Strona 1 z 2

AP - wspomnienia

: 08 cze 2014, 12:55
autor: Kopek
Wspomnienia, anegdoty czy historyjki o Naszym koledze, przyjacielu.

Piotrka poznałem osobiście w drodze na zlot Wolfshadowa. Rudy, dziwny ale sympatyczny i uczynny gość. Będąc pierwszy raz na zlocie nie sądziłem, że tak mocno się zintegruje z tym forum i że przyjdzie mi tak wcześnie żegnać kolegę / przyjaciela. Wciąż mi trudno to wszystko zaakceptować.

Zlot Reconna w Bukownie. Wracam z warsztatów zielarskich Wilsona. AP stoi przy ognisku i obserwuje kopanie dołu pod pieczenie mięsa. Ale jego twarz jest niewyraźna a nos dwukrotnie większy.
- Co Ci się stało - pytam,
- a przy pierdo liłem sobie saperką. :)

: 08 cze 2014, 13:39
autor: hejtyniety
Z Piotrem już zawsze będę kojarzył niżej przedstawiony utwór - nawet sam Kaczmarski nie potrafi go wykonać z taką pasją i zaangażowaniem jak robił to AP...


: 08 cze 2014, 14:17
autor: Kopek
hejtyniety, miałem o tym napisać w kolejnym poście. Po urodzinach Docza czekałem tylko aż znów będę mógł posłuchać wykonania AP. Pozostanie mi już tylko wspomnienie ogniska w Sosnowcu i Piotrek siedzący na kłodzie z gitarą w ręku.

: 08 cze 2014, 14:34
autor: BRAT_MIH
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

Taki miał podpis. Osobiście nie znałem, widziałem na zdjęciach i filmach. Kupił ode mnie nóż. Niesamowitą cechą tego forum jest to, że jakoś mi tak smutno.

: 08 cze 2014, 15:26
autor: slaq
Kiedyś go nagrałem na bunkrze - http://skroc.pl/199ea
Bardzo szkoda chłopaka :-/

: 08 cze 2014, 17:40
autor: Kosa
A jeszcze niedawno rozmawialiśmy gdy byłem w Warszawie ...
Miał wpaść do mnie w te wakacje, walnąć po piwku przy grillu i porobić parę ostrzy...
:cry:



: 08 cze 2014, 20:26
autor: kubush
Sporo z AP przegadaliśmy o muzyce...
Tym co nie znają polecam album kapeli, w której śpiewał:

: 08 cze 2014, 20:40
autor: jm48
I mnie miał odwiedzić - nie zdążył... :-(

: 09 cze 2014, 08:40
autor: Parthagas
Wiadomość ta spadła na mnie gwałtownie w sobotę. Przypomniałem wtedy sobie wszystkie wspólne rozmowy, chociażby na wyspie wiślanej. Jeszcze w czwartek czytałem dyskusje AP z ludźmi, a tu taka nieodwracalna zmiana. Uważam, iż na zlotach powinno być dla Piotra jedno "wolne" miejsce przy ognisku, zawsze przecież będzie z nami.

: 09 cze 2014, 10:28
autor: Apo
kubush pisze:Sporo z AP przegadaliśmy o muzyce...
Tym co nie znają polecam album kapeli, w której śpiewał:
Grał też w innych projektach, m.in.

albo

: 09 cze 2014, 11:30
autor: kermitttt
Wchodzę na forum i nie wierzę! Normalnie sciska mi klatkę i nie mogę złapać tchu. Był jedną z osób, które strasznie chciałem spotkać w realu i nie będzie mi dane. Mi pozostaje tylko wspomnienie ircowych wieczorów. Słów brak.

: 09 cze 2014, 14:25
autor: ewa
W kilku słowach podnosił na duchu. A teraz łzy same kapią...

: 09 cze 2014, 16:44
autor: nicco
Parthagas pisze:Uważam, iż na zlotach powinno być dla Piotra jedno "wolne" miejsce przy ognisku, zawsze przecież będzie z nami.
Jestem za
AP poznałem na zlocie w Secyminie - oglądam zdjęcia i nadal nie dociera do mnie fakt, że już nigdy nie porozmawiamy, nie pośpiewamy - nie wiem co napisać, brak słów, pustka w głowie i jedno pytanie "dlaczego ? "

: 09 cze 2014, 17:57
autor: soohy
AP, człowiek który nakierowywał mnie i wskazywał mi poprawną drogę na tym forum. Lubiłem chłopaka, bo potrafił powiedzieć co myśli prosto w oczy, był skłonny do pomocy :cry:

Najgorsze, że już nigdy go nie zobaczymy, nie zajedzie nam wspaniałą radą, ehh ciśnie się na usta przecinek!

Do zobaczenia!

: 09 cze 2014, 18:23
autor: steppenwolf
Z AP komunikowałem się jedynie na PW. Odpowiadał rzeczowo i życzliwie. Mile go wspominam. Wierzę na 99 % (nie ode mnie to zależy) , że któregoś dnia literalnie znowu wyruszy na szlak.

: 09 cze 2014, 18:34
autor: Michal N
Słów nie znalazłem, co by choć trochę oddały co czuję,
kochał las i muzykę,
ten kawałek dedykuję Piotrowi, a przede wszystkim Margoli. Może choć trochę podniesie na duchu:


Ogień po Nim nie zgasł!.
Wszyscy co uczestniczyli w warsztatach, przegadali noc przy ognisku, w pociągu, mają Cię w sercu.
Dbaj o nas, czuwaj nad nami, ....

Zapamiętam Cię

: 09 cze 2014, 19:54
autor: Predator
Poznałem Piotrka, jako jedną z pierwszych osób z Reconnet, w drodze na śląski zlot na wyspie. Przez te parę godzin podróży znaleźliśmy wiele wspólnych tematów. Na miejscu zapoznał mnie z większością z Was. Zapamiętałem go jako szczerego, nie owijającego w bawełnę, lecz życzliwego kolegę.

W miniony piątek mieliśmy jechać wspólnie, by cały dzień wędrować Puszczą Bolimowską i dotrzeć na Surwiwalia. Cieszyłem się, że znów się zobaczymy. Podał mi do siebie dwa numery. Rano nie odbierał jednak telefonu, szukałem go na peronie, lecz go nie było. Liczyłem jeszcze, że spotkam go na miejscu, jednak się nie zjawił...

Dla mnie pozostanie zaginionym towarzyszem podróży...

: 09 cze 2014, 22:10
autor: thrackan
Bliżej poznałem Piotra przez długie, nocne rozmowy na IRCu. Okazało się, że mamy więcej wspólnego, niż zainteresowanie bushcraftem. Ujął mnie już na początku znajomości, gdy na kanale o 3 w nocy wspomniałem, że jestem chory i nie mam możliwości dotarcia do apteki. Chciał wsiadać w najbliższy pociąg z lekami z własnych zapasów i jechać z Łodzi do Warszawy. Ratownik medyczny na wskroś.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem jak śpiewa - momentalnie zostałem fanem. Jego ekspresji, dykcji i szczerości niewielu mogło dorównać.
Tu urywki z jednego z koncertów, gdzie Piotrek grał i śpiewał. Słaba jakość, ale to jeden z nielicznych znanych mi zapisów:

Po jednym ze zlotów Marta i Piotr ugościli mnie w ich domu naprędce przygotowaną, ale pyszną potrawką. Tak dowiedziałem się o talencie kulinarnym AP. Cuda potrafił wyczarować, co jeszcze wielokrotnie udowadniał.

Mieliśmy okrążyć Rembridż. Złazić Beskidy i Bieszczady.

Piotrze! Dzięki za wspólne wędrówki. Rozmowy na tarasie i IRCu. Kiedyś się jeszcze spotkamy. Gdziekolwiek to będzie.
Tymczasem, Bracie, nudno będzie bez Ciebie.

: 10 cze 2014, 12:08
autor: Grigor
Powtórzę słowa z dziadowskiego portalu społecznościowego, gdyż jakbym do tego nie podszedł zawsze układają mi się w głowie tak samo :
"Ta chwila gdy odebrałem na Surwiwaliach (na które Piotrek miał przymaszerować z Predatorem) telefon od Bubla..... Facet z którym piłem w Łagiewnikach na pierwszym w życiu spotkaniu z ludźmi forum, z którym na nie jednym zlocie się wyło przy ogniu, który przekimał mnie wraz z Margolą jak chciałem posiedzieć dłużej w Warszawie ze swoją dziewczyną (nawet były plany by znów odwiedzić), dobrym żarciem wtedy uraczył bez pytania i słowem pocieszył jak żem przy odprowadzaniu Doris odwalił.... Poratował radą medyczną gdy mój układ trawienny rozsadzał kolejne muszle klozetowe. "To jest moja torebka" i dziwne przedmioty jako symbol wyjazdu do warszawy na koniec zlotu u Bubla. Odszedł od nas ludzki pan....

: 11 cze 2014, 19:03
autor: tre33
Nie znalem osobiście. Nie wiem jak to się stało. Na dobrą sprawę, jedyny kontakt to wymiana kilku postów na forum.

Ale smutno mi. Czuję jakąś bliskość ze względu na zainteresowania, styl życia, wiek.
Musiał to być fajny człowiek.

: 11 cze 2014, 22:10
autor: Mr. Wilson
Z papierosem, gitarą, ochrypłym głosem, takiego go pamiętam.
Poznałem AP tylko z najlepszej strony, taki obraz pozostanie w mej pamięci.
Tak jak chciał, smutek po jego odejściu...

Przepraszam, więcej nie napiszę. W ostatnim czasie odeszło zbyt dużo moich bliskich znajomych :-/

: 11 cze 2014, 22:56
autor: Bastion
slaq pisze:Kiedyś go nagrałem na bunkrze - http://skroc.pl/199ea
Piekne, chce go wlasnie tak zapamietac.

: 12 cze 2014, 09:02
autor: Annael9
Dziękuję wam za wszystkie te wspomnienia, jeśli teraz zaglądam na forum to aby poczytać o naszym przyjacielu Piotrze AP. Nie znałam go osobiście, zbyt krótko jestem na forum, zresztą ostatnio nawet długo nie zaglądałam... Tak się złożyło, że ostatni wpis, życzliwej rady na shoutbox od Niego był dla mnie. Nie miałam czasu by podziękować w tym samym dniu. Po kilku dniach dowiedziałam się, że AP już jest "po drugiej stronie czasu"
Dziękuję Ci AP za każdą życzliwą radę, za każdy wirtualny uśmiech i pomoc - przesyłam Ci uśmiech,( choć przez łzy ) poprzez jakby szklaną ścianę czasu :-)
Wiesz, nie mogę pojechać na zlot ani nawet na Twój pogrzeb, przykro mi :567: , ale Twój duch jest teraz nie ograniczony przestrzenią jak nasze ciała, biedne osiołki, drepczące po ścieżkach doczesnego życia, więc Piotrze, AP - Szczezunie :-) zapraszam Cię na długą ( jak na moje możliwości ) włóczęgę po tutejszym lesie, pogadamy sobie, Tobie nasze komary nie zaszkodzą - i ufam dalej znajdziesz jakąś sposobność aby mi "zielonej" zwłaszcza w zdrowotnych sprawach :roll: dopomóc
Więc już Ci dziękuję.

: 12 cze 2014, 11:21
autor: Apo
Z Piotrkiem przegadałam dłuuuugie godziny na fejsie/IRCu/przez SMSy. Mieliśmy bardzo podobne gusty muzyczne, podobne patrzenie na świat, podobne podejście do wielu spraw. Dlatego też tak boli Jego zniknięcie.
Pamiętam, jak pierwszy raz się spotkaliśmy w realu. Przyjechał wtedy na moje sławne, "biletowane" ognisko :D Na szczęście na bilecik się nie załapał a ognisko i tak zapłonęło. Siedzieliśmy i graliśmy na gitarach aż do świtu. Na następny dzień szłam do pracy i zostawiłam AP śpiącego u mojego przyjaciela, po kilku godzinach dostałam od niego smsa o następującej teści: "Apo zruchałaś mi mózg, wszędzie widzę twoje rude kudły. Urwę Ci cycki, jak się następnym razem spotkamy".
Na szczęście nie spełnił swojej groźby 8-)

Ktoś nam wtedy machnął focię
Obrazek

Pilnuj się AP! Nie daj się w tych zaświatach! :569:

: 17 cze 2014, 13:33
autor: puchalsw
Tak jak napisałem tutaj:
viewtopic.php?p=116580#116580
Zbieram materiał foto i wideo o Piotrze:
Nadsyłajcie mailem (bialoleczanin(at)gmail.com) Wasze:

- najciekawsze zdjęcia Piotra jakie macie w swoich archiwach
- materiał wideo - nie można praktycznie tego przesłać mailem, więc albo filmiki z YT, albo udostępnione na jakiś serwerach typu Dropbox.
- znane Wam powiedzenia, czy anegdoty z Piotrem (króóóótkie!)

Mam już link od Gawrona, skopiowałem film z picassy Slaqa. Coś tam znajdę u siebie w archiwum.
Dzięki i pozdrawiam!