

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Och, Rojek, jak się cieszę, że znalazłeś. Też mnie to zaintrygowało, kilka dni nie robiłam nic tylko szperałam po książkach i internecie. Porównywałam wygląd, np taka dziewanna mi pasowała, albo szarłat. Ale nie natrafiłam. Mój biedny rozumek nie znosi nie rozwiązanych zagadek, teraz mogę spać spokojnie i w dzień nie porównywać każdej rośliny do tej na zdjęciu. Najpierw była babka, ale ona jest "parterowa" potem inne, też miałam zapytać gdzie to rośnie, wprawdzie widać z boku zacne pokrzywy, widać, że naszeRojek pisze:Tanto muszę się przyznać, że ta roślinka mnie zaintrygowała, gdyż nie spotkałem jej nigdy u siebie, a wygląda "ciekawie". Poszukałem, popytałem i myślę, że mam odpowiedź. To Szkarłatka amerykańska(lub jakiś jej gatunek) u nas na dziko spotykana rzadko. Sprawdź czy będą czarne owoce.
Z ciekawości, gdzie ją znalazłeś?
Pozdrawiam
Od czasów przybycia europejczyków do Ameryki, szkarłatka była używana w medycynie ludowej, w leczeniu wielu dolegliwości. Przez Indian stosowana zewnętrznie w postaci maści lub okładów na choroby skóry, takie jak trądzik, zakażenia grzybiczne, świerzb. Wewnętrznie korzeń w postaci nalewki był używany, w małych dawkach w leczeniu różnych infekcji dróg oddechowych, zapalenia migdałków, anginy, powiększenie węzłów chłonnych, zapalenia stawów, reumatyzmu, artretyzmu i utraty masy ciała.
Był również podawany podczas leczenia chorób autoimmunologicznych, obrzęku gruczołowego, owrzodzeń, zapalenia oskrzeli i raka. Tarty korzeń był używany przez Indian Ameryki Północnej jako okład w leczeniu stanów zapalnych i wysypki na piersiach. Wysuszone korzenie i jagody mają działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwreumatyczne, wykrztuśne. Suszone owoce były spożywane w leczeniu czyraków.
Niezależni naukowcy badają wykorzystanie rośliny w leczeniu AIDS, raka, grypy, polio i wirusa HIV. Jednak jej stosowanie jest trudne, ponieważ części rośliny są toksyczne.
Można jej używać jedynie pod nadzorem doświadczonego fitoterapeuty, odradza się samoleczenie.