Poprawka z Kościelca (prawie zimowa)

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Poprawka z Kościelca (prawie zimowa)

Post autor: Driver »

Z racji majówki i nadmiaru czasu zgadaliśmy się z kumplem co by może zajrzeć w Tatry. Jak pomyśleli tak zrobili wolne na piątek załatwili i pojechali. Na cel padł Kościelec z racji tego że Krzychu pierwszy raz w Tatry jechał czyli bez napinki na spokojnie choć po głowie deptały mi Rysy :mrgreen: . Podróż zleciała gładko słonko prażyło przez szybę i w końcu dojechali.
Po lekkim przepakowaniu ognia do Murowańca wiedzieliśmy że będzie ciepło ale nie aż tak, jak się klara rozpędziła z obdarzaniem nas promieniami to myśleliśmy że się zagotujemy w naszych ciemnych ubraniach.

Po dotarciu do schroniska i szybkim meldunku mały spacerek z rekonesansem na jutrzejszy cel, jak się szło po sypkim śniegu no cóż momentami lądowaliśmy po same j..a :D ubaw był nie ziemski. Wczesnym rankiem wymarsz i śniadanko nad Czarnym Gąsienicowym i spokojnie na górę warunki troszkę ciężkie co jakiś czas zapadaliśmy się i trzeba było uważać na zsuwy które co jakiś czas schodziły i leciały aż do samego stawu. Po ciężkich bojach w końcu szczyt i wielka radość Krzycha i moja bo niektóre odcinki jeżyły włosy (to był dopiero początek). Pod szczytem dogonił nas Maciek z Mszany Dolnej wspólne focenie zdobywców lekki popasik na górze w miedzy czasie jakaś akcja Topr-u na Koziej Przełęczy.

W końcu czas na zejście które nie było bardzo przyjemne sypało się już z każdym krokiem słońce nie było naszym sprzymierzeńcem. Po moim paaaaru metrowym zjeździe zastanawiałem się czy nie warto było zabrać liny.Po dotarciu na przełęcz Karb stwierdziliśmy że nie chcemy zaliczyć zjazdu na dupie do stawu i usłyszenia o sobie w wiadomościach i zejście poszło w stronę Zielonej Doliny Gąsienicowej i lekkim zapadającym się spacerkiem do schroniska gdzie padliśmy jak kawki, i stwierdzenie Krzycha jak by wiedział na co się porywa to by się pierońsko zastanowił (bardziej w stronę nie poszedł)

Na następny dzień miał być Kasprowy wyciągiem i na spokojnie zejście szlakiem do Kuźnic ale w noc tak zaczęło wiać że mało nas z pokoju nie wydmuchło, na Kasprowym pędził prawie 100 na h i wyciągi stanęły :-/ , zmiana planów na spokojnie z poparzonym dziobem od słońca przez Dolinę Jaworzynki do domu. Wnioski czasami warto zabrać linę i krem z pierońsko dużym filtrem :mrgreen: :mrgreen: pozbyłem się połowy skóry na gębie.

Poniżej link do foci w całości robione przez Krzycha

https://plus.google.com/photos/10196406 ... 0505475041
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 894
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Ładnie podreptaliście 8-)
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
miśka
Posty: 190
Rejestracja: 02 mar 2011, 20:00
Lokalizacja: 3miasto
Gadu Gadu: 13946836
Płeć:
Kontakt:

Post autor: miśka »

heh, gdybym się nie wybrała nad... morze to pewnie byśmy się spotkali na szlaku. A już na pewno w Murciu na naleśnikach ;)

buty nie przyciasne w okolicach palców?
mnie tego rodzaju chodaki nie mogą przypasować... ;/
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Super klimatyczne fotki, muszę się w końcu wybrać w Tatry.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

miśka pisze:heh, gdybym się nie wybrała nad... morze to pewnie byśmy się spotkali na szlaku. A już na pewno w Murciu na naleśnikach ;)

buty nie przyciasne w okolicach palców?
mnie tego rodzaju chodaki nie mogą przypasować... ;/
Na następny raz będzie jakaś zapowiedź wypadu ten zrodził się na wariackich papierach :mrgreen: ,co do butów to są stricte do wspinaczki zimowo-lodowej i było w za pierońsko ciepło komfort w tych butach to od -10 do około -20 stopni pana Celsjusza :mrgreen: w zależności jak komu marzną stopy, także na takie warunki jakie mieliśmy będę musiał sprawić sobie coś cieńszego.
Jeśli chodzi o ciasność w palcach to taki but musi być odpowiednio większy normalnie noszę 43-44 ten jest 45 chodzi o to że jak byś miała kopać rakami w lód średnio licząc 9h to odkuła byś sobie paznokcie :mrgreen: . Więc dobry sprzedawca który zna się na butach i na wspinaniu jest na wagę złota.

A co do jedzenia w schronie to polecam wątróbkę z ziemniakami i surówką, niebo w gębie pewnie gdyby nie było tyle luda to bym objechał talerz jęzorem tak smakowało :mrgreen: :mrgreen: i wcale nie drogo całe 16 zł szczęścia.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 742
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Ło mamo! Ja tu się zachwycam słonkiem i ciepłem a tu.. śnieg :D Ale krajobrazy piękne, winszuję łazęgi :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”