Strona 1 z 1

Sanrenmu 710 vs 763 czyli mieszczuchy w lesie

: 19 gru 2014, 15:40
autor: Rajmund
Jakiś czas temu zakupiłem u naszego forumowego kolegi Marshalla (nie wiem czy mogę tak pisać tutaj, że niby reklama, lokowanie produktu itp. jak coś nie halo to proszę moderatorów o odpowiednie zachowanie) mały poręczny nożyk Sanrenmu 710 i postanowiłem porównać go z bardzo długo używanym przeze mnie Sanrenmu LB-763. Nie pisze recenzji na co dzień więc nie spodziewajcie się cudów. Prosto i na temat, dane techniczne, moje osobiste odczucia i parę fotek. Zaczynajmy ;-) .

No dobra na początek kilka fotek tak na zachętę :-D
https://plus.google.com/photos/10134098 ... oPhjKWR1QE

Sanrenmu 710


Dane techniczne:
model: 710
seria: EDC
stal: 8Cr13MoV
hartowanie: 57-58 HRC
blokada: Frame Lock
ostrze: Drop Point Utility
szlif: wklęsły
rękojeść: stal nierdzewna
otwieranie: Ambidextrous Thumb-Studs
klips: Tip Down
długość ostrza: 71 mm
długość całkowita: 165 mm
długość po złożeniu: 93 mm
grubość ostrza: 2,53 mm
waga: 92 g
opakowanie: oryginalne pudełko
Producent: Sanrenmu

Moje odczucie co do 710 można opisać krótko jako, miłość do klasyki. Nożyk wykonany bardzo solidnie( w tym segmencie cenowym) i bez zbędnych bajerów. Ostrze wyskakuje szybko i pewnie po użyciu kołka który jest umieszczony po obu stronach ostrza, taki ukłon w stronę leworęcznych. Brakło mi tu jedynie możliwości mocowania klipsa z drugiej strony. Blokada frame lock mocno trzyma ostrze, a wyżłobienie pod palec w rękojeści i faktura na grzbiecie ostrza pozwala nam na bezpieczną pracę. Otwór na linkę jest odpowiednio duży i umiejscowiony w rozsądnym miejscu. Jednak ja osobiście uważam że 710 to taki trochę „elegancik” i nie bardzo pasuje mu krawat z paracordu. W lesie używam go jeśli już to do naprawdę podręcznych prac, wiadomo to nie jest „obozowiec” tylko „mieszczuch” ale nadal to bardzo ostre ostrze które przetnie linkę, natnie kiełbaskę czy pomoże uporać się z zaostrzeniem patyka. Bardzo dobrze się go czyści,bo brud praktycznie nie ma się gdzie chować, dzięki prostej konstrukcji. Bardzo ładnie łączy się z garniturem czy jeśli chodzi o panie z gustowną kreacją (ale nie szalejmy za bardzo mówię raczej o wewnętrznej kieszeni) Masa tego nożyka jest odczuwalna w porównaniu do LB-763 ale 92 g to nie masa kowadła więc kieszeni na pewno nie urwie. Polecać nie muszę...wszak to klasyka.


Sanrenmu LB-763 EDC

Dane techniczne:
model: LB-763 EDC
seria: EDC
stal: 8Cr13MoV
szlif: wklęsły
klips: Tip Down
ostrze: drop point (lekko zmodyfikowany)
blokada: axis lock
rękojeść: G10
długość ostrza: 65 mm
długość całkowita: 158 mm
grubość ostrza: 2 mm
waga: 58 g
opakowanie: oryginalne pudełko
Producent: Sanrenmu

Do 763 mam sentyment ponieważ towarzyszy mi już długo. Byliśmy nawet razem na koncercie Erica Claptona 8-) nie chce powiedzieć że jest nie wykrywalny na bramkach, był to bardziej błąd ochrony i trochę mój bo nigdy nie zabieram noża nawet EDC na tego typu imprezy masowe. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ 763 jest tak lekki że możemy zapomnieć o tym, że siedzi u nas w kieszeni :shock: . Kolejna zaleta tego nożyka to możliwość przełożenia klipsa na wygodną sobie stronę rękojeści. Nóż pasuje przyczepiony do taśmy molle przy plecaku czy zasobniku, nie rzuca się mocno w oczy. Ostrze tępi się dość szybko, bardzo szybko się ostrzy. Pozostając przy ostrzu, na jego grzbiecie znajdziemy otwieracz do browarków ( funkcja szaleńczo przydatna) icon_twisted Po czterech latach użytkowania nie ma luzów, a muszę przyznać że ten folderek pracuje u mnie pełną parą. W wyglądzie ma takie troszkę taktyczne zacięcie może przez to G-10 w czarnym kolorze . Zdecydowanie polecam.

No i tyle te folderki opisywane były tysiące razy, ogólnie... Sanrenmu brać i się nie zastanawiać :)

Re: Sanrenmu 710 vs 763 czyli mieszczuchy w lesie

: 19 gru 2014, 21:40
autor: Tanto
Rajmund pisze:Ostrze wyskakuje szybko i pewnie po użyciu kołka który jest umieszczony po obu stronach ostrza...
Równie dobrze otwiera się po usunięciu kołka z ostrza. Zrobiłem to w swoim dlatego że przeszkadzał przy noszeniu go nietypowo tzn. nóż jest po wewnętrznej stronie paska, a zaczep na zewnątrz. Niestety przy grubym skórzanym pasku o szerokości 5 cm, klips nie 'zatrzaskuje się' (przetłoczenie dobrze łapie paski do 3 cm szerokości) i kilka razy omal nie zgubiłem noża nosząc go standardowo.
Wersja czarna którą mam jest dość dobrze pomalowana, pomimo tego że od kilku lat praktycznie codziennie tkwi za paskiem, to farba wytarła się w minimalnym stopniu.

Poręczny, nie rzucający się w oczy kawałek narzędzia. Co prawda dziś stwierdzono że jest za mały do pokrojenia ciasta (i nie dali mi udowodnić że jest to błędna teza), ale nie widzę dla niego zamiennika, zwłaszcza jak weźmie się pod uwagę współczynnik jakość/cena.

: 19 gru 2014, 22:02
autor: mwitek
No a gdzie batonowanie i używanie? Panie Morelas, nie o takie recki walczylim :D

: 19 gru 2014, 22:17
autor: Rajmund
Witek batonowanie jednym jak i drugim nożem to słaby pomysł, jednak z pewnością o tym wiesz.

: 20 gru 2014, 12:50
autor: Bubel
batonowałem 710 - nie kłam :P

: 21 gru 2014, 16:31
autor: Marshall
Bubel pisze:batonowałem 710 - nie kłam :P
Bubel - Twoje doświadczenia się nie liczą, Ty masz za dużą odchyłkę od normy.

Składakami nie należy raczej batonować, no chyba że w sytuacjach surwiwalowych - no wtedy to pies mu głownię lizał...

: 21 gru 2014, 20:20
autor: greenshadow
imho w sytuacji survivalowej bym robił kliny zamiast batonować - szkoda narzędzie stracić w tak szybki sposób

: 21 gru 2014, 21:14
autor: mwitek
Zgadzam się. Z tym batonowaniem to podpucha z mojej strony.

Re: Sanrenmu 710 vs 763 czyli mieszczuchy w lesie

: 21 gru 2014, 21:37
autor: Apo
Rajmund pisze:czy jeśli chodzi o panie z gustowną kreacją
Prawda to. I ciasto też da się nim pokroić. Idealny mieszczuch do damskiej torebki ;)