Strona 1 z 3
					
				Nasze amulety ,talizmany ,co nosicie przy sobie .
				: 13 lut 2011, 15:09
				autor: borsukwacław
				Witam !
Ciekaw jestem co nosicie przy sobie ,jakie talizmany , amulety wieszacie na szyi .
Jako ludzie lasu ,którzy często wyróżniają się swoim wyglądem , ubraniem , nożem przy pasie , solidnymi butami , nosimy też specyficzne ozdoby  które wiążą się często z róznymi wspomnieniami , z ludźmi których spotkalismy na szlaku a także z miejscami które wywarły ogromny wpływ na całe nasze życie .
Ja zawsze noszę na szyi kwiatek zrobiony z bliżej nie znanego mi stopu , który dostałem od mojej żony , dośc specyficzny talizman jak na "twardego " człowieka lasu  

  Ma on dla mnie ogromne znaczenie ,chroni mnie , zawsze przypomina mi że ktoś na mnie czeka w domu  
 
 
 
Pzdr.
 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 17:28
				autor: Blizbor
				Fajny wątek 
borsukwacław 
 Aktualnie noszę 3 amulety: kościaną swarzycę (symbol Dadźboga-słońca), srebrny Topór Peruna oraz drewniany wisiorek przedstawiający Świętowita Wolińskiego (jest jednak "surowy", więc będę musiał go zaimpregnować).

 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 18:10
				autor: Michal N
				Ja nosze ze sobą nieco już sfatygowany obrazek mego patrona św. Michała Archanioła:

Towarzyszy mi na niemal każdej wyprawie. Dobrze mieć go przy sobie, choć zawsze jest w mym sercu.
Chyba jutro pójdzie do laminowania.
 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 18:20
				autor: FlyingArrow
				Blizbor pisze:Fajny wątek borsukwacław 

 
Popieram 
 
Blizbor pisze:kościaną swarzycę (symbol Dadźboga-słońca)
kupiona czy hand-made? 

 Jak hand-made by You to może dasz znać jakimi metodami? 
 
Blizbor pisze:drewniany wisiorek przedstawiający Świętowita Wolińskiego (jest jednak "surowy", więc będę musiał go zaimpregnować)
Pytanie jak wyżej 
 
Bardzo fajne te Twoje amulety 

 Ja nosiłem na rzemieniu znak "Ręce Boga" wyryte w drewnie. Teraz myślę nad zrobieniem takiego samego amuletu ale w kości 

 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 18:57
				autor: Blizbor
				Kupione na imprezach historycznych (z wyjątkiem Świętowita Wolińskiego, którego można nabyć w sklepie na polu namiotowym Camp Wolin za 8 zł. Brat właścicielki wyrabia je ręcznie) 
 
Jako że jesteś ze Szczecina to swarzyczkę możesz spróbować znaleźć u któregoś z rzemieślników w czasie najbliższej imprezy kulturalnej "Kupała na Zamku" (lub na Festiwalu Słowian i Wikingów w Wolinie), analogicznie z Toporem Peruna.
 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 19:05
				autor: yaktra
				Aktualnie noszę dwa amulety. Pierwszy z nich to typowa srebrna biżuteria myśliwska przedstawiająca głowę lisa a kieł pozoruje ogon. Drug amulet przedstawia wikingów. Znaczenie pierwszego amuletu jest mi dobrze znane natomiast co do wikinga mam zastrzeżenia. Przedstawiają wojowników to fakt, ale co ja mam z tym wspólnego. Od pewnego czasu przestałem go nosić ponieważ to ja powinienem znać jego znaczenie...
 
 

 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 19:42
				autor: borsukwacław
				Witam !
Fajne te wasze "talizmany"  

 ciekawie się robi  
 
 
Ja też coś wam jeszcze pokażę , powiem tylko że mam to już od ponad 30-tu lat znalazłem to w miejscu gdzie po wielu wielu latach ,podczas prac wykopaliskowych natrafiliśmy na pozostałości wczesnośredniowiecznej osady skandynawskiej  

 do dzisiaj nie udało mi się wyjaśnić co to własciwie jest i do czego służyło . Napewno nie jest to jakiś element zdobniczy "od czegoś " , zrobione jest z kości bądź rogu jakiegoś zwierzęcia , napewno jest bardzo stare  i pięknie zrobione , chociaż bardzo prymitywnie  
 
 
 
 

Nie wiem naprawdę  :566: może to coś w rodzaju kości runicznej , szamańskiej , ale to tylko moje domysły  

  ale co dla mnie najważniejsze przedstawia góry porosnięte lasem i rzekę płynącą u podnóża  

 czyli to co miało dla mnie zawsze ogromne znaczenie w życiu  

 Ten talizman jest zawsze bardzo blisko mnie a teraz chcę go oprawić delikatnym drutem srebrnym i zawiesić na szyi żeby był razem z kwiatkiem ,bo jest dla mnie ważny  

 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 19:56
				autor: yaktra
				Wygląda niczym skóra, cholera. Blizbor wysil się nieco Ty znasz temat. Na moje oko to runy...
			 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 20:03
				autor: Mr. Wilson
				borsukwacław, normalnie szczęka mi opadła, piękny i niepowtarzalny a w dodatku z taką historią, ale ma jedną zasadniczą wadę, nie jest mój 

 
			 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 20:17
				autor: Blizbor
				Skóra to to na pewno nie jest, po fakturze materiału widzę że to kość, nie mam pojęcia co przedstawia - na pewno nie runy, nie widziałem w Futharku (skandynawskie pismo runiczne) takiego symbolu. Trudno powiedzieć co to jest, być może jest to fragment jakiegoś przedmiotu, zdobienie czy coś w tym stylu. Przypomina trochę skuwkę od paska, ale nie ma dziurek, więc nie wiem jak mogłaby być mocowana... może klejona. Trudno powiedzieć, ale obstawiam że jest to jakiś element dekoracyjny. W każdym razie genialny "amulet" i w dodatku z historią 

 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 20:19
				autor: yaktra
				Mówią, że talizman którego nie znasz a znalazłeś (nie ukradłeś) przekazuje moc na osobę/ znalazcę. Ile w tym prawdy nie wiem. Podobno taki talizman należy potrzymać w zaciśniętej pięści i powiesić natychmiast na szyi lu wsunąć do woreczka ( niczym Indianie ) a ten zawiesić u pasa lub również na szyi...
			 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 20:46
				autor: Mr. Wilson
				Moc talizmanu jest zawsze zwiazana z wiarą w jego magiczne właściwości, w przeciwnym wypadku to tylko ozdoba zwieszona na szyi.
			 
			
					
				
				: 14 lut 2011, 20:59
				autor: borsukwacław
				Z pewnością jest to kość 

 z pewnością nie jest to runa ,tylko może to być coś w rodzaju kości ,nazwijmy ją "szamańskiej "  

 za to z pewnością nie jest to "element od czegoś" odłamany , do czegoś przytwierdzony (brak śladów jakiegokolwiek mocowania)  jedynie poprzez przyklejenie . Paru" fachowców "oglądało tą kostkę i też mieli niezłą zagwozdkę  

 To co napisałem o domniemanym przeznaczeniu tego artefaktu to opinia naprawdę Fachowców  

 przez duże F  

 ale to wciąż tylko "domniemanie " jak większość tematów związanych z archeologią  oraz z tematem wczesnego średniowiecza i czasów bardziej odległych  
 
 
W każdym razie cieszę się że spodobał sie wam mój talizman i jego historia która ma jeszcze jeden wątek ... ale on nie dotyczy talizmanu bezpośrednio , wiec zostawię go dla siebie  

 pozwolicie  
 
 
Pzdr. 
[ Dodano: 2011-02-14, 21:14 ]
Mr. Wilson pisze:Moc talizmanu jest zawsze zwiazana z wiarą w jego magiczne właściwości, w przeciwnym wypadku to tylko ozdoba zwieszona na szyi.
Dla mnie ten talizman ma ogromną moc  

 znalazłem go jak miałem 14 lat a więc stałem na progu dorosłości , zawsze miałem go blisko siebie , przedstawia to co niebawem stało się dla mnie bardzo ważną częścią mojego życia i jest nią do dzisiaj  

 tak więc jest dla mnie czymś ważnym ,czymś co ma moc sprawczą  tak bym to nazwał  
 
 
Pzdr.
 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 09:13
				autor: Ciek
				Osobiście nie noszę nic z takich rzeczy, nie mam też zdjęć dzieci w portfelu. Muszę być jednym z najmniej wylewnych ludzi pod słońcem  

 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 13:02
				autor: BRAT_MIH
				Kiedyś w liceum nosiłem jeden wisior jako talizman. Ja zapomniałem założyć po nocy to się w szkole stresowałem, że go nie wziąłem. Teraz jedynym talizmanem jaki muszę ze sobą mieć to komórka  :-/
			 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 13:11
				autor: rzuf
				Ciek, może jeszcze nie znalazłeś, czegoś, co by tym amuletem się miało stać? 

 ja też nie mam, ale jak coś takiego znajdę, to na pewno mieć będę. (nawet kawałeczka rogu nigdy nie znalazłem 

)
borsukwacław pisze:przedstawia to co niebawem stało się dla mnie bardzo ważną częścią mojego życia i jest nią do dzisiaj
Brakuje tylko powiedzieć, że to pewnie ten amulet Cie do lasu zaciągnął i zainteresował survivalem, a będzie już całkiem magicznie 

 
			 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 18:23
				autor: borsukwacław
				rzuf pisze:Ciek, może jeszcze nie znalazłeś, czegoś, co by tym amuletem się miało stać? 

 ja też nie mam, ale jak coś takiego znajdę, to na pewno mieć będę. (nawet kawałeczka rogu nigdy nie znalazłem 

)
borsukwacław pisze:przedstawia to co niebawem stało się dla mnie bardzo ważną częścią mojego życia i jest nią do dzisiaj
Brakuje tylko powiedzieć, że to pewnie ten amulet Cie do lasu zaciągnął i zainteresował survivalem, a będzie już całkiem magicznie 

 
Śmiej się 

 jak już znajdziesz swój amulet i uświadomisz sobie że to jest właśnie ON , może wtedy zrozumiesz wszystko to co się wydarzyło w twoim życiu wcześniej  

 a także to co prowadzi cię w przyszłość ,amulet będzie tylko znakiem który wreszcie ,po wielu poszukiwaniach potrafiłeś odczytać . Być może on jest gdzieś blisko ciebie ale narazie jeszczcze nie potrafisz odczytać tego magicznego znaku .Znajdziesz go  

 napewno  
 
 
Pzdr.
 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 18:39
				autor: rzuf
				borsukwacław, nie nabijam się. 

 o ile nie wierzę w przeznaczenie i tego typu sprawy, to kwestia amuletów jest całkiem poważna. Nawet jeżeli na nas jakoś wyjątkowo amulet nie działa, to dając go komuś dla nas ważnemu i mówiąc, że to go ochroni czy coś takiego bardzo wpływamy na tą osobę 
 
Jedynym moim znaleziskiem jest póki co jakaś skorupka ceramiczna z jakiegoś grodu drewnianego (nie pamiętam dokładnie gdzie). Można je było brać do woli, jak się znalazło, bo to krety wynosiły na powierzchnię i dla archeologów było ponoć bezużyteczne. Akurat miałem to szczęście, że trafiłem jako jedyny z klasy większy kawałek. To jakiś garnek czy cuś, nie wiem. Ale na szyję tego wsadzić się nie da. Zresztą szkoda by mi było, żeby się nie zniszczyło 

 
			 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 20:33
				autor: Razowiec
				Osobiście nie noszę nic z takich rzeczy, nie mam też zdjęć dzieci w portfelu. Muszę być jednym z najmniej wylewnych ludzi pod słońcem
 Ja bywam wylewny a takich pierdółek nie noszę. Bywało, że miałem ochotę ponosić coś ładnego na szyi ale względy praktyczne wybiły mi to z głowy. Za bardzo lubię sie brać za łby z kolegami podczas imprez to by się szybko pozdzierały. Do tego ściągać i zakłądać przy każdym treningu czegokolwiek, do tego latem obija sięo zęby podczas sprintu za autobusem...
A swoją drogą widzę, że (prawie) samych przesądnych ludzi mamy na tym forum? Skoro wierzycie w takie amulety to pewnie czarnych kotów też sie boicie?
A właśnie - Yaktra... czy na tym drugim wisiorku nie widnieją przypadkiem nie wikingowie a bizon i Indianiec? I czy to musi coś zaraz symbolizować?
 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 20:37
				autor: Abscessus Perianalis
				Razowiec pisze:Czarnych kotów też sie boicie?
Niee.. My tylko pająków. 

 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 22:06
				autor: soohy
				Abscessus Perianalis pisze:Razowiec pisze:Czarnych kotów też sie boicie?
Niee.. My tylko pająków. 

 
A.P. Zapomniałeś o sarnach  icon_twisted
 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 23:20
				autor: borsukwacław
				Abscessus Perianalis pisze:Razowiec pisze:Czarnych kotów też sie boicie?
Niee.. My tylko pająków. 

 
A co powiesz na takiego pięknego Tygrzyka  
 
 
 
Dość rzadki  

 ale ostatnio spotykam ich coraz wiecej 

 dość duży ok 5cm  

Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać  

 
			
					
				
				: 15 lut 2011, 23:31
				autor: rzuf
				A taki był fajny temat... Za chwilę będzie, jak przyrządzić pająka w sosie śmietanowym...
Przestańcie z tym OFF  icon_twisted
No to też chciałem w jakiś taki poetycki sposób zwrócić uwagę, że odchodzą od tematu 

 
			
					
				
				: 17 lut 2011, 18:10
				autor: yaktra
				Razowiec pisze:czy to musi coś zaraz symbolizować?
Nie, nie musi. Ale sobie pomyślałem, że jeśli ktoś ruszył temat to może jeszcze ktoś (np. Bilzbor - który ogarnia temat) podpowie kto zacz. Wisior i tak jest dla mnie talizmanem bo podarowany przez żonę z takim oto tekstem - noś na szczęście  

 
			
					
				
				: 17 lut 2011, 20:48
				autor: borsukwacław
				Yaktra , ten wisior podarowany ci przez żonę to jesteś TY i twoja pasja  

 bizon symbolizuje przyrodę którą fotografujesz , a indianin to właśnie TY ,to ty obserwujesz i podkradasz się do zwierząt które symbolizuje bizon , z niezwykłą zdolnoscią wtapiania się w środowisko,jesteś indianinem który od LISA nauczył się przebiegłości i kamuflarzu , sprytu i umiejętności obserwacji 

 myślę że nie powinieneś go "odrzucać"  
 
 
Pzdr.