Reconnet

Wie ktoś w jakich miesiącach zbierać nasiona wyki ptasiej i karagany syberyjskiej? Nasiona teraz już są czarne obu gatunków wcześniej były zielone i które są odpowiednie do gotowania?

Nasiona wyki ptasiej zbiera się przeważnie w lipcu i sierpniu, jednak zależy to od roku. Jeśli wiosna jest wcześniej, zbiór wszystkich roślin jest wcześniej, jeśli wiosna nadejdzie później, wszystko jest później. Nie ma określonego terminu i reguły. Zależy to od warunków pogodowych. Jeśli teraz są czarne to znaczy, że wcześniej były zielone i były dobre, więc u Ciebie w miejscu gdzie patrzyłeś był to lipiec. W innym miejscu czas na zbiór może dopiero nastąpić.
Co do akacji syberyjskiej to nie wiem, gdyż gatunek ten nie rośnie w Polsce dziko i nie interesuje mnie więc nie pomogę.

Karagana syberyjska zaczyna strzelać zawartością strąków w sierpniu więc czas na zbiór już nadszedł. Czasem niektóre osobniki "zapominają" o zegarze biologicznym i można zebrać nasiona nawet w lutym następnego roku ale raczej uznałbym to za wyjątek niż regułę.

Karagana i wyka ma ciemne nasiona w tej chwili takie sie zbiera? Wyka gdy jest zbierana zielona jak poleży pare dni czernieje tzn że zbiór wyki jest taki krótki?

Wykę i karaganę można zbierać z "ciemnych" strąków. Nasiona wtedy też są ciemne. W przypadku wyki, zielone strąki można spożywać jak fasolkę szparagową.

O taką odp mi chodziło wielkie dzięki, a ile takie nasiona mogą poleżeć? Można je przechowywać tak jak fasole itp? Na jakimś filmiku widziałem jak karagane koleś jadł z zielonych strąków prażone na kamieniach na ognisku wie ktoś jak to smakuje? czy lepsze są gotowane dojrzałe już nasiona?

Wysuszone nasiona bobowatych można przechowywać długo. Sam mam jeszcze na stanie zeszłoroczne nasiona wyki i karagany. Warunek jest jeden - nie można dopuścić do ich zawilgocenia, gdyż szybko łapią pleśń.
Strąki bobowatych można traktować jak fasolkę szparagową. Nasiona jednakowoż warto namoczyć przed gotowaniem, a wodę odlać. Jak to z grochem czy fasolą się robi. Pozbywamy się przy tym glikozydów saponinowych, które w niewielkiej ale upierdliwej ilości występują w ziarnach nasiennych.
Zielone strąki/nasiona gotuje się od razu. Można mrozić choć jest to nieopłacalne. Dłuższe niż do (kolejnego sezonu) przechowywanie nasion również się nie opłaca, bo przecież zbiera się je wolno a w następnym roku jest przecież świeży wysyp.

Ktoś jadł już gotowane dojrzałe nasiona wyki lub karagany? I czy ktoś próbował dodawać zmieloną wykę do mąki do wypieków?

Jadłem i pierwsze i drugie. Do wypieków nie dodawałem bo IMO łatwiej zdobyć kg mąki niż uzbierać kg nasion wyki i jeszcze bawić się w jej mielenie A "oszukiwać" mąkę można na wiele sposobów: Żołędzie, orzechy, kotki orzechów, podkorze, kłącza perzu, kwiaty koniczyny, kłącza orlicy, wspomniane ziarna bobowatych i wiele wiele innych. Metodą na typowego zwierza - leniwca jest wykorzystanie namoczonych, gotowanych ziaren jako zasypki do wywaru lub potłuczonych jako kaszę. Bez mąki można się przecież spokojnie obejść o ile ktoś nie ma alergii na zupy.

Jak duże nasiona ma karagana i jak smakują?

http://commons.wikimedia.org/wiki/Categ ... rborescens



To tak mniej więcej z wikipedii
ale raczej porozglądam się za ptasią wyką, chyba dopiero kwitnie