Strona 1 z 1
Zimowy biwak
: 26 lut 2011, 17:06
autor: Kłobuch
Krótki biwaczek urządziliśmy sobie z userem Wilk4561.
Wypadzik planowaliśmy dłuższy czas i miał być przy nieco innej temp, ale jak obaj byliśmy po sesji i mieliśmy wolne to było przez parę dni około -15 w nocy (albo zimniej, o odczuwalnej nie mówiąc). Ale trudno, ferie uciekają więc trzeba ruszyć dupska.
Ostatecznie padło na miejsce nie wymagające zbyt długiego marszu. Do tego dość znane, acz woleliśmy po drodze wstąpić do leśniczego i popytać, przede wszystkim o sprawy ogniowe - Leśnik swój chłop, porozkminiał nad mapą i poszukał miejsc najlepszych pod względem opałowym. No to lecim.
Po znalezieniu fajnego miejsca we wskazanym rejonie, stawiamy schronienie. Końcepcja banalnie prosta, przyszła mi do głowy jakoś dzień wcześniej. Wiązany stelaż nad ognisko + poncha z podklejoną za pomocą izolki folią NRC dla odbijania ciepła - sprawiło się świetnie, przy dużym płomieniu przy foliach było naprawdę cieplej, a do tego odbijały nam światło i mieliśmy jasno.
Ustawilim, zeżarlim i do zmroku łazimy po drewno i rąbiemy (mały Fiskars - dobra rzecz

).
Jakoś po północy wbiliśmy się w śpiworki (WZ.729, ciężkie mendy, ale dają radę) i przesiedzieliśmy/przeleżeliśmy sobie fajnie do rana, chwilami drzemiąc.
FOTY:
http://www.fmix.pl/album/73323/wypad-zima/1
: 26 lut 2011, 17:15
autor: Hiskiasz
Fajny wypad. Też już się kiedyś zastanawiałem jak zrobić taki odbijający parawan, ale pytanie jest czy da się takie coś zrobić jako coś trwałego, aby użyć to wielokrotnie. Ta folia się chyba łatwo niszczy (?)
Jaka jest mniej więcej masa tego poncza? Ja ostatnio chodziłem z namiotem, ale nie chce mi się tego targać ze sobą.
: 26 lut 2011, 17:21
autor: Kłobuch
Obaj mieliśmy poncha BW, nie pamiętam ile waży (no dość masywne jest, będzie koło kilograma, np. amerykańskie jest sporo lżejsze).
Jak się obchodzisz w miarę delikatnie, to taka folia może trochę posłużyć

: 26 lut 2011, 18:11
autor: slaq
Nocleg na cienkiej BW - pewnikiem nie należał do przyjemności w takich warunkach :643:
Fajny schron.
: 26 lut 2011, 18:19
autor: wrzesientomek
Schronienie naprawdę ciekawe. Zastanawia mnie tylko jak chroniło by przed wiatrem gdyby ogień zgasł i przestał dawać ciepło. Paliliście ognisko przez całą noc?
: 26 lut 2011, 18:43
autor: Kłobuch
Tak, do rana.
slaq pisze:Nocleg na cienkiej BW - pewnikiem nie należał do przyjemności w takich warunkach :643:
Mi tam było dobrze

Śpiworek był gruby.
: 26 lut 2011, 19:17
autor: yaktra
W ubiegłym roku na jesieni robiliśmy z kolegą ekran z dwóch folii które stosuje się do zasłaniania samochodowych szyb od słońca. Świetnie zdały rolę. Oczywiście nikt z nas nie spał ale przy niewielkim ognisku było znacznie cieplej niż wcześniej bo nie dawało nam zimno po plecach. Gdyby tylko były wyższe to byłoby super...
: 26 lut 2011, 19:30
autor: Michal N
Kłobuch, bardzo fajny patent, wart zapamiętania.
: 26 lut 2011, 19:32
autor: siux
Fajna konstrukcja schronienia. Gdyby było was trzech i zamknąć trzecią stronę to byłby prawie luksus

: 26 lut 2011, 20:04
autor: Hiskiasz
siux pisze:Fajna konstrukcja schronienia. Gdyby było was trzech i zamknąć trzecią stronę to byłby prawie luksus

Trzecią stronę może szłoby zamknąć i bez trzeciej osoby, a czwartą bez czwartej

Ale myśl ciekawa. W zasadzie idąc tym tokiem myślenia dochodzi się po mału do czegoś ala tipi, czyli odkrywamy Amerykę
Zacząłem po tej krótkiej relacji myśleć o ponchu. Co sądziecie o firmie Arizzon (poncho - namiot)? Drogie dość, ale lekkie. Mam nadzieję, że nie wywołam jakieś dyskusji off-topic na temat sprzętu, dlatego może odpowiedzi na priw, chyba że admin pozwoli

: 26 lut 2011, 20:45
autor: ZEN
Jak się nie mylę to w czasie II Wojny Światowej niemieccy żołnierze mieli coś w rodzaju poncza, które można było zmienić w namiot lub płaszcz szczelnie zapinamy u spodu.
: 26 lut 2011, 20:50
autor: Kłobuch
W trakcie nocy pomyślałem, że zamiast prostokąta można było zrobić ramę trójkątną - z tyłu jedna pionowa belka i płachty schodzące się ku sobie - byłoby nieco ciaśniej i cieplej i jeszcze w miarę wygodnie by się właziło/wyłaziło, tylko z miejscem na ogień byłoby mniej swobodnie.
Ale i tak dało radę

, pomyśli się następnym razem.
ZEN pisze:Jak się nie mylę to w czasie II Wojny Światowej niemieccy żołnierze mieli coś w rodzaju poncza, które można było zmienić w namiot lub płaszcz szczelnie zapinamy u spodu.
Zeltbahn?
W sumie nic oryginalnego.
Nie wiem czy nawet nasi nie mieli przed wojną takiej właśnie pałatkowatej peleryny

.
: 26 lut 2011, 21:07
autor: ZEN
: 27 lut 2011, 09:01
autor: Michal N
: 27 lut 2011, 17:34
autor: Hiskiasz
Dzieki za informacje. Musze zatem Doczu spytac ile za to swoje chce. Musze przemyslec sprawe, bo byc moze da sie opekac jakims tanszym

Ale wyglada fajnie ten sprzet.
: 27 lut 2011, 17:42
autor: Michal N
Hiskiasz pisze:Musze zatem Doczu spytac ile za to swoje chce
Jest w dziale giełda, trzecia pozycja od góry

Na tym chyba zakończymy off.
: 27 lut 2011, 20:19
autor: Doczu
Aaa widzę sie tu wywołany do tablicy

Zatem na zachętę kilka fotek z ponchonamiotem w akcji również z biwaku zimowego
https://picasaweb.google.com/doczu30/Wy ... 2122022011
https://picasaweb.google.com/doczu30/Zi ... 1112122010
: 27 lut 2011, 21:04
autor: wilk4561
Po tym wypadzie przeprosiłem się z moim ponczem. Marudziłem na nie srogo. Nawet śmiałem zamienić je na plandekę. Plandeka nie przeżyła bliskości strzelającego ogniska z niemieckiego drewna. Kłobuch świadkiem.