Siemka
Kupiłem ostatnio pierwszy nóż ze stali węglowej(żeby zobaczyć jak się sprawuje itd.)
Po wycieczce zostawiłem go trochę mokrego w pochwie,i po pewnym czasie pojawiły się na nim takie jakby kropki i plamki.Moje pytanie jest następujące:jak to umyć?
Problem z nożem ze stali węglowej.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Nic ci od tych plamek nie będzie. Poużywaj noża, to osad sam się zetrze. Rdza nie tuczy i łatwo się trawi
A generalnie ta sama rada co zwykle - używaj, wycieraj, używaj, wycieraj. Pogódź się z tym, że nóż z węglówki nie musi się świecić jak lustro. Bo bez polerowania po jakimś czasie nóż poszarzeje, znaczy trochę się patyną pokryje i będzie mało podatny na rdzę. Sam jestem człowiekiem wybitnie roztargnionym, ale wycierania noża mam już odruch i nigdy problemów z rdzą nie miałem. Nawet na kajakach, nawet pływając z Companionem przy pasie... choć przyznaję, na słoną wodę się z nim nie wybierałem.

A generalnie ta sama rada co zwykle - używaj, wycieraj, używaj, wycieraj. Pogódź się z tym, że nóż z węglówki nie musi się świecić jak lustro. Bo bez polerowania po jakimś czasie nóż poszarzeje, znaczy trochę się patyną pokryje i będzie mało podatny na rdzę. Sam jestem człowiekiem wybitnie roztargnionym, ale wycierania noża mam już odruch i nigdy problemów z rdzą nie miałem. Nawet na kajakach, nawet pływając z Companionem przy pasie... choć przyznaję, na słoną wodę się z nim nie wybierałem.