Rumuńska mamałyga z bryndzą

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
wilow7
Posty: 202
Rejestracja: 18 paź 2014, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Rumuńska mamałyga z bryndzą

Post autor: wilow7 »

Składniki (porcja na ~8 osób):
1. Kasza kukurydziana (grubsza, nie kaszka) 700 g (2 opakowania po 350 g),
2. bryndza owcza ~200 g (jedno, dwa opakowania),
3. śmietana słodka 30% lub kwaśna 18% ~100 ml,
4. ser żółty starty,
5. 1-2 jajka (opcjonalnie),
6. sól, przyprawy wedle woli,
7. łyżka masła.

Zagotowujemy 2 razy więcej lekko posolonej wody niż objętość kaszy, wsypujemy kaszę
i gotujemy cały czas mieszając (przywiera, przypala się). Gdy kasza wchłonie całą wodę
(<10 minut, nie musi być dokładnie ugotowana) odstawiamy na chwilę.
W misce mieszamy śmietanę z bryndzą i ewentualnie jajkami (kasza jest bardziej zwięzła i się nie rozsypuje),
dodajemy przyprawy (chociaż w Rumunii tylko dodają sól, ja czasem dodaję przyprawę włoską Visany)
i mieszamy razem z gorącą kaszą.
Masę wkładamy do żaroodpornego naczynia wysmarowanego masłem, posypujemy tartym serem żółtym
i zapiekamy ~1/2 h (do momenty, aż się ser zacznie rumienić).
Podajemy krojąc jak tort.
Bez zapiekania da się zrobić nawet w kociołku nad ogniskiem (tak mnie częstowali pasterze rumuńscy).
Smacznego.
Inżynier
Awatar użytkownika
niszka
Posty: 294
Rejestracja: 16 maja 2013, 12:32
Lokalizacja: z pomiędzy
Płeć:

Post autor: niszka »

Przepis, jak widzę, rzeczywiście w sam raz na ogniskową posiadówę :) Jakby ktoś miał wątpliwości co do smaku, zaświadczam - w swojej prostocie i zarazem wyjątkowości MEGA DOBRE ;)

Dzieki Willow :)
ODPOWIEDZ