Strona 1 z 3

Mad Men Ride aka Tour de Fu*k You vol.1

: 28 cze 2013, 08:51
autor: hejtyniety
Kochani,
Taki pomysł: w połowie sierpnia wsiadam na rower i pokonuje trasę Katowice-Łeba, siedzę tam jeden dzień i wracam do domu. Ale żeby nie było nudno dodatkowe ograniczenia: 3 dni na dojazd, dzień odpoczynku i 3 dni na powrót, do tego rowerek to singiel z jednym hamulcem:
Obrazek

Jednie będzie w nim zmieniony mostek i bagażnik, co ten mimo, że bardzo ładny to trochę lichy ;-)

Chce ktoś dołączyć na trasie? a może jakaś wspólna nocka?

: 28 cze 2013, 10:03
autor: kubush
o panie ale żeś mi smaka zrobił...
dzisiaj składam wniosek urlopowy u żony :-)

: 28 cze 2013, 20:28
autor: hejtyniety
Na całą trasę byś się pisał? Wiesz, to jest jakieś osiem do dziesięciu godzin realnej jazdy dziennie ;-)

: 28 cze 2013, 20:53
autor: kubush
Bardzo bym chciał się wybrać.
Jak się uda to na całą trasę jak nie to chociaż na 2-3 dni.
Dystans dzienny i czas jazdy to nie problem, robiłem nie raz trasy 150-190km, gorzej uzyskać wolne od żony :-)
No i póki co próbuję znaleźć kogoś kto by przygarnął moje psy na ten czas a z tym jest problem :-(
Dam znać.

: 28 cze 2013, 22:08
autor: hejtyniety
czekam, zawsze raźniej by było w dwójkę ;-)

: 29 cze 2013, 00:44
autor: Bastion
kubush pisze:o panie ale żeś mi smaka zrobił...
dzisiaj składam wniosek urlopowy u żony :-)
Jeżeli żona nie zatwierdzi Twojego wniosku urlopowego to zawsze możesz wziąć urlop na żądanie;). Przysługują Ci 4 dni w ciągu roku;)

Powracając do meritum, chętnie bym się dołączył gdzieś na wysokości Kościerzyny albo Lęborka na 1-2 dni.

Realnie oceniam (pomimo najlepszych chęci), ze mój udział w przedsięwzięciu jest pewny na 30%

: 29 cze 2013, 09:23
autor: Hillwalker
Będziesz jechał głównymi drogami? Można?
Jeśli bocznymi, to dystans znacznie się wydłuży. Trzy dni to ambitne zadanie, niemniej życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Znam osobę, która jechała nad morze, ale startując w Bogatynii, potem na stronę niemiecką i na północ, aż do naszego Świnoujścia. Tam podobno jest całkiem dużo wygodnych dla rowerzystów odcinków. Od Katowic to trochę kiepsko.

: 29 cze 2013, 11:29
autor: Zirkau
podaj przybliżoną trasę. Jeśli będzie pasować, to może wjadę służbowo, by Cię zatrzymać do kontroli, i może na 1 dobę gdzieś przetrzymać ;-) - ogólnie fajnie byłoby się w trasie spotkać.

Szczegóły omówimy wówczas oczywiście via pw

: 29 cze 2013, 12:02
autor: Doczu
Nooo kurna ambitna wyprawa. Trzymam kciuki i powodzenia.

: 29 cze 2013, 20:04
autor: hejtyniety
Przybliżona trasa to linia prosta między Kato a Łebą, jak wyjdzie w praktyce okaże się w praniu, bo to nigdy nie wiadomo. Głównych dróg starać się będę unikać, ale nie zawsze to będzie możliwe. Nie mam zamiaru jakoś specjalnie korzystać z dedykowanych dla rowerzystów szlaków, zwłaszcza, że noclegi zakładam na dziko, a to się zwykle ze sobą nie łączy. ;-)

Generalnie to jaram się :mrgreen:

: 29 cze 2013, 22:55
autor: Grigor
Kurcze Doktorze, jak tak sobie zerknąłem na mapę to trasa prosto jak w mordę strzelił przebiega przez Łask, w okolicy którego ja sobie pomieszkuję :mrgreen: Jakbyś chciał się przekimać czy coś to daj znaka, moja chata stoi otworem :-)

: 30 cze 2013, 00:27
autor: Kopek
Bełchatów również proponuje nocleg, prysznic i et te cerata. Możesz również zajrzeć na miejsce jesiennego zlotu 2012. Powodzenia Doctor.

: 30 cze 2013, 07:00
autor: hejtyniety
Dzięki chłopaki za propozycje! pewnie skorzystam, bo przy tak napiętym planie ciężko jest ogarnąć jakoś inaczej ;-) Ale to na początku sierpnia zgadamy się przez PW i ustalimy szczegóły 8-)

: 01 lip 2013, 08:23
autor: kubush
Ha! Jest dobrze!
Najcięższa część planu załatwiona - żona podpisała wniosek urlopowy na 4 dni czyli mogę jechać tam i wrócić PKP.
Z urlopem w pracy nie powinno być problemu, z psami chyba też mam opcję, musiał bym tylko wiedzieć kiedy dokładnie chcesz jechać żeby załatwić formalności w pracy.

: 01 lip 2013, 16:11
autor: Rajmund
Doktor jak nie dojedziesz do Łasku przed nocą, albo będziesz potrzebował przekimać gdzieś w Łodzi to również zapraszam. Widzę że kubush też się chyba załapie śmiało możecie podbijać we dwóch ;-) Tak rzucam bo nie wiem czy przypadkiem nie omijacie Łodzi szerokim łukiem. Acha dość istotne jeśli będziecie jechać przez Łódź to od 1 lipca zaczęły się poważne remonty w centrum i ruch będzie utrudniony, również dla rowerów. Pozdrawiam i jak będę mógł pomóc to pomogę.

: 03 lip 2013, 06:21
autor: hejtyniety
Fajnie, że nie będę sam jechał ;-) Dobra, w takim razie umówmy się na spotkanie organizacyjne gdzieś między 5 a 8 sierpnia i tam ustalimy szczegóły ;-)

: 03 lip 2013, 08:18
autor: kubush
ok, będziemy w kontakcie

: 03 lip 2013, 21:48
autor: webek
Patrzyłem na mapę; 620km w 3 dni rowerem to wyczyn nawet dla wyczynowca a jeszcze powrót... no nie wiem. Wierzę w Wasze umiejętności i siły oraz w sprzęt ale sierpniowa pogoda może być największym wyzwaniem; od nagłych (lub nie) burz po uciążliwe upały.
Plusem jest fakt że na kompasie interesują Was tylko dwa kierunki N i z powrotem S ;)

I lepiej wrócić w 1 kawałku PKPem bo w dwie strony i w takim tempie przy odpoczynku raptem 24 godzinnym to jest chyba niewykonalne. 3mam kciuki i życzę powodzenia w wyprawie :)

: 03 lip 2013, 22:36
autor: hejtyniety
Straszne ponure masz myśli :-P Kondycyjnie problemów nie będzie - będę w szczycie formy, bo akurat tydzień po miesięcznej wyprawie i 3k km na karku. Na szosówce 60km robię spokojnie w dwie godziny. A zakładając, że nie jadę po to, żeby podziwiać widoki tylko dostać się z miejsca na miejsce mam 11 godzin jazdy w ciągu dnia ;-)

Początkowo wyzwaniem dla nie było w ogóle wybranie się na wyprawę, później wyzwaniem były górskie odcinki, a teraz wymyśliłem sobie kolejne wyzwanie - nudno by było bez tego :mrgreen:

: 04 lip 2013, 19:19
autor: Kopek
Tak mi teraz przyszło do głowy. Łódzka Magistrala Rowerowa. Tu znajdziecie pewne informacje

http://www.lask.com.pl/Powiat-%C5%81ask ... 81%29.aspx

a resztę wyguglujecie :)

: 03 sie 2013, 19:58
autor: hejtyniety
no i się pozmieniało, dopiero przyjechałem do domu, MMR muszę przełożyć na 19-25, mam nadzieję Kubush, że Ci dalej pasuje?

: 05 sie 2013, 10:38
autor: Apo
Zamiast kończyć w Łebie - zapraszam do Gdyni :)

: 05 sie 2013, 11:34
autor: kubush
Ja niestety muszę przesunąć sierpniowy urlop na wrzesień, w tym miesiącu mam wolne tylko od 15.08 do 20.08 i w tym czasie ruszam rowerem w Bieszczady bo mam darmowy transport autem w pobliże Krosna, może byś się wybrał ze mną?

: 06 sie 2013, 11:19
autor: Bubel
chętnie przyłączę się drugiego dnia! trasa biegnie akurat obok mojego domu (wg wujka google) wydaje mi się że 250 km w jeden dzień to nieco zbyt wiele, ale do 200 mogę się pisać. podobnie mogę zaproponować nocleg u siebie (mnóstwo przestrzeni, las, komarów niewiele).
miejsce: Złoczew (fragment obok Wielunia) http://goo.gl/maps/cCCLa
rower: trek 28" z przyczepą extrawheel, preferowana prędkość ~20km/h

: 07 sie 2013, 07:57
autor: hejtyniety
20km/h to właśnie jest planowana prędkość przelotowa ;-) Jak już będę bliżej zamykania przygotowań to wymienimy się numerami i już później na żywca będziemy się zgadywać co i jak!

Natomiast pomysł, żeby do Gdyni a nie do Łeby wydaje się być ciekawy - w końcu to kilka km mniej do zrobienia, a cel praktycznie ten sam ;-)