Strona 2 z 2

: 26 mar 2015, 13:17
autor: martyna
Wracając do odwanianaia po tych czułościach powyżej :mrgreen: napiszę, że ostatnio genialnie sprawdza mi się olejek zapachowy. Na stanie mam obecnie zapach lasu http://olejki.pl/new/pl/olejki-zapachow ... etail.html , ale podejrzewam, że sosnowy też sprawdzi się bardzo dobrze. Aby nie zniszczyć pranych rzeczy wylewam 5-7 kropli olejku na wielorazową chusteczkę do nosa ( lub inny kawałek tkaniny) i wrzucam do pralki razem z ciuchami. Już przy praniu w 40 stopniach i zwykłym proszku zapach ogniska znika. Ten sam patent wypróbowałam na kurtce z demobilu śmierdzącej niemiłosiernie stęchlizną, tyle, że rozrobiłam olejek z wodą i rozpyliłam to na powierzchni kurtki. Efekt gorszy niż po praniu, ale zadowalający.

: 26 mar 2015, 15:16
autor: Dźwiedź
martyna, - dzięki z głos, pomysł wart sprawdzenia.

Ale bardziej mi chodzi o pozostałe wyposażenie - zwłaszcza te elementy, które trudno włożyć do pralki.

ArturZ, wspominał o fusach kawy - przypomniało mi to, że właśnie świeżo zmieloną kawę stosuje się jako czynnik dający odpocząć naszemu powonieniu w najlepszych perfumeriach, po powąchaniu zapochu 3-4 perfum.

W końcu survival to korzystanie z wszelkiej dostępnej wiedzy różnych dziedzin.
Przetestuję tą kawę w szafie ze sprzętem.

: 27 mar 2015, 14:37
autor: nicco
W lodówce kawa sprawdza się znakomicie (ja sypię świeżo zmieloną) więc i w szafie może da radę ?

: 28 mar 2015, 19:47
autor: Apo
Ja w lodówce stosuję przecięte jabłko, ale wątpię, żeby przy sprzęcie dało radę 8-)