Strona 1 z 1

Gołębie

: 10 sty 2009, 17:28
autor: erwinw
Jada ktoś? Pamiętam, że na starym reconie było coś na ich temat, coś o pieczeniu chyba. Macie jakieś sprawdzone przepisy? Zarówno do przygotowania w domu jak i w terenie...


ps. w tej chwili właśnie z 3 szt. gotuje mi się rosół na kuchnii, ale poza rosołem nic więcej jeszcze z gołębi nie robiłem

: 10 sty 2009, 18:09
autor: Yokash
Ja jadłem "gołąbki" ale o gołębiach to nic nie słyszałem...
Życzę smacznego... :-P

: 10 sty 2009, 23:27
autor: Tanto
Pisał o tym Sejf-Udin (nie wie ktos gdzie on się podziewa?)
Gołębie Pieczone

Składniki:
2 dorosłe gołębie
6 dag tłuszcz
5 dag cebuli
250ml wody
125ml octu
125ml śmietany
8 ziaren jałowca
8 ziaren pieprzu
8 ziaren ziela angielskiego
1 liść laurowy
Natka pietruszki
Sól

Przygotowanie:
Wodę zagotować, posiekać cebulę. Utrzeć: jałowiec, pieprz i ziele angielskie. Dodać cebulę, jałowiec, pieprz, ziele angielskie i liść laurowy do gotującej się wody. Gotować około 30 minut, uzupełniając wyparowaną wodę, wystudzić i dodać ocet. Zalać sprawione gołębie tą zalewą w misce (wariant surwiwal: czymś dużym i szczelnym), obracać co 6 godzin. Po 24 godzinach wyjąć, wysuszyć (NIE PŁUKAĆ), posolić, natrzeć tłuszczem. Rozgrać piekarnik do 220-240 stopni (wariant surwiwal: dobrze napalić w jamie). Natrzeć tłuszczem brytfannę (wariant surwiwal: duże metalowe naczynie) i położyć na niej ptaki, wsadzić do piekarnika (wariant surwiwal: jamu z rozżażonymi węglami). Piec około 50-60 minut aż się zrumienią (polewając czasami bejcą czyli zalewą). Gdy mięso jest już miekkie, dodać śmietany i piec jeszcze około 10-15 minut, natkę posiekać. Wyjąć gołębię z piekarnika (wariant surwiwal: jamy) i obsypać posiekaną natką. Danie gotowe. Podawać z grzankami i żurawiną lub czerwoną kapustą smażoną z czerwonym winem (wariant surwial: chlebem). SMACZNEGO!

: 11 sty 2009, 18:29
autor: Dąb
Gołębie przygotowujemy tak samo jak kurczaka czy kaczkę, najprościej nabić na patyka i upiec nad ogniskiem, najszybciej pokroić mięso na jak najmniejsze kawałki i usmażyć na patelni.

: 11 sty 2009, 20:20
autor: mgr_scout
Tanto pisze:Pisał o tym Sejf-Udin (nie wie ktos gdzie on się podziewa?)
siedzi w Kanadzie

: 11 sty 2009, 21:03
autor: Tanto
Dąb pisze:...tak samo jak kurczaka
tylko trzeba uważać żeby to nie był wredny gołąb, bo wyjdzie z tego pieczeń 'zemsta kurczaka' ...pardon - gołębia :diabel2: 8-)

: 12 sty 2009, 15:13
autor: Gryf
mgr_scout pisze:
Tanto pisze:Pisał o tym Sejf-Udin (nie wie ktos gdzie on się podziewa?)
siedzi w Kanadzie
scout, jeśli masz do niego namiar podeślij mu cynk o reconie.

: 13 sty 2009, 14:38
autor: Dąb

: 13 sty 2009, 15:04
autor: wolfshadow
Nie jest to przepis sprawdzony osobiście ale zarówno mój ojciec jak i mój teść zupełnie niezależnie podali metodę zapiekania w glinie.
Sprawiony ale nie odarty z piór gołąb zostaje zawinięty w miękką (mokrą) glinę i pieczony w żarze (nie znam czasu ale pewnie raczej krócej niż dłużej) Po wyjęciu z żaru skorupa odchodzi wraz z piórami.

: 14 sty 2009, 12:05
autor: erwinw
Wolfshadow-na golębiu nie próbowałem, lecz w ten sposób kurczaka piekłem, metoda sprawdzona i działa

obejżałem inny filmik z tej serii podanej wyżej, o łowieniu ryb, niezła ściema, życzę temu panu powodzenia w łowieniu po nabiciu robaka na haczyk w sposób pokazany na filmie

: 14 sty 2009, 20:09
autor: Tanto
Ten gołąb chyba padł ze śmiechu po tym jak ktoś próbował go z procy ustrzelić ;-)

: 14 sty 2009, 20:32
autor: mango
a co z pasożytami i innym syfem?
najłatwiej dostępne gołębie miejskie muszą być tego pełne, nieprawdaż?

: 14 sty 2009, 22:51
autor: wolfshadow
Tanto pisze:Ten gołąb chyba padł ze śmiechu po tym jak ktoś próbował go z procy ustrzelić ;-)
Słychać było, że kamień odbił się od gałęzi i poszedł w siną dal więc strzał był markowany na potrzeby widza. Co do procy - sprawdzone. Wychowałem się na wsi. Gumy z rękawic lub blazy z piłki nożnej. Łatka ze skórzanych butów ojca (do tej pory mi wypomina :lol: ). Pociski od kamieni poprzez kulki z łożysk, śrut z nabojów myśliwskich po wypalane kulki gliniane. Bliższe szczegóły użycia pominę. Na 15-20m po dłuższym treningu uzyskuje się 80-90% skuteczność.

Co do pasożytów. Mają ich nie więcej niż wiejskie kury.

: 15 sty 2009, 10:21
autor: Rojek
mango pisze:a co z pasożytami i innym syfem?
najłatwiej dostępne gołębie miejskie muszą być tego pełne, nieprawdaż?
A ja słyszałem, że mają mnóstwo tego świństwa. Niektórzy nazywają je latającymi szczurami. Zresztą w czasie występowania ptasiej grypy, badali jednego gołębia. Grypy nie miał, ale wiele wiele innych patogenów szkodliwych dla zdrowia. Mowa tu właśnie o miejskich gołębiach

: 15 sty 2009, 11:06
autor: erwinw
gdzieś czytałem że miejskie gołębie kumulują w organiźmie związki ołowiu ze spalin, więc raczej nie są polecane do spożycia

: 15 sty 2009, 12:12
autor: Młody
hmm gołąbek...brzmi ciekawie,muszę przy najblizszej okazji spróbować przyżądzić...mam nadzieje że będzie podobnie do kury

: 15 sty 2009, 12:21
autor: erwinw
Młody pisze:mam nadzieje że będzie podobnie do kury
Samo przyrządzenie jest podobne do kury, czy to pieczenie czy też rosół, ale smak i wygląd mięsa to już zupełnie co innego. Rosół wychodzi ciemniejszy i mniej tłusty, ale równie smaczny jak z kury, z mięsa natomiast w zasadzie tylko pierś nadaje się do zjedzenia, reszta to już raczej obgryzanie kości ze skóry. Mięso jest ciemne i suche, trochę przypomina wołowinę. Nie liczcie także że jednym gołębiem zaspokoicie głód, Smacznego.

: 15 sty 2009, 12:43
autor: wolfshadow
Drobne dzikie ptactwo owija się w słoninę/boczek przed smażeniem coby nie wyschło. Albo najlepiej tak jak erwinw napisał - rosołek. Wszystko co najlepsze zostaje w garze.

: 19 sty 2009, 23:34
autor: siwyk8
tak tak właśnie rosołek z gołąbka mniam mniam moim zdaniem lepszy niż z kury.
Ale każdy ma swój gust i smak :-P