Kobra pisze:A co do murzynów w Afryce. Im dać wędkę a nie tylko ryby.. Nauczyli się że dostają i mają wszystko gdzieś. No nie powiem super życia nie mają bo warunki życiowe są minimalne ale żeby nauczyć się uprawiać pole to już nie są chętni bo po co?
To dotyczy większości państw które były kiedyś koloniami. Chcieli niepodległości za wszelką cenę ale żeby nim rządzić to już nie umieją i tego są skutki. Większość państw które były koloniami to poziom życia był o wiele lepszy w czasie tej "okupacji". Nie raz u mnie w szkole są zbiórki właśnie dla ludzi z Afryki. Śmiechem wybucham jak przyjdzie taka pani i nas namawia aby coś dać. Ja pasożytów nie będę wspierał bo dookoła mnie jest masa i można powiedzieć że póki co to ja jestem pasożytem mojej matulki kochanej
Pusty śmiech mnie bierze, kiedy czytam takie "białe pouczenia dla czarnej gawiedzi".
Kobra, czy ty uczyłeś się cokolwiek historii? Czytałeś może jakieś książki Kapuścińskiego? Pozwól więc, ze wrzucę Ci kilka faktów, które może (mam nadzieję) zmuszą Cię do myślenia.
1. Afryka była kiedyś ludnym kontynentem, na którym powstawały silne, i świetnie zorganizowane państwa, niektóre stały się prawdziwymi imperiami.
2. Najpierw podboje ludów arabskich i ekspansja islamu, a następnie wzrastający popyt na niewolników, doprowadził do wyludnienia, i wyniszczenia Afryki. Struktury rodzinne, społeczne plemienne całkowicie się załamywały, kiedy łowcy niewolników wciąż "ograbiali" kolejne wioski, osady, miasta. Całe pokolenia znikały, były wywożone, sprzedawane, rodziny rozdzielane. Pomiędzy 13tym, a 19tym wiekiem, 1/3 (słownie: jedna-trzecia) populacji Afrykańczyków została zniewolona.
Kto był beneficjentem niewolnictwa? Na początku państwa arabskie, potem ta wspaniała, cywilizowana Europa, i dynamicznie rozwijające się ośrodki gospodarcze w Amerykach Południowej i Północnej. Ta wspaniała "Ameryka" podstawy swojej potęgi zbudowała na niewolnictwie.
Ledwie niewolnictwo się skończyło, zaczęła się epoka kolonialna. To okres agresywnego rozgrabiania surowców naturalnych całego kontynentu, i to rękami słabo opłacanych tubylców. Twierdzisz, że Afrykanie mieli lepszy poziom życia za czasów kolonializmu? Skąd takie bzdury wyssałeś?
3. W ten sposób, my wspaniali, dumni, wyedukowani, cywilizowani Europejczycy " przez stulecia "kastrowaliśmy" ten kontynent, eksploatowaliśmy, a jego mieszkańców sprowadziliśmy do roli taniej siły roboczej.
Jak można oczekiwać, że w epoce postkolonialnej, nagle znajdzie się wyedukowana elita, która doprowadzi poszczególne części kontynentu do państwowości, a z nieświadomej masy zrobi obywateli? Dodatkowo komuniści nie byli zainteresowani stabilizacją w Afryce i podsycali waśnie plemienne i potencjalne ogniska zapalne.
Pomyśl Kobra. Jak by ktoś najechał Polskę w czasach Kazimierza Wielkiego, przez stulecia wywoził co trzeciego Polaka, na Sybir, potem przez dwa stulecia kazał nam harować jak woły w kopalniach i na polach, to w 1918 roku jakie państwo polskie bylibyśmy w stanie zbudować? Kto by to mógł zrobić? Przeszliśmy "tylko" ponad 100 lat rozbiorów, a skutki tego do dzisiaj są widoczne w niektórych regionach Polski.
Rozumiesz o co chodzi?
A że Afrykanie wiedzą jak sobie dać radę z Europejczykami, widać było w przypadku wojny Zuluskiej. Państwo Zuluskie było dobrze zorganizowane, gospodarka opierała się na hodowli bydła i rolnictwie. Nikt tam nie głodował. Młodzi mężczyźni służyli w regularnej armii, weterani objęci byli ochroną państwa, pobierano podatki, istniał system komunikacji oparty o gońców. Wszystko było by OK, dopóki Brytyjczycy nie zapragnęli ich terenów (powody były też znacznie bardziej złożone, niż tylko rozszerzenie koloni o państwo Zulusów). Ale nie poszło im tak łatwo icon_twisted
Ależ się pięknie bieliły kości czerwonych kurtek pod Isandlwan.
Jak by ktoś dumnym brytolom po głowie łopata dał, tak ich to ogłuszyło. A nie było to jedyne zwycięstwo Zulusów w tej wojnie.
Dzisiaj, Afryka jest jednym z najbardziej obiecujących rynków rozwijających się na świecie. W tym sensie, że potencjał wzrostu popytu na rozmaite dobra jest ogromny. Pierwszymi, którzy to dostrzegli byli.. Chińczycy. Afryka ma swoje problemy, i musi je przezwyciężyć. A niestety większość z tych problemów to skutki naszego (Europejczyków) działania.
Pomyśl o tym Kobra, zanim następnym razem "wybuchniesz śmiechem"...