Strona 1 z 1

Awaryjna ładowarka USB

: 07 maja 2012, 14:50
autor: Marshall
Gdzieś na necie (również tutaj na forum) widziałem takie ładowarki awaryjne na jeden paluszek, pomyślałem sobie, że można takie cudo - nawet lepsze - samemu sobie ustroić.

Jak pomyślałem, tak zrobiłem.

Potrzebne:
- koszyczek na baterie
- lutownica, cyna
- koszulka termokurczliwa, czy taśma izolacyjna
- kabel - przedłużacz usb
- klej epoksydowy


Na znanym portalu aukcyjnym zakupiłem "koszyczek na baterie AA" - fajna sprawa.
Za pomocą swojego świetnego noża mordujemy kabel-przedłużacz USB w ten sposób, że ucinamy mu łeb (d...pę?) z gniazdem USB zostawiając przy tym łbie (d...pie) ok. 5 cm kabelka. Później nadal z premedytacją rozpruwamy jelita kabelka i wydobywamy na wierzch dwie żyły - czarną i czerwoną (najprawdopodobniej). Z koszyczka wystają dwa kabelki - czarny i czerwony. I w tym momencie intuicyjnie lutujemy, izolujemy, zalewamy epoksydem i MAMY NASZĄ ŁADOWARKĘ!!!! :D

Działa, testowałem z wieloma urządzeniami dającymi się ładować przez USB: smartfony, odbiorniki GPS, telefony, etc. Nie zadziałało mi tylko z jednym testowanym loggerem GPS, reszta urządzeń ładowała się bez problemu.

Zakładając, że 4 akumulatorki po 2000mAh dają 8000mAh, to bez problemu napełnimy do fula telefon czy GPSa.


[center]Obrazek



Obrazek



Obrazek [/center]



Przetestowane na Małym Zlocie Wiosennym 2012: viewtopic.php?t=3826 - bakteria w telefonie padła, do samochodu z ładowarką było daleko i przez bagno, więc wyciągnąłem swoją magiczną ładowarkę i podładowałem sobie tel. Po kilku minutach mogłem cieszyć się rozmową z moją Ukochaną... :D
Nie ładowałem jeszcze nic na full ale myślę, że trwa to tyle samo co z gniazda USB kompa, czy z ładowarki USB...

W awaryjnej sytuacji wyciągamy świeże baterie czy akumulatorki, ew. wyciągamy z latarki i przelewamy pałer do urządzenia. :)

: 07 maja 2012, 16:17
autor: NumLock
Marshall pisze:Zakładając, że 4 akumulatorki po 2000mAh dają 8000mAh
Prąd będzie dążył do wyrównania natężenia, dlatego nie naładujemy więcej jak te 4000mAh na raz, drugim razem tylko 2000mAh, trzecim 1000mAh, itd. Baterie nie rozładują się do końca, część energii zostanie w nich za każdym razem.

Tak poza tym, to fajna, tania alternatywa dla drogich ładowarek. Dzięki za tutka.

: 07 maja 2012, 17:00
autor: Q_x
Z tymi kabelkami, to jednak najpierw bym sprawdził co gdzie idzie, a dopiero później łączył.

Cała reszta - bomba!

Ładowanie do pełna nie ma sensu (poza aspektem eksperymentalnym - akumulatorki (w przeciwieństwie do baterii) z czasem tracą ładunek. Pojemników na rynku jest cała masa, w kontekście outdoorowej ładowarki myślałem o takich:
Obrazek - temu wszystko jedno - pomieści od 1 do 3 baterii
Obrazek - ten wygląda pancernie. Oba, niestety, są dość drogie (tzn kilkanaście i dwadzieścia kilka złotych).

: 07 maja 2012, 17:16
autor: Marshall
NumLock pisze: Prąd będzie dążył do wyrównania natężenia, dlatego nie naładujemy więcej jak te 4000mAh na raz, drugim razem tylko 2000mAh, trzecim 1000mAh, itd. Baterie nie rozładują się do końca, część energii zostanie w nich za każdym razem.
Słuszne, cenne uwagi. Nie ma nic idealnego... :)

Q_x pisze:Z tymi kabelkami, to jednak najpierw bym sprawdził co gdzie idzie, a dopiero później łączył.
USB to tylko cztery kabelki.
Standardowo: Dwa sygnałowe wewnątrz biały lub żółty i zielony oraz dwa zasilające po brzegach - czarny i czerwony... Napięcie 5V.

: 07 maja 2012, 19:01
autor: StaszeK
Q_x, to zależy jakie akumulatorki. Na przykład zaprezentowane na zdjęciu ogniwa eneloop zachowują się podobnie jak baterie i są stosunkowo dosyć odporne na niskie temperatury. Ich wadą jest mniejsza pojemność i wysoka cena.

: 27 maja 2012, 00:54
autor: Thorgal
Przecież w połączeniu szeregowym pojemność takiej baterii akumulatorów jest równa pojemności pojedynczego ogniwa. Nie wiem dlaczego piszesz, że z 4 aku o pojemności 2000mAh każdy uzyskasz baterię o pojemności 8000mAh. Pojemność zestawu jest ta sama - 2000mAh, większe jedynie napięcie.
Ogólnie pomysł jest dobry i stosowany w praktyce. Dorzuciłbym jedynie do takiej ładowarki szeregowo opornik o małej wartości, który ogranicza maksymalny prąd i w razie zwarcia nie spowoduje aż takich szkód jakie powstałyby bez niego, ponieważ prądy zwarciowe akumulatorków są bardzo duże.

: 27 maja 2012, 11:33
autor: Marshall
Thorgal pisze:Przecież w połączeniu szeregowym pojemność takiej baterii akumulatorów jest równa pojemności pojedynczego ogniwa. Nie wiem dlaczego piszesz, że z 4 aku o pojemności 2000mAh każdy uzyskasz baterię o pojemności 8000mAh. Pojemność zestawu jest ta sama - 2000mAh, większe jedynie napięcie.(...)
Oczywiście masz rację! Klapnąłem, bo istotniejsze było napięcie i nie brałem do głowy pojemności.

: 14 cze 2012, 22:18
autor: kermitttt
Na marginesie akimulatory eneloop są w neonetach po 40 zika za 4 sztuki, taniej od chińskich energizerów!

: 15 cze 2012, 12:06
autor: Tanto
U Marshalla za odrobinę więcej dostaniesz 8 szt. Dycha za jeden akumulatorek to spore przegięcie :-/

: 14 lip 2012, 22:54
autor: ArturZ
Testował ktoś na 4 zwykłych paluszkach AA? Podłączone szeregowo dają wprawdzie 6 V, ale wydaje mi się, że stabilizatory w urządzeniach powinny poradzić sobie z 1V naddatku.

edit: Tak sobie myślę, że przy trzech paluszkach AA (4,5V) też powinno ładować.

: 12 cze 2013, 22:18
autor: taki robaczek
Odkopuję temacik ponieważ mam w planach budowę nieco bardziej skomplikowanej (przez to niestety droższej w wykonaniu) ładowarki "na wszelki wypadek" ;)
Założenia są takie, że będzie mogła być zasilana z różnych dostępnych na rynku ogniw czyli:
1 x AAA (zwykły o napięciu 1,5V lub akumulatorek 1,2V)
1 x AA (jak wyżej)
2 x AAA (jw., połączone szeregowo lub równolegle)
2 x AA (jw)
oraz ich litowo-jonowe odpowiedniki o nominale 3,7V
1 x 10440
1 x 14500
tutaj opcja 2x ale tylko przy połączeniu równoległym z uwagi na Vmax
I na koniec 17670 i bardziej popularne 18650 którymi czasem karmimy nasze szperacze ;)
Największym wyzwaniem będzie uniwersalny "koszyczek" z adapterami pozwalającymi na zastosowanie wszystkich wymienionych kombinacji ogniw.

Trzymajta kciuki ;)

: 12 cze 2013, 22:39
autor: GawroN
trzymamy i śledzimy wątek

: 24 cze 2013, 20:01
autor: taki robaczek
Poczta HK w końcu się zlitowała i mogłem przeprowadzić pierwsze (wstępne) testy zestawu.
Na pierwszy ogień poszedł litowo-jonowy pakiet 1S3P (bo akurat takie coś z rozbebeszonej baterii do laptopa było pod ręką) i ..... zadziałało ;)
Teraz pozostaje "tylko" wyrzeźbienie obudowy, kabelki, blaszki, dodatkowy wyłącznik itd ...
Obrazek

Zmieniłem też nieco założenia. Ładowarka będzie albo na pojedyncze baterie (akumulatorki) albo na zestawione równolegle. Opcji połączenia szeregowego nie będzie ze względu na komplikacje i ryzyko włożenia litówek co spowodowałoby przekroczenie dopuszczalnego napięcia po stronie pierwotnej.

: 25 cze 2013, 08:31
autor: mwitek
A ja chciałbym zrobić ładowarkę z dynama w piaście i ładować telefon podczas jazdy na rowerze. Możliwe to?

: 25 cze 2013, 09:34
autor: kalyk3
Możliwe :)

KLIK

P.S. Sprzedam koło z dynamem w pieście :mrgreen: :mrgreen:

: 05 paź 2013, 18:04
autor: boshmen
Ja kupiłem taką: http://allegro.pl/awaryjna-ladowarka-4- ... 80456.html wprawdzie mam Solida ;-) ale może się przyda :D

: 05 paź 2013, 18:10
autor: Abscessus Perianalis
boshmen, daj znać jak się sprawuje i pamiętaj, solida też da się zamordować, wystarczy korzystać z GPSa sporo.

: 05 paź 2013, 18:28
autor: boshmen
Dlatego kupiłem tą ''zapasową baterię'' gdyż na grzybach/rybach używam TrekBuddy :D można by było oczywiście w tej cenie pewnie kupić drugą baterię do telefonu , ale trzeba wtedy wymieniać baterię w terenie ,a takich ''paluszków'' można mieć zapas , lub wykorzystać np.z latarki ;-) Szkoda że współczesne telefony nie mogą działać zamiennie na paluszkach ,kiedyś miałem Alcatela jeszcze czarno-białego w którym można było używać paluszki , tyle że telefon wielki był :roll: .Na razie sprawdziłem tylko czy ładuje , dłużej tej ładowarki nie używałem.Pozdrawiam.

: 05 paź 2013, 19:39
autor: greenshadow
boshmen pisze:[...]Szkoda że współczesne telefony nie mogą działać zamiennie na paluszkach ,kiedyś miałem Alcatela jeszcze czarno-białego w którym można było używać paluszki , tyle że telefon wielki był :roll: .Na razie sprawdziłem tylko czy ładuje , dłużej tej ładowarki nie używałem.Pozdrawiam.
zawsze można zrobić awaryjną AA
http://majsterkowo.pl/akumulatorowa-lad ... martfonow/

: 12 paź 2013, 12:47
autor: boshmen
Abscessus Perianalis pisze:boshmen, daj znać jak się sprawuje i pamiętaj, solida też da się zamordować, wystarczy korzystać z GPSa sporo.
Wydaje mi się że to bubel jest :-/ rano padła mi bateria w Solidzie tzn. telefon piszczał i migała ikona baterii , więc się ucieszyłem że będzie okazja przetestować tą awaryjną baterię . O 8podłączyłem więc ją pod telefon , który zasygnalizował ładowanie baterii - poszedłem do lasu na grzyby , ale słabo już , grzyby się kończą - wzięłam więc wędkę i poszedłem za szczupakiem ,i tu też dupa , wprawdzie jeden szczupak walną w gumę ale się nie zapiął , więc nic nie złowiłem :cry: No i telefon wciąż pokazuje że się ładuje ? po chwilowym odłączeniu pokazuje że naładowało tylko jedną ''cegiełkę'' podłączyłem więc dalej - no i tu zachodzi pytanie czy to jest coś warte? zrobiłem 1zdjęcie , wysłałem 1sms i z 5min.pogadałem z kumplem .Nawigacji nie testowałem -zobaczę co się będzie działo do wieczora ,a jutro może jakoś uda mi się spowodować padnięcie baterii , i zobaczę ile będzie działał Trek Buddy na paluszkach.

: 16 paź 2013, 04:42
autor: Sobota.SBT
http://m.youtube.com/watch?v=iixKijBUOhc&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DiixKijBUOhc

Tu jest bardzo fajny patent i chyba najtańszy bo takie latarki można dostać w sklepach typu wszystko po 4 zł i nie musimy nawet kupować baterii, a mamy praktycznie nieograniczoną możliwość ładowania telefonu 8-)

: 09 sie 2014, 23:17
autor: MlKl
Wybierając się na spływ Wisłą nie zastanawiałem się nad kwestią doładowywania telefonu, ale przezornie zakupiłem kilka baterii R14 i zabrałem z samochodu ładowarkę samochodową i pół metra kabla w igelicie. Już na wiślanej wyspie powstała z tego ładowarka, która utrzymała przy życiu dwa smartfony, intensywnie użytkowane przez 9 dni. Butelka po dwulitrowym napoju gazowanym dostarczyła materiału na dwa rulony, mieszczące po cztery baterie R14 i końcówkę ładowarki samochodowej, która ma podobną średnicę. Boczne zaciski ładowarki owinąłem oczyszczonym z izolacji przewodem i zabezpieczyłem taśmą. Potem tą samą taśmą umocowałem ładowarkę samochodową w jednym z rulonów, i powkładałem weń po kolei cztery baterie plusem do wystającego "cycka" ładowarki. Potem wystarczyło drugi koniec przewodu przykleić taśmą do dupki ostatniej baterii, i ładowarka zadziałała.

Potem ją nieco zmodyfikowałem, bo z początkowych sześciu volt szybko robi się mniej niż pięć, i smartfon zaczyna protestować. Dlatego w kolejnej odsłonie użyłem sześciu baterii i drugiego rulonu z butelki PET. Dwie dodatkowe baterie umieściłem w tym drugim rulonie, uprzednio zaślepionym z jednej strony. Przewód wpuściłem w tę zaślepkę. Następnie nasunąłem ten rulon na poprzedni, aż się baterie zetknęły, i to działało aż do końca spływu. Żeby wyłączyć ładowarkę wystarczyło lekko wysunąć jeden rulon z drugiego.