Strona 3 z 25

: 16 lut 2011, 11:55
autor: elrond33
A kajaki skąd? Wypożyczone i odbiorą z Gorzowa, czy masz swojego dmuchańca?

: 16 lut 2011, 15:35
autor: siux
Ciek pisze:Szczerze mówiąc zupełnie nie mam doświadczenia w tego typu turystyce na tak dużych rzekach ale przez 4 lata trenowałem kajakarstwo w Gorzowie na Warcie i pomysł oceniam jako bezpieczny przy zachowaniu zdrowego rozsądku (kamizelka, brak szaleństw, piwko już po rozbiciu obozu :) ).
Trochę pływam kajakami i polecam takie rzeki wszystkim nowicjuszom oraz tym, którzy zabierają żony bojące się, że kajak się przewróci! Szanse na wypadnięcie z kajaka są prawie zerowe chyba, że ktoś zaśnie lub zasłabnie od słońca lub nadmiernego browara :mrgreen: Wystarczy nie robić gwałtownych ruchów i nie wychylać się przesadnio i spokój gwarantowany :-)
Ciek pisze:Pierwszy nocleg po około godzinie spokojnego płynięcia.
Polecam Bindugę w Mściszewie, to ciut więcej niż godzina drogi, myślę, że nie więcej niż półtora do dwóch. Przystań czysta i zadbana z miejscem na ognisko lub grilla, zadaszona wiata z ławkami i stołem no i najważniejszy toi toi :mrgreen:

Szkoda, że nie mam własnego dmuchańca bo na pewno bym się puścił z wami. Odcinek od Czerwonaka do Wronek mam opanowany ;-)

: 16 lut 2011, 15:48
autor: Ciek
siux pisze:Przystań czysta i zadbana z miejscem na ognisko lub grilla, zadaszona wiata z ławkami i stołem no i najważniejszy toi toi :mrgreen:
Cywilizacja. Bleee ...

: 16 lut 2011, 15:50
autor: siux
Hiskiasz pisze:Może dawajcie wcześniej znać o planach.
Rafał, zazwyczaj ze względu na pracę, samopoczucie i czynniki rodzinne, wypad w nasze okolice jest podejmowany z minuty na minutę, ewentualnie do północy dnia poprzedzającego :mrgreen: ;-)

[ Dodano: 2011-02-16, 15:54 ]
Ciek pisze:Cywilizacja. Bleee ...
A! to przepraszam :mrgreen:
W sumie to tam nikogo nie ma oprócz kilku wędkarzy, a w lipcu możesz mieć kłopoty z rozpaleniem ogniska w niezabezpieczonych(dzikich) miejscach :-?

: 16 lut 2011, 19:55
autor: Ciek
siux pisze:w lipcu możesz mieć kłopoty z rozpaleniem ogniska w niezabezpieczonych(dzikich) miejscach :-?
Między innymi dlatego nawet nie myślałem o ognisku, tym bardziej, że nie jest mi do niczego potrzebne. Na wypadach nie jestem zbyt żarłoczny, na 3-4 dni spokojnie starcza mi bochenek czarnego chleba i kawałek twardego żółtego sera albo pęto kiełbasy; a mówili, że na studiach człowiek niczego się nie nauczył. Poza tym po zimie zapas energii na kilka tygodni dźwigam na co dzień na własnej d... :lol:

Co do wypadów w ogóle to umnie z 2 małych dzieci wygląda tak, że mówię o szczęściu jak mi się uda wyskoczyć na rybki popołudniu :(

: 13 mar 2011, 21:36
autor: Solv
Hej ludzie robi się ciepło więc może jakiś mały wypad na weekend w okolice ? ;-)

: 13 mar 2011, 21:47
autor: BRAT_MIH
Ciek jakiego masz dmuchańca ? W Poznaniu mam siostrę i szwagra, środek tygodnia tylko przeszkadza, w sumie pociągiem do Poznania i później z Gorzowa na Szczecin, tylko jak piwo na tyle dni zmieścić :) Będę miał na uwadze, może się uda.

: 14 mar 2011, 22:58
autor: Ciek
BRAT_MIH pisze:Ciek jakiego masz dmuchańca ?
Leciwy noname ale pływa.
BRAT_MIH pisze:środek tygodnia tylko przeszkadza
Kwestia do uzgodnienia. Mnie zależy przede wszystkim żeby nie startować w sobotę rano bo zazwyczaj jest przy tym za dużo marudzenia i obijania się, a na to szkoda urlopu. Równie dobry byłby piątek wieczorem.
BRAT_MIH pisze:jak piwo na tyle dni zmieścić :)
Mapy pokazują występowanie na szlaku sadyb ludzkich. Jeśli tubylcy nie będą wrogo nastawieni to można spróbować handlu szklanymi paciorkami. Ewentualnie, wzorem kolegów spod znaku turystyki F&L, postawić na bardziej stężone produkty.

: 20 mar 2011, 01:46
autor: Erizonne
Cześć witam wszystkich, jako nowa forumowiczka na Reconnecie, rodem z winogradzkich blokowisk, z zamiłowaniem do lasu, ruin, opuszczonych twierdz i pałacyków, no i przede wszystkim fascynat naszego poligonu w Biedrusku (przyznam że takiej głuszy chyba nigdzie w Polsce nie spotkałam) - zapowiadam, że będę się udzielać na poznańskim wątku;-) Witam!

Tymczasem zapraszam do galerii z eksploracji moich blokowiskowych, ruiny Fortów V i Va na Winogradach w Poznaniu.

: 20 mar 2011, 10:18
autor: Ciek
Widziałem w sieci informacje, że śnieżyce kwitną. Ponoć najlepsze widoki będą za tydzień. Poza tym jest fajna aura na spacerki jeśli się nie boi człowiek błota, w zeszłym tygodniu byłem na przebieżce nad rzeką i było super. Ciekawie tak sobie pooglądać jak wyglądają tereny, które w sezonie są zupełnie zarośnięte.

: 20 mar 2011, 13:02
autor: siux
Tak, śnieżyce są ale jeszcze nie w pełnej krasie. Odradzam przyjazd z mojej strony (Uchorowo) nie idzie dojechać, samochody grzęzną w błocie. Najlepiej do Starczanowa asfaltem, tam jest wyznaczony parking i potem jakiś kilometr spacerkiem...

: 20 mar 2011, 19:56
autor: Erizonne
Bonus dla mieszkańców Strzeszynka(/spacerowiczów/plażowiczów/etc)! - jest TU

: 21 mar 2011, 13:03
autor: elrond33
Przyznać się, kto zasuwał w niedzielę Gumotexem po Warcie, z piknikiem w Czerwonaku około 14:00? :-)

: 27 mar 2011, 15:41
autor: Ciek
Wróciłem właśnie ze śnieżycowego jaru. Szok, ilu ludzi. Nie udało mi się przejść całego rezerwatu bo od momentu gdzie się zaczyna ten drewniany podest to już nie byłem w stanie się przepchnąć z wózkiem. W weekend zdecydowanie odradzam, to jakaś zbiorowa histeria.

: 27 mar 2011, 16:48
autor: siux
Ciek pisze:W weekend zdecydowanie odradzam, to jakaś zbiorowa histeria.
Faktycznie, jak patrzę z okna to sznur samochodów się ciągnie jakbym mieszkał w centrum Poznania, a nie w zabitej dziurze!!! Pratschman był z dziewczyną w czwartek, miał trochę zdjęć wrzucić, ale może jest zajęty... :-P

: 27 mar 2011, 19:32
autor: Pratschman
A żebyś wiedział, że zajęty :-P z wizytą w domu rodzinnym Joanny byłem :mrgreen:

Na jej wyraźną prośbę wywaliłem wszystkie zdjęcia, na ktorych była. Moją gębe znacie, to mi się wycinać nie chciało :-D

Ogółem czwartek po południu to dobra pora- spotkaliśmy przez 4h łazęgi po okolicy, nie tylko rezerwacie max 30 osób. Dla mnie to dużo, zwykle w lesie spotykam pojedynczych ludzi, ale w porownaniu z tym, co mówił Ciek to rewelacja :shock:

Śnieżyce piękne, strumyk se szemrze, ptaszki śpiewają, dziewczyna szczęśliwa- czego chcieć wiecej? :mrgreen: Byłem też na Ostrowie Radzimskim- Asia została wylegiwać się nad Wartą- i znalazłem jakieś wykopaliska i śmieszną tablice pamiątkową :-P Ledwo przeszedlem suchą nogą, kluczyłem chyba z 20 min przez te 100m, ale się da. Tylko buty do kostek zabłocone.

W tygodniu- polecam! Przyjechalismy po zajęciach, byliśmy od ok 12.30 do 16.30 w lesie.

Fotki: https://picasaweb.google.com/Pratschman ... a2011Kopia#

: 27 mar 2011, 19:42
autor: siux
Pratschman pisze:A żebyś wiedział, że zajęty :-P z wizytą w domu rodzinnym Joanny byłem :mrgreen:
Wow!!! To już nie są żarty :mrgreen:
Pratschman pisze: znalazłem jakieś wykopaliska i śmieszną tablice pamiątkową
Gdzieś pomiędzy tą tablicą a wykopaliskami w pniu schowana jest moja skrzynka geocache :-D Patrzę na foty i jestem w szoku jak udało Ci się wejść na ostrów suchą nogą???

Dziś leśniczy mi powiedział, że będą budować parking leśny bo nie radzą sobie z ilością odwiedzających...

: 27 mar 2011, 19:50
autor: Ciek
Też mnie ta brzózka zaciekawiła ;-)

: 27 mar 2011, 20:05
autor: Pratschman
Musiałeś dobrze ukryć :mrgreen: Trochę dalej na południe jest lepiej, nie robiłem zdjęć, koncentrowałem się na niezapadnięciu wyżej kostek :-P

Ciekawe co to za narośl, c'nie, Ciek? Może można to jakoś wykorzystać? Było porowate, nie zwarte.

: 27 mar 2011, 20:13
autor: siux
Pratschman pisze:Ciekawe co to za narośl, c'nie, Ciek?
toć to słynne czeczoto chyba? :-D nożoroby będą wiedzieć najlepiej

Ciek parkowałeś w Uchorowie czy Starczanowie?

: 27 mar 2011, 20:13
autor: Ciek
Cholera wie, nie znam się ale kusi mnie żeby w końcu coś wystrugać z czeczoty, a ta jest najbardziej okazałą jaką widziałem odkąd zacząłem na serio o tym myśleć. O ile to oczywiście faktycznie ta sama (1/3 trasy od wioski do rezerwatu po prawej stronie) to naprzeciwko po drugiej stronie drogi też widziałem dziwny twór w postaci wydrążonej dziury w drzewie na wysokości 1m i też miałem zagwozdkę ki diabeł.

W Starczanowie przy "głównym szlaku" (???).

: 27 mar 2011, 20:20
autor: siux
Myślałem, że w Uchorowie, to bym wyskoczył chociaż na chwilę się przywitać :-)
Dziś moja żona z teściową były w rezerwacie o tym czasie co Ty, ja zostałem w domu bo rezerwat znam na pamięć o każdej porze roku.

: 27 mar 2011, 20:54
autor: Pingwiniak
Jest jakis zlot niedługo w Poznaniu/okolicach ? :D

: 27 mar 2011, 21:01
autor: Ciek
siux pisze:Myślałem, że w Uchorowie, to bym wyskoczył chociaż na chwilę się przywitać :-)
Dziś moja żona z teściową były w rezerwacie o tym czasie co Ty, ja zostałem w domu bo rezerwat znam na pamięć o każdej porze roku.
Pingwiniak pisze:Jest jakis zlot niedługo w Poznaniu/okolicach ? :D
Od połowy czerwca bardzo chętnie jeszcze bym zobaczył okolicę bo ładne tereny są, lubię takie górki. Można kupić kilka browarów i kimnąć w tym Radzimiu.

: 27 mar 2011, 21:13
autor: siux
Pingwiniak pisze:Jest jakis zlot niedługo w Poznaniu/okolicach ?
No właściwie takiego regionalnego to nie było chyba jeszcze a przydałby się... Tak, jak Ciek pisze w okolicach Radzimia, Maniewa fajne miejscówki można wyczaić i pomedytować przy browarku.... Zazdroszczę grupie Śląsko-Dąbrowskiej takiego zmobilizowania :-D