Korzenie

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Sdlcity
Posty: 33
Rejestracja: 22 maja 2010, 08:08
Lokalizacja: Siedlce
Płeć:

Korzenie

Post autor: Sdlcity »

Ma ktoś jakieś info dotyczące jadalności korzeni szczawiu zwyczajnego i Rdestu wężownika? Oprócz infa z książki Ł.Ł tam jest tylko wzmianka.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
zaCiety
Posty: 157
Rejestracja: 14 maja 2008, 21:10
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: dawniej "Inkwizytor666" MTPN
Płeć:

Post autor: zaCiety »

No chłopie, co ty rozwolnienie masz?
z tego co wiem na to jest dobre:)
Jeden kraj, jeden język, a ja ich kurna nie rozumie!!
Awatar użytkownika
Sdlcity
Posty: 33
Rejestracja: 22 maja 2010, 08:08
Lokalizacja: Siedlce
Płeć:

Post autor: Sdlcity »

W książce Ł.Ł co innego bylo napisane ;) a o korzeniu Rdestu nawet Bogdan wspomina w książce że jest jadalny dlatego to pytanie czy ktoś ma jakieś doświadczenia albo informacje dokładne.
Awatar użytkownika
zaCiety
Posty: 157
Rejestracja: 14 maja 2008, 21:10
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: dawniej "Inkwizytor666" MTPN
Płeć:

Post autor: zaCiety »

moja zona pracuje w zielarni i mowi ze to na biegunke, ale jak wroci to moge jeszcze podpytac, to wieczorkiem napisze co sie dowiedzialem.
Jeden kraj, jeden język, a ja ich kurna nie rozumie!!
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Kłącza rdestu wężownika są jadalne po odpowiedniej obróbce, zawieraja ok. białka 6%, węglowodany 19%, kalorycznośc 113 Kcal/100 g oraz znaczne ilości garbników.
Roślina lecznicza, wykazuje działanie bakteriobjcze, ściągające, przeciwbiegunkowe, odkażające, przeciwkrwotoczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne i odtruwające, używana również do garbowania i farbowania skór (nie tylko).
Przygotowanie kłączy polega na obraniu ich ze skórki i wypłukaniu garbników, analogicznie jak przy żołędziach, można je jeść gotowane lub wysuszyć i zetrzeć na mąkę, dobry dotatek wzbogacający do mąk uzyskanych z innych roślin.
Zbiór jest bardzo wydajny, kłącza są grube i długie, te rosnące na glebach piaszczystych mają cieńszą i jaśniejszą skórkę niż te rosnące na glebach bagiennych.

Korzenie szczawiu zwyczajnego zawieraja duże ilości szkodliwych dla człowieka szczawianów, można je po specjanym przygotowaniu jeść ale jest to bardzo pracochłonne.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
CzarnyKruk
Posty: 64
Rejestracja: 19 paź 2011, 22:10
Lokalizacja: Jelenia Góra
Płeć:

Post autor: CzarnyKruk »

Temat dotyczy korzeni więc nie będzie chyba OFFtopem jeżeli zapytam o korzenie innej rosliny ;-) Chodzi o Łubin. Cała roslina jest ponoć trująca, oprócz korzeni... jadali je ponoć Indianie. Tak pisze Łukasz Łuczaj... ale zaleca ostrożnosć. No i własnie, miał ktos doswiadczenia z tym korzeniem? W książce Łuczaja jest opisany Łubin Lupinus.

Znalazłem tylko taką wzmiankę o łubinie trwałym. Ponoć z jego nasion po usunięciu goryczki robiono mąkę w dawnych czasach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ubin_trwa%C5%82y

Ale nie wiem na ile jest to wiarygodne źródło ani jak goryczkę usuwano. Można by spróbowac płukania bądź gotowania, albo po prostu kilkakrotnego gotowania z odlewaniem. Tylko nie wiadomo czy to cos da.

Ma ktos z żywych osób może jakies doswiadczenia z tą rosliną? ;-)

Pozdrawiam ;-)
Awatar użytkownika
Sdlcity
Posty: 33
Rejestracja: 22 maja 2010, 08:08
Lokalizacja: Siedlce
Płeć:

Post autor: Sdlcity »

Kiedyś w Polsce gotowano korzenie w 5 zmianach wody aby były jadalne,możliwe że i do wyrobu mąki to wystarczy.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

Polecam do tej pory nigdzie nie wzmiankowane korzenie dziewięćsiła, smakiem przypominają rzepę? Korzeń zbieramy jedynie na bogatych górskich stanowiskach.
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Gryf pisze:Polecam do tej pory nigdzie nie wzmiankowane korzenie dziewięćsiła, smakiem przypominają rzepę? Korzeń zbieramy jedynie na bogatych górskich stanowiskach.
Czy aby nie jest on pod ścisłą ochrona?
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

acia1065, Ale tam gdzie występuje masowo, obrastając łąkę o wymiarze hektara nie wyrządzimy gatunkowi krzywdy jeśli wykopiemy kilka korzeni, tym bardziej jeśli łąka jest po sianokosie.
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Nie sprecyzowałeś o jaki gatunek chodzi.
Jest to dziewięćsił pospolity, dziewięćsił bezłodygowy, czy dziewięćsił popłocholistny? Dwa ostatnie są ściśle chronione; pierwszy nie. Wspomniałeś o górskich stanowiskach, a więc jest to najprawdopodobniej d. pospolity lub – niestety - d. bezłodygowy.
Strażnik przyrody może nie przyjąć Twojej argumentacji co do masowości występowania. Z pewnością czai się tam jakiś za nierównością terenu :mrgreen:
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Gryf pisze:acia1065, Ale tam gdzie występuje masowo, obrastając łąkę o wymiarze hektara nie wyrządzimy gatunkowi krzywdy jeśli wykopiemy kilka korzeni, tym bardziej jeśli łąka jest po sianokosie.

Jak każdy tak będzie myślał to szybko ten masowy wzrost skończy się.
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

acia1065, Już widzę te hordy smakoszy dziewiećsiłowego korzenia, które eliminują gatunek :mrgreen:

steppenwolf, zawsze możesz wykopać po sianokosach. Zapraszam w Krowiarki, nawet jeśli na tamtejszych łąkach wykopałbyś wiadro tych korzeni to nie zaszkodziłbyś gatunkowi w tych górach a zapewniam cię, że szpionów z lornetką tam nie uświadczysz.
ODPOWIEDZ