownika: kundelbury
Płeć:

Post autor: Kapitan Apteka »

Witaj

Wysokie Bieszczady zostaw sobie na późną jesień, może zimą, na skitury, gdy już nie będzie tam tłumów. Jeśli chcesz zobaczyć nieco bardziej dzikie tereny, to albo jak mówi roztropnie soohy - Otryt zaczynając od strony Soliny, albo, co polecałbym szczególnie zacząć od Duszatynia, przez Chryszczatą, dalej granicznym, dokąd uda wam się dotrzeć, może nawet Kremenaros, na Rawki? Szlak pustawy, po drodze dzicz przyjemna, jeziorka, zatrzęsienie śladów po I wojnie światowej i szeroko rozumianej Akcji Wisła. Można próbować też kimać w szałasie na Rabiej Skale, ale teraz pewnie sporo tam Filanców z podczerwienią/noktowizją ;) [tutaj pięknie pozdrawiam wyrozumiałych Pograniczników]. Minusem jest mało wody na szlaku przy bardziej suchej pogodzie.

Powodzenia

KA
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."

https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
Skrewdriver
Posty: 3
Rejestracja: 13 cze 2016, 12:17
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 32109239
Płeć:

Post autor: Skrewdriver »

Serdeczne dzięki za wszystkie rady. Mam już chyba wstępny zarys planów :)
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Kapitan Apteka, jakoś godzinę przed Rabią skałą od strony Rawek, jest źródełko po Słowackiej stronie, ale nie korzystałem.

W okresie wakacyjnym też zdarzy się że na połoninie jednej czy drugiej nie ma tłumów tylko dosłownie kilka osób. A z tego co też wiem, to na Otryt coraz więcej osób przybywa.

Skrewdriver, jak wrócisz, daj znać gdzie powędrowałeś.
Skrewdriver
Posty: 3
Rejestracja: 13 cze 2016, 12:17
Lokalizacja: Wrocław
Gadu Gadu: 32109239
Płeć:

Post autor: Skrewdriver »

Oczywiście, wszystko opowiem i pokażę jakieś zdjęcia. Pozdrawiam! ;)
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Kapitan Apteka - No chyba najnudniejsza trase z możliwych mu poleciłeś. Chyba że chcesz gościa zniechęcić ;)
Odcinek Komańcza-Cisna przez Chryszczatą, czy Szlak Graniczny to poleciłbym jednak już komuś, kogo do Bieszczad zachęcać nie trzeba. Ponadto to sa szlaki długie i jak ktoś nie jest przyzwyczajony to umorduje się tylko i Bieszczadów nie zobaczy.
Screwdriver - kup mapę i zainteresuj się właśnie Otrytem, okolicami Woli Górzańskiej, Zatwarnicy, albo czymś na zachód od Cisnej. Wola Michowa, Smolnik nad Osławą. Nie ma tam tłumów jak na popularnych połoninach, widoki fantastyczne a i w razie czego jest gdzie zanocować. Odcinki są do pokonania, nawet przez niewprawionego piechura.
soohy pisze:jakoś godzinę przed Rabią skałą od strony Rawek, jest źródełko po Słowackiej stronie, ale nie korzystałem.
To źródełko jest często wyschnięte gdy opadów było mało.
Ale jest źródełko także po stronie słowackiej ok 200m przed tarasem widokowym pod Rabią Skałą.
Od wiaty po stronie słowackiej trzeba zejść kilka m w dół.
Awatar użytkownika
Kapitan Apteka
Posty: 196
Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
Lokalizacja: Tychy/Kielce
Tytuł użytkownika: kundelbury
Płeć:

Post autor: Kapitan Apteka »

Doczu, z gustem jak z tyłkiem, każdy ma swój . Dla mnie ten szlak jest optymalny głównie z tego powodu, że większość turystów wybiera bardziej uczęszczane ścieżki, a kiedyś łaziłem tam z wykrywaczem. Ale może masz rację, może na początek lepsze będą krótsze wycieczki. Np z Tarnawy Niżnej w stronę Źródeł Sanu, lub Didiówka?

Pięknie pozdrawiam

KA
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."

https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

No wiadomo jak jest z gustami :) Ja w Bieszczadach schodziłem trochę szlaków, ale graniczny jest dla mnie tragiczny. Nigdy nie przeszedłem całego. Na raty owszem. Nie znajduję przyjemności w chodzeniu po takich szlakach, ale rozumiem że znajdują się amatorzy takich odcinków :)
Tak czy inaczej jest w Bieszczadach masa szlaków, gdzie trudno spotkać turystę, a jednak są widokowe i dostarczają wrażeń. Bukowe Berdo, Dział, Okrąglik, Bukowiec-Korbania te bym polecił na początek, bo oferują tak spokój od tłumów, jak i fajne widoki. Oczywiście w mniej obłożonym sezonie warto także ogarnąć sobie Gniazdo Halicza i Tarnicy, oraz Rawki i obie połoniny.
Ja sam właśnie wróciłem z Bieszczadu i widzę, że sporo osób się przemieszcza po szlakach, nawet przed "sezonem"
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Podepnę się pod temat.

W 1 tygodniu września wybieramy się na 5-7 dni z moją lepszą połową na urlop na kemping "Cypel" do Polańczyka. Oczywiście ja chcę trochę pochodzić po tych okolicznych wzniesieniach i nie mam bladego pojęcia gdzie, co i jak. No i jest jedno małe ALE, jedziemy z psiakiem, więc szlaki na terenie parku odpadają. Ktoś może polecić jakieś lajtowe "jednodniówki" :?: Co warto zobaczyć w okolicy ?
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

to jak park odpada to masz do zrobienia Otryt, okolice Woli Górzańskiej też sa malownicze. Po drodze największy wodospad w Bieszczadach Czartów Młyn. Oprócz tego Pogórze Sanocko-Turczańskie też jest malownicze.
Awatar użytkownika
freeman
Posty: 38
Rejestracja: 04 lut 2017, 21:34
Lokalizacja: zagłębie
Płeć:

Post autor: freeman »

Ja planuje wypad w weekend majowy z baza wypadowa w Ustrzykach.
Jedna trasa to podjechanie do Smerka i w 2 dni przejście połonin. Następne 1-2 to trasa czerwona z Wołosatego do Ustrzyk (nie wiem czy damy radę ugryźć to na raz). I kolejny dzień to Rawki.
Nie chcę robić wielkich przebiegów a jak obczajam te szlaki bieszczadzkie to problem jest taki że mają tak 22 do nawet 30+ km. Wolę zrobić 10-15 dziennie przy tym jakieś dłuższe popasy na podziwianie widoków.
Co myślicie? Jak to z sensem zaplanować?
Planuje tam wrócić w sierpniu na 1-2 tygodnie ale to już chyba sam w okolice Cisnej.
vojwoj
Posty: 75
Rejestracja: 17 maja 2011, 20:56
Lokalizacja: Gliwice
Płeć:

Post autor: vojwoj »

Elo :) .Co do długości tras dziennych to Twoja sprawa :P. natomiast spodziewaj się tłumów, szczególnie na dole oraz na podejściach na obie połoniny i w okolicach Tarnicy. trasę czerwona (worek ) powinieneś zrobić w jeden dzień , gdyż u góry nie ma oficjalnych miejsc do spania , a z okazji najazdu majowego spodziewać się można aktywności strażników.
Awatar użytkownika
freeman
Posty: 38
Rejestracja: 04 lut 2017, 21:34
Lokalizacja: zagłębie
Płeć:

Post autor: freeman »

Wiem że termin nieciekawy ale muszę się zgrać ze znajomym. Jak nie będzie gorzej niż rok temu w boże ciało w tatrach to jakoś wytrzymam :)
28-29km w jeden dzień po górach to bardzo wątpliwe. Będzie gonitwa zamiast relaks i podziwianie widoków. Nie wiem jakie tam są podejścia ale zdecydowanie może być za dużo.
vojwoj
Posty: 75
Rejestracja: 17 maja 2011, 20:56
Lokalizacja: Gliwice
Płeć:

Post autor: vojwoj »

powiem Ci tak :).Worek robiłem z zona i 12 letnia córka cały w jeden dzień (Z wWołosatego przez Bukowe Berdo), ale było jak na dzieciaka ciężko. Mniejsza wersja czyli wołosate rozsypaniec tarnica i powrót do UstrZyk Górnych spokojnie w jeden dzień daje radę. Połoniny natomiast warto rozłożyć na 2 dni z dwojakich przyczyn. jedna to odległość i podejścia druga to ta ,że widoki sa przednie. Nie wiem jak z noclegiem w "chatce puchatka", gdyż miały być duże zmiany związane ze zmiana właściciela. Rezerwowo można próbować u pani ,która prowadzi bufet w brzegach Górnych(trzeba iść droga na północ i będzie bufet a za nim zabudowania. Kiedyś było tam pole biwakowe ale zdaje się zlikwidowali.
jakby jakieś pytania to pisz. Albo ja , albo ktoś mądrzejszy będzie mógł pomóc :P
Awatar użytkownika
freeman
Posty: 38
Rejestracja: 04 lut 2017, 21:34
Lokalizacja: zagłębie
Płeć:

Post autor: freeman »

Awatar użytkownika
Doczu
Posty: 1284
Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
Lokalizacja: Pinecity
Tytuł użytkownika: Litewski Cham
Płeć:

Post autor: Doczu »

Obecnie jest czynna "na pół gwizdka" czyli można przyjść, usiąść, bufet chyba nawet jest czynny, ale noclegów nie udzielają.
Awatar użytkownika
freeman
Posty: 38
Rejestracja: 04 lut 2017, 21:34
Lokalizacja: zagłębie
Płeć:

Post autor: freeman »

Jeszcze taka mała kwestia związana z organizacją wypadu - wydaje mi się że w Bieszczadach a konkretnie szlaki w okolicach Ustrzyk Górnych bezpiecznym będzie uzupełnianie wody z lokalnych cieków (nie woda stojąca). Powiedzcie mi jeśli się mylę.
vojwoj
Posty: 75
Rejestracja: 17 maja 2011, 20:56
Lokalizacja: Gliwice
Płeć:

Post autor: vojwoj »

Elo.1.oczywiście , zobacz zawsze na mapie czy powyżej niczego nie ma(wiem,ze wiesz, ale musiałem).
Po deszczach i gdy topnieje śnieg jakość wody może nie być idealna.
2. Byłem w Wielkanoc w byłej "Chatce Puchatka". Nie mieli noclegów i co gorsza nie mieli piwa :(. Ogólnie jeszcze gorzej niż było wcześniej.
3. Fajne i stosunkowo puste jest podejście na Połoninę Wetlińską z miejscowości Zatwarnica szlakiem żółtym przez Suche Rzeki. Tylko trzeba mieć dojazd:(.
4. W Wielkanoc pomimo pory roku i świąt na połoninie było tłoczno a w "Chatce Puchatka" pełno
Powodzenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”