Zaczelismy splyw w miejscowosci Molowiste nad Serwami.
Sklad wycieczki :
Ladujemy sie.
Zaczynamy przygode.
Przed nami niezmierzone ostepy,dzikie rzeki,rozlegle jeziora i hordy barbarzyncow.
Humory dopisuja
Czas na popas
I znow w droge
Kto ostatni ten zbiera drewno na opal!
Szerokie wody sie koncza . Czas na dzikie ostepy,dzikusy czaja sie za drzewami.
Coz a starozytni giganci wyryli ten szlak wodny ? Zapewne dokonali tego z kosmosu...
Uff.... troche juz sie zmeczylismy
Nawet kanu trzeba czasem wyprowadzic na spacer.
To rzeczywiscie tedy ? Na mapie wygladalo to troche inaczej..
Bob zyczliwie wypytuje tubylca na temat dalszej trasy.
Metody jak widac skuteczne.Plyniemy dalej.
Niestety tubylcy atakuja. Zaczynaja od przeszkod wodnych
Znowu szerokie wody
Czas na postoj .Ta polana wyglada przyjaznie.
Small Cup daje znac tubylcom o naszych przyjaznych zamiarach
Odkrywamy pozostalosci pierwotnych rytualow grzebalnych. Wykorzystujemy je do zachowania higieny.
Dary dla tubylcow.Kupimy za to kilka jezior,dwie puszcze i niezliczone ilosci kobiet. Bobry w promocji.
Bob walczy z magia bialego czlowieka.
Bezskutecznie...
Od czego sa towarzysze ...
Wszystko gotowe na wizyte indian
Kociolek przypomina o cywilizacji zostawionej gdzies daleko..
"Kumotrze nadszyszkowniku, zlapalismy szpiega"- grupa do zadan swoistych w dzialaniu.
Delicje prawdziwego mezczyzny- fasolka z boczkiem
Czas w droge ruszac nam..
Plyniemy,plyniemy,plyniemy..
I doplywamy !
Goscinna przystan ...
Desant w poszukiwaniu wrogich francuskich marines.
Kazdy Francuz to zmija!