Strona 4 z 4

: 30 cze 2013, 13:52
autor: Kopek
W noszeniu na pasku noża przeszkadza mi pas biodrowy plecaka i brzuszek :).

: 30 cze 2013, 13:52
autor: kermitttt
Na marginesie (tak, wiem, że to o noszeniu na szyi), pochewka na pasek musi być naprawdę solidna. Nosiłem zwykłego wicka przy pasku na całkiem nieźle wykonanej pochwie parcianej i po może 3 miesiącach pochwa się rozwarstwiła, tak, że nożyk wylatywał! Także raczej polecał bym skórę.

: 30 cze 2013, 20:28
autor: Tanto
Pamiętam jaki to temat i w tym co napisano widzę więcej wad niż zalet, stąd (lekko prowokacyjne) pytanie ;-)

Kopek, przeszkadzacze o których napisałeś rzeczywiście mogą ograniczyć funkcjonalność noża na pasku, ale nadal zestawu o którym wspomniałeś nie wieszał bym na szyi. Osełka nie jest artykułem pierwszej potrzeby który powinien być stale pod ręką, a waży i powiększa gabaryty tego co będzie wisiało na szyi. Owszem można ostrzyć nóż w czasie marszu, ale nie jest to zbyt wygodne. Krzesiwo trochę bardziej się przydaje, ale nadal nie zdecydował bym się na noszenie go na 'smyczy' - używane jest sporadycznie i w chwili kiedy plecak leży obok nas więc bez problemu można wyjąć je z dowolnej kieszonki.
Oczywiście nie zniechęcam do pomysłu ;-) To tylko moje teoretyczne przemyślenia na temat tego co mi by nie pasowało.

Kermitttt, to co napisałeś samo sobie przeczy - całkiem dobrze wykonana pochwa nie ma prawa rozpaść się po trzech miesiącach, możliwe że ona tylko całkiem dobrze wyglądała. Od kilku lat noszę pęk kluczy 'pochewce' na pasku (nóż jest zatknięty za pasek bez zbędnych dodatków). Żadne cuda, ot chińszczyzna kupiona za kilka zł, wytrzymała wyjmowanie i wkładanie kluczy kilka razy dziennie, wymieniłem ją jakiś rok temu bo boczne ścianki zaczęły się rozsypywać. Patent się sprawdzał więc uszyłem jej kopię z poliestru 600D i nadal ma się dobrze pomimo codziennego użytkowania. Ten pokrowiec który jest na zdjęciu ma teraz 5 lat, używany od czasu do czasu, ale nie widać żeby miał ochotę się rozsypać. Musiałeś trafić na felerny sprzęt :-/

: 24 wrz 2013, 14:10
autor: Treasure Hunter
Prosty patent na noszenia noża na szyi i nie tylko wrzuciłem na swojego bloga. Zapraszam do lektury :)

: 24 wrz 2013, 14:34
autor: tre33
Czytam temat, ale dalej nie rozumiem :oops:
Pomijając fajny styl, szpan, może ułatwienie kolegom zabrania mi noża kiedy śpię, albo gotuję, co daje nóż nie na szyi?

I tak do spodni większość nosi pasy. A jeśli nie, to pozostaje pas biodrowy plecaka.

Nóż, zwłaszcza krótki, na pasie to dla mnie:
-po pierwsze wygoda, nic nie lata, nic nie widać, nic się nie smyra kiedy biegnę,
-po drugie swoboda wyjmowania go jedną ręką, bardzo szybko i dyskretnie (nie strasząc tym okolicznych ludzi),
-po trzecie, choć przy dobrej pochwie to pewnie nie ma znaczenia, kiedy się przewrócę, poturlam w przepaść, wpadnę do pralki, nic mi się nie wbije

No, ale może coś ze mną jest nie tak- pierwsze co robię z aparatem to usuwam pasek na szyję (albo wydłużam, aby wieszać na ramieniu na krzyż) , bo smyra ;-)

: 24 wrz 2013, 14:55
autor: puchalsw
tre33, różnorodność jest skutkiem charakteru i kultury i napędza postęp :D
A na poważnie, to widzę wiele zastosowań i zalet necka. Na upartego znajdę również taką samą ilość wad.

- nie przeszkadzał Ci kiedyś nóż, kiedy targałeś wora (o plecak mi chodzi oczywiście :D), nie zaczepiał o pas biodrowy? Te w pochwach scandi z reguły lepiej się sprawdzają w takiej roli. Jednak noże w typowych pochwach, mogą zawadzać.

- mały, podręczny neck powieszony na szyi, schowany pod bluzą, nie wzbudza niepotrzebnej sensacji, chociaż nie jest zgodny z prawem.

- nóż przy pasie na łódce to przekleństwo. Tutaj tylko neck.

- dobrze zrobiona pochwa nie wbije Ci necka w szlachetne Twe serce i nie zbroczysz się błękitną krwią. Ale kiepska, miękka pochwa, u pasa może być tak samo niebezpieczna jak fatalna pochwa necka.

- i na koniec, argument absolutnie najważniejszy: dzięki neckowi, możesz przy sobie mieć więcej noży: neck, na piersi, 40cm bowie u pasa, 60cm maczeta troczona do wora (znowu to samo...) i szkocki dagger w skarpetce ;-). Coś przeoczyłem?

Nie ma więc sensu rozpoczynać akademickiej dyskusji. Jeden i drugi ma swoje zalety.

: 24 wrz 2013, 16:26
autor: MlKl
puchalsw pisze:- mały, podręczny neck powieszony na szyi, schowany pod bluzą, nie wzbudza niepotrzebnej sensacji, chociaż nie jest zgodny z prawem.
Możesz podać podstawę prawną? To nie jest ostrze ukryte w innym przedmiocie - dla ułatwienia.

Zakazane są ostrza w lasce, parasolu etc, czyli w przedmiotach codziennego użytku o innym niż cięcie przeznaczeniu. Neck to normalny nóż w pochwie. Albo i bez niej.

: 24 wrz 2013, 18:27
autor: zaCiety
MlKl pisze:Zakazane są ostrza w lasce, parasolu etc, czyli w przedmiotach codziennego użytku o innym niż cięcie przeznaczeniu. Neck to normalny nóż w pochwie. Albo i bez niej.
Plus noże typu OTF

: 24 wrz 2013, 18:34
autor: hejtyniety
a niby czemu OTF są niekoszerne?

: 24 wrz 2013, 19:19
autor: tre33
puchalsw pisze:tre33,
(...)
- mały, podręczny neck powieszony na szyi, schowany pod bluzą, nie wzbudza niepotrzebnej sensacji, chociaż nie jest zgodny z prawem.

- nóż przy pasie na łódce to przekleństwo. Tutaj tylko neck.
(...)
Dziękuję za odpowiedź. Oj tam, "akademickiej dyskusji" :-P , posty same się nie nabiją ;]
A przeoczyłeś jeszcze bardzo ważny nóż do walki na karku:) A nurkowie mają jeszcze więcej:)

Bardzo zaciekawiły mnie ww 2 punkty.
O ile pierwszy zainteresował także innych - sam myślałem tylko o niestosowności noży ogólnie pojętych w miejscach publicznych no i nielegalności noży udających inne narzędzia, to nigdy bym nie pomyślał że ich umiejscowienie na ciele może być nieodpowiednie prawnie:)

Ale i drugi ww punkt wydaje mi się ciekawy. Zawsze za wzór cnót jachtowych (och i ach :D) uważałem męską opaloną nagą klatę z krótkimi spodniami postrzępiony jeans i pasem z przyczepionym krótkim nożem.

Choć kiedy sam żegluję szuwarowo lub kajakowo noża nigdy tak nie noszę. Jeśli już to scyzoryk albo multitool- i zgodzę się w pełni że szyja to dobre miejsce do powieszenia takowych... byłoby gdyby nie moja obawa że zlecą jeśli zanurkuję ;-)
Inkwizytor666 pisze: Plus noże typu OTF
Mówisz o prawie obowiązującym w Polsce? Niby dlaczego?

: 24 wrz 2013, 19:29
autor: zaCiety
Takie prawo mamy w polsce. noze OTF to "ukryte ostrze". trzeba by bylo dokladniej na Knives.pl poszukac.

: 24 wrz 2013, 19:33
autor: hejtyniety
wlasnie nie mamy takiego prawa w polsce. to, ze na knives komus kilka lat temu cos zabrali to nie znaczy, ze mamy takir prawo w polsce. otf SA LEGALNE!

: 24 wrz 2013, 19:42
autor: zaCiety
hejtyniety pisze: otf SA LEGALNE!
przepraszam ze wprowadzilem w błąd masz hajtyniety racje.

: 24 wrz 2013, 20:50
autor: MlKl

: 24 wrz 2013, 21:47
autor: zaCiety

: 25 wrz 2013, 00:26
autor: puchalsw
MlKl pisze:
Możesz podać podstawę prawną? To nie jest ostrze ukryte w innym przedmiocie - dla ułatwienia.

Zakazane są ostrza w lasce, parasolu etc, czyli w przedmiotach codziennego użytku o innym niż cięcie przeznaczeniu. Neck to normalny nóż w pochwie. Albo i bez niej.
MIKI. Mój post podszyty był pewną dozą ironi i żartu. Nie należy go brać dosłownie. ;-)

: 11 lut 2015, 22:06
autor: LuQas95
a na czym nosicie ?
ja do vicka recruita zamontowałem sznurek bawełniany i tak go nosze na razie się sprawdza
oczywiście marzenie to solidny rzemien ale o to ciężko