Piece i sposoby wypieku pieczywa
: 20 maja 2011, 22:04
Piece są bardzo fajnym wynalazkiem ludzkości i warto coś o nich napisać.
A więc chyba na początki trzeba było by zacząć od linku do strony "zielona kuchnia" o piecach:
http://survival.strefa.pl/piece.htm#chlebowy
Z tym że te konstrukcje w większości są z kamieni, w których czasem brakuje, a szczególnie tych dużych, chociaż coraz więcej kamieni tych "sztucznych", wyrzuconych przez człowieka do lasów
.
Chyba jeden z najprostszych pieców, to jest piec zboczowy, czy też zwany piecem dołowym. jego zrobienie jest bardzo proste:
Jak widać na filmiku, to służy do pieczenia podpołomyków, ale można też w taki piec zrobić nieco większy i oblepić go gliną, glina oczywiście rozrobiona z wodą. Kiedy w piecu będzie się palić, to glina świetnie magazynuje ciepło i go oddaje. Glina to świetny budulec na piec.
A teraz będzie piec chlebowy. Taki piec był znany od dawien dawna, tu coś więcej można na ten temat poczytać:
http://zdunpisze.blogspot.com/2010/03/p ... udowy.html
Filmik jest nieco bardziej skomplikowany, ale sama metoda jest bardzo prosta i można sobie tą metodę uprościć. Otóż zamiast cegieł to można użyć gliny(w końcu cegły też są z gliny) oraz bezpośrednio postawić na ziemi, oczywiście na grubej warstwie gliny:
Co ważne, to nie robimy żadnego komina. Dawne piece chlebowe też nie miały komina, komin powoduje tylko nie potrzebną stratę temperatury. Natomiast takie piece czym są większe, tym temperaturą mają większą i dłużej ją trzymają , więc budowanie małych pieców chlebowych nie ma sensu. Taką kopułę nie koniecznie trzeba usypać z piasku, można się pokusić o zrobienie jej z ściółki i wzmocnienie jej gałązkami, a następnie oblepić ją gliną i tą ściółkę podpalić, można też kopułę stworzyć z samych gałązek, coś na wzór siatki z gałązki i następnie oblepić gliną. Glina na wskutek schnęcia się kurczy, a tym samym pęka szczególnie jak szybko wysycha, ale te pęknięcia są normalne. Kiedyś taki piec zrobiłem nad stawem, ale wandale mi go zdemolowali
Zrobienie takiego pieca zajmuje kilka godzin, w zależności od dostępnych materiałów, a szczególnie gliny. Więc kombinowałem, jak zrobić szybko chleb, w warunkach polowych, ale za pomocą gliny. No i wpadł mi taki pomysł, żeby zrobić ten chlebek w tzw "garnku rzymskim" czyli garnku ulepionym z gliny, a w środku zazwyczaj jest szkliwiony. Ale jak zobaczyłem ceny tego garnka to mi przeszło. Więc nadal będę ten pomysł realizował, po przez samodzielnie zrobienie takiego garnka i wypalenie go w piecu domowym w ogromnej temperaturze. Pieczenie w takim garnku, jest dużo lepszym sposobem, niż pieczenie w metalowej albo aluminiowej menażce. Ale to tylko teoria, zobaczymy czy mi z tym "garnkiem rzymskim" wyjdzie.
Jak na razie to dziś skonstruowałem prymitywny piekarnik z cegieł szamotowych do pieca Jukońskiego, którego zrobiłem z starej betonowej doniczki:


Ale reszta jutro, bo piekarnik jeszcze nie przeszedł fazy testów
, jak się nie sprawdzi, to będę kombinował nad czymś innym. Wydaje mi się że powinien dobrze piec, bowiem szamot powinien komulować dużo ciepło a dodatkowy plus jest taki, że podczas pieczenia, to cały czas będzie ogień ogrzewał cegły szamotowe. Tyle teorii, zobaczymy praktykę. Jutro będę też tworzył ten rzymski garnek, najpierw go ulepię i kilka dni będę suszył na słońcu, aż trafi do gorącego żaru w piecu kuchennym. Nie bawiłem się jeszcze w garncarza, więc nie wiem jak to wyjdzie, ale teoretycznie to też powinno się udać zrobić własnoręczny garnek rzymski, który był by świetny do pieczenia w ognisku, bo glina dobrze gromadzi ciepło i wchłania parę, która się wytwarza podczas pieczenia.
A więc chyba na początki trzeba było by zacząć od linku do strony "zielona kuchnia" o piecach:
http://survival.strefa.pl/piece.htm#chlebowy
Z tym że te konstrukcje w większości są z kamieni, w których czasem brakuje, a szczególnie tych dużych, chociaż coraz więcej kamieni tych "sztucznych", wyrzuconych przez człowieka do lasów

Chyba jeden z najprostszych pieców, to jest piec zboczowy, czy też zwany piecem dołowym. jego zrobienie jest bardzo proste:
Jak widać na filmiku, to służy do pieczenia podpołomyków, ale można też w taki piec zrobić nieco większy i oblepić go gliną, glina oczywiście rozrobiona z wodą. Kiedy w piecu będzie się palić, to glina świetnie magazynuje ciepło i go oddaje. Glina to świetny budulec na piec.
A teraz będzie piec chlebowy. Taki piec był znany od dawien dawna, tu coś więcej można na ten temat poczytać:
http://zdunpisze.blogspot.com/2010/03/p ... udowy.html
Filmik jest nieco bardziej skomplikowany, ale sama metoda jest bardzo prosta i można sobie tą metodę uprościć. Otóż zamiast cegieł to można użyć gliny(w końcu cegły też są z gliny) oraz bezpośrednio postawić na ziemi, oczywiście na grubej warstwie gliny:
Co ważne, to nie robimy żadnego komina. Dawne piece chlebowe też nie miały komina, komin powoduje tylko nie potrzebną stratę temperatury. Natomiast takie piece czym są większe, tym temperaturą mają większą i dłużej ją trzymają , więc budowanie małych pieców chlebowych nie ma sensu. Taką kopułę nie koniecznie trzeba usypać z piasku, można się pokusić o zrobienie jej z ściółki i wzmocnienie jej gałązkami, a następnie oblepić ją gliną i tą ściółkę podpalić, można też kopułę stworzyć z samych gałązek, coś na wzór siatki z gałązki i następnie oblepić gliną. Glina na wskutek schnęcia się kurczy, a tym samym pęka szczególnie jak szybko wysycha, ale te pęknięcia są normalne. Kiedyś taki piec zrobiłem nad stawem, ale wandale mi go zdemolowali

Jak na razie to dziś skonstruowałem prymitywny piekarnik z cegieł szamotowych do pieca Jukońskiego, którego zrobiłem z starej betonowej doniczki:


Ale reszta jutro, bo piekarnik jeszcze nie przeszedł fazy testów
