Ulegając sugestii Kamykusa, podaję linka do relacji z weekendowego wypadu w Beskid Śląski. Start z Bielska Białej, po drodze Klimczok, punkt docelowy - gdzieś w lesie
Obecni: Kamykus z bratem i ich psina, Pasikonik, Johnny i ja
Wypad trwał 2, a w przypadku mnie i Johnny'ego 3 dni. Pogoda i nastroje dopisały, przypadkiem na miejscówce czas spędziliśmy w większym gronie... Co tu bredzić, zapraszam na relację
Beskid Śląski 12-14.10 :)
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Dzięki za wypadzik, było naprawdę super. Relacja mówi chyba wszystko, nic dodać nic ująć.
Świat jest mały, na miejscówce zastaliśmy ekipę również ze Śląska. R.Śląska konkretnie. Okazało się że jedna z osób jest z Recona
Szkoda że Jesień trwa tak krótko
Jeszcze moje fotki: https://picasaweb.google.com/1075390507 ... iernik2013
Świat jest mały, na miejscówce zastaliśmy ekipę również ze Śląska. R.Śląska konkretnie. Okazało się że jedna z osób jest z Recona
Szkoda że Jesień trwa tak krótko
Jeszcze moje fotki: https://picasaweb.google.com/1075390507 ... iernik2013
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"