Reconnet

Koledzy przez duże CHA. Jeżeli coś będzie bliżej mnie to może wpadnę. Ale do Skierniewic to ani dojazd mi w weekend nie leży, ani okoliczności a i może wyjazd w polskę się trafi.

Kto się jeszcze pisze? Spotkanie Nie-Dla-Przyjemności u Marshalla. Zapowiadają świetną pogodę! od -2 do +12 oraz stałe opady przez 3 dni. Będzie słodko.

U mnie lipa. Muszę w Óć zostać

no i znowu nie wypaliło

Wybieram się na jednodniówkę po Łógach. Lub w pobliżu miejscówka z poprzedniego zlotu w łódzkim. Sobota lub niedziela. Chętni?

ja na 50%. zależy jak się wyrobię z koparką na działce. BTW: co do łóżka - nie wymyślę Ci nic.

Chętnie Kopku bym se połaził ale niestety praca do końca miesiąca przygniotła mnie zupełnie Pewnie zobaczymy się dopiero na zlocie :-/

kurcze, mam asgejową strzelankę w niedzielę, tym razem odpadam ale może next week jakoś

Nic straconego. Mobilizacja odwołana. Wpadł mi wyjazd w niedzielę. Zabieram ze sobą Grigora więc jakieś tam spotkanie się odbędzie .

Pany! może jaką nockę w Łagiewnikach zrobimy, co? Proponuję z soboty na niedzielę za tydzień. Ruszylibyście się w końcu pracoholicy!!

Wstępnie się piszę.

Nie obiecuję, lecz dawno mnie tam nie było, chęci są na pewno A co do spotkania z Kopkiem- leśna szkoła cięcia kraty

Ja tak tylko zagaję. Zabrałem dziś w trasę Grigora. Okazało się strzałem w dziesiątkę. Do złożenia mieliśmy podest ze schodkami. Niby nic. Roboty na 0,5 godzin. Jednak spawacz schrzanił robotę i trzeba było improwizować. Kilometry się zrobiło. Po upierdliwym montowaniu schodków i barierek przyszedł czas na umiejscowienie kraty na ramie podestu. Okazało się, że nie pasuje. Grigor wpadł na pomysł zmontowania piłki z patyków i brzeszczota. Przyznam się, że byłem raczej sceptyczny. Piłka po kilku poprawkach okazała się jednak BARDZO pomocna. Na zdjęciu poniżej widać tylko ułamek tego co udało się nam nią uciąć. Dzięki Grigor za pomoc.
[center] [/center]



edyta: ubiegłeś mnie kolego

Polecam się na przyszłość Kopeczku, ludzkiś pan Na robocie (i przed) trochę nerwów, wiadomo, jednak na koniec się załapałem na niespodziewaną atrakcję, dobrze spędzony czas, oby częściej Co do Łagiewnik to się zacząłem bawić dziś z kumplem w opencaching, więc dodatkowa motywacja by iść i poszperać za skrzynkami

Bubel pisze:Pany! może jaką nockę w Łagiewnikach zrobimy, co? Proponuję z soboty na niedzielę za tydzień. Ruszylibyście się w końcu pracoholicy!!

Czołem, mam nadzieję że uda mi się w końcu wybrać na spacerek. Nocowałem w lesie już ale jeszcze nie miałem okazji w zacnym Waszym gronie. Pytanie takie moje małe. Na jaki wyszynk się szykować? Będę wdzięczny za info w tej materii

bierz jadło, bierz napitek, bierz menachę, bierz kojo i kawałek humoru oraz worek cierpliwości do bubla! Pamiętaj że zgodnie z pewnym porzekadłem "Bubla to się dopiero po 0,7 da znieść!"
na razie ja i Grigor idziemy- reszta to ć ule jakieś leniwe . Muszę wytestować nowy hamak w warunkach leśnych ;]


EDIT BY MOD: reszta to ć ule jakieś - po to jest zakaz przeklinania żeby go przestrzegać. I o to wszystkich proszę. Bo będzie jak w szkole - na czerwono.

fajnie, mój hamaczek też będzie testowany, gdzie ustalamy punkt zborny?

Ludzkie z was pany z tymi hamakami, ja się powoli zbieram do szycia swojego, więc chętnie zobaczę jak wasze zostały rozwiązane

Witam, mam na imię Marek i na Forum jestem świeżakiem

Od roku mieszkam w Łodzi.

Pozdrawiam serdecznie.

Witamy i my! możesz się z nami na nockę wybrać w weekend jak masz czas
Grigor - ja teraz będę testował G*wniany (w sensie że kupny) z decathlonu, ale jak chcesz i nie masz swojego to mogę drugi wziąć - mój stary DIY co już kilka razy się sprawdził

Witaj Marku! Zapraszamy do wspólnej łazęgi po Łagiewnikach. Bubel Ty to umiesz zagaić, namówiłeś mnie

Dziękuję za zaproszenie, ale chwilowo będę obserwatorem i chętnie poczytam i obejrzę foto relację z takiego wypadu. Muszę "zebrać" się do kupy ze sprzętem i czasem

Bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia w przyszłości.

Pozdrawiam

Hej Marek!

Witaj Adamie, dziękuję za namiary na łódzki wątek

e tam sprzętem od razu.... karimata/hamak, menacha, śpiwór, łycha i nożyk - takie podstawy to raczej by Ci się znalazły a co do foto... ja nie focę bo i nic niezwykłego się dziać nie będzie. Chyba że taki np Grigor będzie miał fantazję