Wypalone wypalarką do drewna Grenlanda, bo w naszej pękł grot. Wyprodukowanej jeszcze w ZSRR
A czemu tutaj? No właśnie Pewnie trzeba przenieść. Chociaż to kącik wodników szuwarków a wiosła do kanu. Niech czcigodni zadecydują sami
Palowski, kiedyś w lidlu była maszynka do wypalania, jak był artystyczny tydzień. Dawała podobne efekty i dodane sporo końcówek. Polecam jak gdzieś złapiecie bo niedrogie toto było.
birken1, tutaj też pasuje.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Fajnie wyszło. Kupiłem tę wypalarkę zimą i jeszcze jej nie rozpakowałem. Gdy wybiorę się do Raciąża, a będę pewnie jeszcze w lipcu, to zabiorę na testy.
Trzeba robić sobie co prawda przerwy, bo się nagrzewa co grozi zniekształceniem końcówek niestety, ale za taką cenę (około 30zł) warto.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."