Biebrzański Park Narodowy

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
dziobak
Posty: 27
Rejestracja: 09 gru 2010, 18:42
Lokalizacja: Kaszuby
Gadu Gadu: 5482826
Tytuł użytkownika: Powsinoga
Płeć:

Biebrzański Park Narodowy

Post autor: dziobak »

Zamiar wyprawy na tereny Biebrzańskich bagien zrodził się w głowie mojego kolegi Andrzeja. Zaplanowana wyprawa odbyła się 7 maja 2011r. W piątek jedziemy do pracy już z bagażami przygotowani na wyjazd. Godzina 15:00 parzymy kawę w termosy i do samochodu.
Mamy przed sobą do przejechania 360 km. Trasa Gdańsk- Leśniczówka Grzędy zajmuje nam prawie 6 godzin. Po drodze w Olsztynie robimy zakupy prowiantu. Trzeba jeszcze przed nocą załatwić bilety wstępu do rezerwatu. Dzwonię do Gospody "Zagroda Kuwasy" we wsi Woźnawieś.
To jedno z nielicznych miejsc gdzie sprzedadzą nam bilety po godz. 22. Wszystko załatwione. Na parking obok leśniczówki Grzędy docieramy około 22:30. Pobudka 4rano szybkie śniadanie i wymarsz. Planujemy przejście około 10-15 km czerwonym szlakiem. Awaryjna wersja powroty w połowie trasy prowadzi czarnym szlakiem. Jak się później okazało czarny jest okresowo zamknięty dla turystów ze względu na gniazdowiska ptaków. Wrażenie na mnie zrobiło spotkanie z tabunem na wpół dzikich koników Polskich. Nasze wyobrażenia o Biebrzańskich szlakach minęły się z rzeczywistością. Przemarsz przez podmokłe tereny okazał się nie lada wyczynem. Napotkana około południa w okolicy Wilczej Góry przemiła pani przewodnik (oprowadzająca zagraniczną wycieczkę) dowiedziawszy się że przyszliśmy od strony leśniczówki czerwonym szlakiem skwitowała to słowami "No panowie - szacunek". Wspaniałe widoki i kontakt naprawdę z dziką przyrodą. Wielokrotnie napotykamy dzikie zwierzęta, tropy wilków, łosi. Dzikiego łosia też udało nam się spotkać kilkakrotnie w tym klępę z tegorocznym młodym. Jeśli ktoś lubi takie wyprawy to polecam.
Niestety na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego nie wolno przebywać po zmroku. Około południa psuje się pogoda i zaczyna padać deszcz. Szczęście że już wracamy do leśniczówki i zostało do przejścia tylko 4 km. Docieramy tam zmęczeni około 13. Przeszliśmy 20 km w kaloszach miejscami po kolana w bagnie. Szybki posiłek i pakowanie sprzętu. Do Gdańska mamy kawał drogi. Zadowoleni z wyprawy docieramy do domu około 20. Kilka fotek z wyprawy na stronie.

https://picasaweb.google.com/waldek.ko/BiebrzanskeBagna#
Ostatnio zmieniony 09 maja 2011, 17:03 przez dziobak, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie teraz to kiedy ???


Galeria z moimi zdjęcia
https://plus.google.com/107540211577867395513/photos
http://www.garnek.pl/ranger/a
Awatar użytkownika
siux
Posty: 374
Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
Tytuł użytkownika: Karol
Płeć:

Post autor: siux »

Aż mi żal d... ściska, że mieszkam na drugim końcu Polski :cry:
Zajefajne tereny :-D
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
Awatar użytkownika
rudy rydz
Posty: 90
Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
Lokalizacja: roztocze zach
Tytuł użytkownika: ex pawel
Płeć:

Post autor: rudy rydz »

Stary aż mi żal rure ściska. Ale tereny.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Dużo zwierzaków, ciekawy wypad.
Dobrze dobrane buciki, w normalnych trekkingach byłoby niewesoło.
" YOU create your own reality "
Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: nieludzki »

Byłem tam w zeszłym tygodniu. Widzieliście objedzone szczątki łosia? Musieliście przechodzić obok nich jakieś 20 metrów. Kawałek dalej "wilcza toaleta". Mam foty i za kilka dni powieszę na Picasie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”