Strona 1 z 5

Przygotowanie roweru do sezonu.

: 07 kwie 2013, 00:31
autor: Marshall
Jak przygotować rower do "sezonu"?
Mój obecnie posiadany rower mam od kilku lat i szczerze powiedziawszy nigdy nie był serwisowany, regulowany, etc.

Pytania więc:
- Jak przygotować rower do sezonu? Czyli co oprócz tego, żeby wytrzeć kurz?
- Na co zwrócić uwagę, co nasmarować, co regulować?
- Co zrobić, żeby śmiganie było lekkie i przyjemne?
- Przygotować go samemu, czy jechać do serwisu rowerowego?

Re: Przygotowanie roweru do sezonu.

: 07 kwie 2013, 09:31
autor: Zirkau
Marshall pisze: - Na co zwrócić uwagę, co nasmarować, co regulować?
jeśli nie zrobiłeś tego na koniec "sezonu" pozostaje Tobie
- sprawdzić stan napędu: wyrobienie zębatek i wyciągnięcie łańcucha, w razie W wymienić;
- sprawdzić ciśnienie powietrza w kołach, w razie konieczności dopompować
- pomyśleć o oponach, czy nie ma potrzeby zmienić;
- sprawdzić hamulce, podregulować, ewentualnie wymienić klocki/zaciski na nowe
- sprawdzić oświetlenie
- umyć, wypolerować i jeździć

Można oczywiście rozkładać rower na czynniki pierwsze i wszystko wyczyścić i smarować od nowa - ale nie uważam za konieczne w corocznym kalendarzu.
U mnie rower nie ma sezonu, toteż robię co trzeba wg potrzeb, na bieżąco.

: 08 kwie 2013, 21:11
autor: xenomorph
Jeśli nie masz dobrych narzędzi, a i sam niewiele robisz przy rowerze, to polecam
oddać do warsztatu, gdzie fachowcy wszystko Ci elegancko zrobią, od sprawdzenia
i ewentualnego dokręcenia luzów, poprzez niezbędne regulacje, na kompletnym smarowaniu
kończąc. Myślę, że jeśli nie masz odpowiednich narzędzi i co ważniejsze chemii, to lepiej oddać.
Tym bardziej, iż nie jest to duży koszt, w Olsztynie waha się w granicach 50 - 150 pln,
zależnie od tego co i jak ma być zrobione.

Pozdrawiam 8-)

: 08 kwie 2013, 21:51
autor: soohy
Osobiście nic nie umiem zrobić przy rowerze, dlatego zawszę płacę, oddaje rower i robią mi wszystko to co sobie zażyczę i jest zawsze OK. Dlatego Marshall rozważ taką opcję jaką napisał xenomorph.

Pozdro :)

: 09 kwie 2013, 08:22
autor: kubush
Ja w prawdzie nie zamykam/otwieram sezonu a regularnie czyszczę i smaruję rower, przygotowanie do sezonu wyglądało by podobnie (mniej więcej w takiej kolejności):
- dokładne umycie roweru z błota i innych brudów (ciepła woda + płyn do naczyń)
- czyszczenie zębatek przód + tył(najpierw ciepła woda z płynem, potem ewentualnie benzyną)
- tylna przerzutka - w razie potrzeby rozkręcam ją i dokładnie czyszczę w benzynie
- czyszczenie łańcucha benzyną
- czyszczenie przedniego amora suchą czystą szmatką

Kiedy rower już lśni i zdąży wyschnąć:
- tylna przerzutka - po kropelca smaru na oś obu małych zębatek (nie znam ich fachowych nazw)
- na łańcuch starannie nakładam czerwonego albo zielonego finishlinea, nadmiar ściągam szmatką
- przedni amor traktuję Brunoxem
- pompuję dętki

Rower jest gotowy i pachnący :-)

I to by chyba było na tyle, roboty trochę z tym jest ale rower zadbany potrafi się odwdzięczyć :-)


Przydatne narzędzia:
- stara szczoteczka do zębów
- stare bawełniane koszulki
- długa szczotka druciana (taka jak do czyszczenia butelek)

: 09 kwie 2013, 09:24
autor: Marshall
Za młodu rozbieraliśmy rowery na części pierwsze. Ba! Motorowery i motocykle rozbieraliśmy i składaliśmy za młodu...
No ale to było jakieś 25 lat temu :)

Spróbuję sam. Rower to nie technika kosmiczna... :)

Pytanie - czyszczenie zębatek, łańcucha wspomnianą benzyną czy może olejem napędowym?

: 09 kwie 2013, 09:33
autor: Młody
Benzyną lepiej, syf się lepiej odkleja, potem i tak śmigniesz smarowidłem to czyszczenie ropą mija się z celem.

: 09 kwie 2013, 09:43
autor: Zirkau
Wolę zdecydowanie napęd czyści olejem napędowym lub naftą. Nie wysusza tak i nie potrzebuję tyle chemii.
Rozebrać nowoczesny rower trochę trudniej niż stare składaki. Trzeba mieć co niektóre klucze specjalistyczne.

: 09 kwie 2013, 09:49
autor: kubush
Dokładniej to używam "benzyny ekstrakcyjnej", bardzo dobrze usuwa resztki starego smaru i brudu, potem jak łańcuch dobrze wyschnie to dopiero go smaruję smarem do łańcuchów.

Na jesiennym zlocie Recona Prowler poratował mnie smarem do łańcuchów motocyklowych(dokładnie nie wiem jaki to był), z uwagi na brak innej opcji (nie miałem swojego smaru) użyłem tego specyfiku pierwszy i póki co jedyny raz w życiu. Spryskałem tym środkiem brudny (po przejechaniu 180km) łańcuch, zrobił się cały biały, przejechałem 20metrów i patrzę a łańcuch cały oblepiony piaskiem itp... myślę sobie że pięknie się załatwiłem...po kilku kilometrach cały "brud" odpadł, łańcuch chodził jak dobrze wyczyszczony i nasmarowany, przejechałem na tym jeszcze ok 400-500km. Środek okazał się całkiem skuteczny :-)

: 09 kwie 2013, 10:13
autor: Dąb
Marshall pisze:Pytanie - czyszczenie zębatek, łańcucha wspomnianą benzyną czy może olejem napędowym?
Benzyna ekstrakcyjna,płyn do czyszczenia silników albo jak chcesz być eko to odtłuszczacz cytrusowy. Polecam zaopatrzyć się też w książkę:
""Zinn i sztuka serwisowania roweru górskiego"
Świetna pozycja która przeprowadzi cię krok po kroku przez tajniki rowerowej mechaniki.
Dokładnie jest tam opisane jak ma przegląd wyglądać.

: 09 kwie 2013, 11:18
autor: Rojek
Dobry temat poruszyłeś Panie Marshall. Bardzo przydatny. Sam będę przygotowywał rowerek, a nigdy nie wiedziałem jak dobrze się za to zabrać.
Podziękowania za rady :)

: 09 kwie 2013, 11:46
autor: kubush
Jeszce w temacie, polecam stronę http://bicycletutor.com/
Jest tam kilka przydatnych filmików z zakresu konserwacji i napraw rowerów.

: 10 kwie 2013, 19:22
autor: hejtyniety
do mycia proponuję Brudpur - działa idealnie :mrgreen: Może w końcu opiszę co i jak na blogu, wrzucę wtedy linka 8-)

: 01 sie 2013, 10:46
autor: Valdi
Zupełnie przypadkowo mój ( i całej rodziny) rower przeszedł serwisowanie :-) Hejtyniety poradził z tym błyskawicznie, sam większości czynności bałbym się nawet wykonać, no i , co tu ukrywać, nie umiałbym zrobić. Dzieki Ci wielkie

: 01 mar 2014, 20:08
autor: Michal N
Macie patenty, jak umyć bajka w mieszkaniu w bloku?. Pokój nie za duży i te sprawy.
Jakieś kuwety i folia? Wanienka dla dziecka*...

*skąd wytrzasnę dziecko ;-)

: 01 mar 2014, 20:36
autor: xenomorph
Chyba najlepiej wziąć go do łazienki i tam w wannie go wykąpać. Ewentualnie pod prysznic.
Jak już wstępnie umyjesz i osuszysz, to kilka gazet, albo stary koc na podłodze w pokoju i kończysz. Tylko trzeba uważać myjąc łańcuch, i elementy smarowane, zaolejone, aby sobie nie ochlapać, ścian i mebli.

Pozdrawiam 8-)

: 01 mar 2014, 20:40
autor: Marshall
Michal N pisze:Macie patenty, jak umyć bajka w mieszkaniu w bloku?. Pokój nie za duży i te sprawy.
Jakieś kuwety i folia? Wanienka dla dziecka*...

*skąd wytrzasnę dziecko ;-)
Michale - na jaki (...) utrudniasz sobie życie. Weź no tego bajka na dwór...

* dziecko wcale nie tak trudno zrobić. Czas oczekiwania może jednak być nużąco długi.

: 01 mar 2014, 21:02
autor: hejtyniety
dokładnie tak - weź go na dwór ;-) Jak myję rowery od klientów to używam następujących gadżetów:
-wiaderko
-spryskiwacz do roślin/dyfuzor do płynu do szyb
-szczotki (np. sztywna szczotka do zamiatania)
-duża gąbka

Pierw cały bród rozmiękczam wodą (przecieram gąbką po uprzednim zanurzeniu w wodzie), później psikam detergentem z dyfuzora/spryskiwacza i zmywam wszystko na mokro szczotką do podłóg. Na koniec gąbka obficie wymoczona w wodzie i gotowe ;-)

Do mycia polecam Brudpur, na drobne ryski Cif i szorstką stronę gąbki kuchennej, w jakości handlowej można pokusić się o przetarcie złomu preparatem do tapicerek samochodowych a opony psiknąć sprayem do opon samochodowych - efekt zawsze powala ;-)

: 01 mar 2014, 21:51
autor: thrackan
Ja zwyczajowo stawiam rower w wannie i korzystam z dobroczynnej mocy prysznica, osłaniając ręką łożyska przez bezpośrednim strumieniem i nadmiarem detergentu. Wada jest taka, że potem samą wannę trzeba ze smaru czyścić CIFem (na świeżo nie probem).
Opcja wygodnicka, to mycie oddzielnie kół, po odpięciu od ramy, a oddzielnie tej ostatniej po wstawieniu do wanienki plastikowej, co by nie zarysować wanny właściwej.

: 01 mar 2014, 22:20
autor: Prowler
A nie prosciej podjechac na myjnie samoobslugowa ?

: 01 mar 2014, 22:38
autor: nicco
Na myjni może być za duże ciśnienie, co nie zawsze jest wskazane, lepiej kupić mały opryskiwacz ogrodowy. Mam taki opryskiwacz na 2 l wody, prawdopodobnie Kwazar
http://sklep.agrosimex.pl/opryskiwacz-k ... 2l-75.html
Wystarczy na wiele lat i nie tylko do mycia roweru, samochodu czy innych, a przy tym ma niewielkie ciśnienie ale jednak ma a do mycia pod blokiem idealny.

: 01 mar 2014, 22:47
autor: Prowler
No a przy czym to cisnienie ma.przeszkadzac ? Wystarczy uwazac przy miejscach w ktorych woda jest niemile widziana i tyle

: 01 mar 2014, 22:51
autor: GawroN
Czytam czytam i nie wierzę - dorosłe chłopy i taki wątek. :lol:
A jak jesteście brudni to gdzie się myjecie ?? :lol: :lol:

: 01 mar 2014, 22:57
autor: Michal N
Myjka odpada tak jak nicco napisał - nie wskazane jest wciskanie wody, tym bardziej z brudem, w otwory po spawach, lub w łożyska.
Pod blokiem dotychczas tak sobie radziłem - szczota taka jak do mycia pleców :mrgreen: a potem chlusnąć z baniaczka.
Jeno osiedle takie, że zawsze kończyło się albo alkoholizacją :mrgreen: :-P , albo obcinką ze strony osiedlowych złodziejmajstrów.

: 01 mar 2014, 23:17
autor: Prowler
Ech motocykle sie myje myjka gdzie jest deko wiecej miejsc smarowanych +elektryka i nie stwarza to problemu... no nic widocznie rowery sa delikatniejsze albo sluza wam do ogladania/glaskania/podniecania sie (niepotrzebne skreslic) a nie do uzywania :-P