Reconnet

Właśnie czytam książkę "Zimą na grzyby". Autor pochodzi z mojego regionu. TUTAJ można pobrać fragment (opisane są dwa grzyby) lub kupić e-booka.
Czy macie doświadczenie z zimowymi grzybami?

Moje wnioski to takie, że grzyby zimą trudniej się zbiera, bo są mniej widoczne - co pewnie wiele osób zauważyła

Jak się wie gdzie szukać, to nie jest to aż takim problemem. M.in. Wilson zna się na temacie, więc miejcie nadzieję, że napisze.

Zamieszczałem już gdzieś, ale nie zaszkodzi: http://www.wcwi.pl/index.php?option=com ... &Itemid=52
I znowu mi ślina pociekła

Grzyby zbieram w ciągu całego roku, także zimą, nie uważam by było to coś niezwykłego. Niektórzy dziwnie mi się przyglądali dzisiaj gdy rankiem poszedłem do lasu na grzyby, w nocy mróz -22 C, 7 cm warstwa zmrożonego śniegu, ale to same zalety zimy: nie ma komarów, kleszczy, konkurencji ze strony ludzi. Nie sztuką jest nazbierać kosz grzybów w pełni sezonu, zimą jest to trudniejsze ale możliwe, jeśli wiemy gdzie i co szukać.
Niewiele jest gatunków jadalnych które możemy w tym czasie znaleźć, zbieram więc wszystkie jakie znam. Spostrzegawczość to jedna z cech ludzi lasu.
Najbardziej cenię sobie boczniaka, w nastepnej kolejności zimówkę, ucho bzowe, gasówkę, wodnichę i łyczaka, o ile jest wybór :-/
Przy takich warunkach jak dzisiejsze poszukiwałem grzybów w lesie liściastym, na pniach martwych drzew można znaleźć boczniaka, ucho bzowe, zimówkę, łyczaka. Boczniaka wypatrzyłem na martwym wiązie na wysokości ok. 4 m, ucho bzowe w zaroślach dzikiego bzu, zimówkę na pniach wierzb i wiązów. Są to gatunki które przez kilka lat pojawiają się na tym samym pniu co roku o tej samej porze.
Gąsówkę i wodnichę szukamy w ściółce, o ile nie ma śniegu.

Dzisiejsze grzybobranie: https://picasaweb.google.com/1019613054 ... Lutego2012#

Wilsonie, zazdroszczę Ci tego zimowego grzybobrania. Przyznam jednak, że nadal nie mam odwagi próbować innych gatunków, niż powszechnie znane. Wciąż jestem laikiem, ale powoli się uczę.
Kilka dni temu wypatrzyłem takie nad Wisłą na wysokości około 230cm nad ziemią, w środku miasta:
Czy mogę prosić o podpowiedź, czy to coś jadalnego lub w inny sposób interesującego? Bo urodziwa familia wyrosła

Wydaje mi się że jest to zimówka aksamitnotrzonowa, cecha charakterystyczna dla tego gatunku to brązowoaksamitny trzon. Na owocnikach bardziej z prawej strony to właśnie widać. Czasami trzon zabarwiony jest ciemniej tylko przy samej podstawie a nie na całości, góra jest jasna, koloru kapelusza - owocniki pośrodku i z lewej.

Ja rano idę poszukać pod śniegiem zimówek. Pamiętam miejsce gdzie widziałem grzyby do nich podobne - było to pod koniec grudnia, nawet zdjęcie im zrobiłem.
http://przechadzka.pl/wyprawy/bozonarod ... rzybki.php

Dzisiaj rozmawiałem z autorem poradnika "Zimą na grzyby", wziąłem dedykację na poradniku i dokładnie wypytałem o zimówki. Powiedział, że w styczniu nie ma praktycznie możliwości pomylenia tych grzybów z jakimiś trującymi.

Mr. Wilson, dziękuję! Przyjrzę się im jeszcze wedle wskazówek. I jak zdobędę, to klucza.

ArturZ, ja miesiąc temu wziąłem je tylko za wdzięczny obiekt fotografii.. :

Kilka dni temu jadłem boczniaki ostrygowate, o te:
http://przechadzka.pl/wyprawy/siarczyst ... gowaty.php
Były bardzo dobre.

Fenomenalne przepisy. Nie spodziewałem się.


http://www.wielkiezarcie.com/recipe68946.html

http://www.mojegotowanie.pl/grzyby/szny ... siarkowego

Gryf, kiedyś dodałem sobie do obserwowanych na fejsie blogowicza "3.foragers". Właśnie ze względu na przepisy z żółciaka siarkowego:
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... icken.html
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... conut.html
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... uffed.html

Tyle, że to nie jest grzyb zimowy. W zimie można znaleźć już zejściowe owocniki, które niestety nie za bardzo nadają się do jedzenia.

Ja jestem po pysznym śniadanku - jajecznica na grzybach - smardzówki i smardze, piestrzenica olbrzymia (przywiezione ze Słowacji) + krążkownica wrębiasta + szyszkówki świerkowe i sosnowe... nadal żyję i mam się doskonale. Z tym zastrzeżeniem, że są to grzyby wiosenne - a nie zimowe. Czarki austriackie spożywałem na surowo - w miejscu pozyskania (Brezownica) Znalazło się też kilka kruchaweczek zaroślowych i ciemnobiałek... pychotka :p

wolfshadow pisze:Gryf, kiedyś dodałem sobie do obserwowanych na fejsie blogowicza "3.foragers". Właśnie ze względu na przepisy z żółciaka siarkowego:
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... icken.html
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... conut.html
http://the3foragers.blogspot.com/2011/1 ... uffed.html

Tyle, że to nie jest grzyb zimowy. W zimie można znaleźć już zejściowe owocniki, które niestety nie za bardzo nadają się do jedzenia.
Obrazek

Super strona!

Mr. Wilson pisze:Wydaje mi się że jest to zimówka aksamitnotrzonowa, cecha charakterystyczna dla tego gatunku to brązowoaksamitny trzon. Na owocnikach bardziej z prawej strony to właśnie widać. Czasami trzon zabarwiony jest ciemniej tylko przy samej podstawie a nie na całości, góra jest jasna, koloru kapelusza - owocniki pośrodku i z lewej.

Zgadza się - z tym, że obecnie obowiązująca nazwą jest płomienica zimowa. W zimie szukamy również boczniaków, ucha bzowego - obecna nazwa uszak bzowy, wodnichy późnej i szyszkówki świerkowej :p :p mniam

jm48 pisze: Zgadza się - z tym, że obecnie obowiązująca nazwą jest płomienica zimowa.

A nie płomiennica?

Ano

Panowie, wyrazy szacunku za wiedzę o mniej znanych grzybach. Sądzę, że nie tylko ja chciałbym nieco więcej dowiedzieć się na ten temat w terenie - najlepiej podpytując i podpatrując lepszych od siebie . Może warto byłoby zrobić małe spotkanie właśnie pod kątem poznawania mniej popularnych gatunków jadalnych?

Terenów grzybonośnycvh na osi Śląsk - Świętokrzyskie sporo!

To bardziej Świętokrzyskie - bliżej będę miał

Kapitan Apteka pisze: Może warto byłoby zrobić małe spotkanie właśnie pod kątem poznawania mniej popularnych gatunków jadalnych?

Myślę, że na śląskim, jesiennym zlocie poszukamy grzybów.

Pytanko koledzy jadł kto Muchomora czerwonego? podobno smaczny grzyb ,a u mnie po ostatnich deszczach jest tego zatrzęsienie , innych grzybów także mam urlop więc co dzień przynoszę do domu wiaderko z grzybami , dziś nazbierałem też 4kg, prawdziwków

boshmen pisze:Pytanko koledzy jadł kto Muchomora czerwonego? podobno smaczny grzyb

A nie miałeś na myśli muchomora czerwieniejącego?
Muchomor czerwony to ''inna kategoria smacznych'' grzybów.

Tak Wilsonie , właśnie czerwonawego miałem na myśli z chęcią bym spróbował , ale wolał bym się nie pomylić Muszę zresztą na smart-fona pościągać sobie zdjęcia mniej znanych grzybów , aby mieć wzór poglądowy , chciałbym też znaleźć ''gruzdę'' taki biały grzyb bardzo twardy , nie wiem jak oryginalnie się nazywa? zbierał go mój dziadek i ojciec :-/ Dziś także przypadkowo podczas zbioru podgrzybków zaplątała się jedna olszówka(krowiak podwinięty) no i od razu młodszy brat mnie zbeształ że nie znam się na grzybach a ja kiedyś te grzyby jadłem , bo ojciec je zbierał A czy Ty Wilsonie jadasz grzyby w terenie? i jak je przyrządzasz? Pozdrawiam.