Reconnet

Witam po pierwsze przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie obiecuje że się nie powtórzy (herbatka z melisy pomogła .
Teraz drodzy forumowicze zwracam się do was z prośbą o powiedzenie paru słów na temat tych oto spodni. Z racji na moje wymiary wybór mam dość ograniczony więc znalezienie czegoś w miarę porządnego i taniego nie jest łatwe. Tutaj mamy spodnie od Mil-tec'a więc mam podstawy myśleć że to porządny wybór co wy o tym sądzicie.
xxxx

Po pierwsze punkt 8 regulaminu.
Po drugie nazywaj temat tak, by mówił coś o jego zawartości. Niedługo zaroi się od nic nie mówiących tematów "Pomocy", "Porada", itp.

Po trzecie to posiadam spodnie BDU, ale nie od Mil-teca, lecz Texara i krój mogę polecić. Wadą jest, że Texarowskie są dosyć grube i w lato się w nich pocę. O Mil-tecu nie słyszałem zbyt wielu pozytywnych opinii, w takiej sytuacji poleciłbym coś z demobilu.

NumLock pisze:Texarowskie są dosyć grube i w lato się w nich pocę.

Za to zima ciepluchno. ;)

W texarach wcale nie jest znowuż tak ciepło zimą. Polecić jednak mogę z czystym sercem.

shi-shaq pisze:Tutaj mamy spodnie od Mil-tec'a więc mam podstawy myśleć że to porządny wybór

I tutaj się mylisz.

RE Dół:
No + dobre kalesonki i jest ok. Mówię o chodzeniu w samych.

Texar + kalesony i śmigałem przy -20 zimą po lesie

Te Mil-tec'owskie spodnie nie są takie złe. Ja mam od trzech lat chyba. Materiał znośny, szwy lepsze niż w Helikonie pranie też nieźle wytrzymywały ale moje czarne strasznie potem od słońca spłowiały. Ale czerń ma to do siebie. Problemem mogą być za to nogawki (dość ostro zwężane u dołu). Na długich butach nie problem ale na krotkich drażnie mnie strasznie.

poszukaj spodni MFH - nosze są git, a przede wszystkim 100% bawełny bez domieszek - polecam RipStop-y, 85zł za sztukę.
Minusem jest to że w kieszeniach guziki mają dóży rozstaw co powoduje że bez rozpinania kieszeni możesz wsadzić tam łapkę - ja doszyłem dodatkowy nap w każdej kieszeni i jest git.

Qasz, długo nosiłeś? Ja jestem jak najbardziej przeciwny wyrobom tej firmy. Szybko tracą kolor, odpadają guziki, przecierają się szwy, są mało wytrzymałe bo materiał jest cienki i tak dalej. Do lasu ok, jeśli już je posiadasz, ale żeby kupować to raczej niee..
Nosiłem tylko MFH przez ładne 4 lata i wiem co mówię.. [oczywiście nie jedną parę, tylko kilka.. ]

Oczywiście Abscessus Perianalis, dobrze prawisz.Tych spodni miałem 3 pary.Moim zdaniem najgorszym mankamentem jest to że miałem w nich ograniczoną ruchliwość,tzn mały rozstaw nóg .Niektóre modele mają materiał jak plandekę.Puszczają na szwach i odpadają im guziki.Z 3 par uzbierałem z 10 guzików.Nie polecam.

Sie uczepiliscie tych guzikow. Mi we wszystkich bez wyjatku odpadaly, a przynajmniej nauczylem sie wladac igla i nitka. :D

A to przepraszam jak ktoś sie chce nauczyć wyśmienicie szyć to jak najbardziej polecam MFH.

O! a to mnie zaskoczyliście O.O - to kurdę jakiś mi się fajny sort trafił chyba, od roku chodzę i ani jednego zerwanego guzika, ani nitki wystającej (fakt że ograniczają rozstaw nóg trochę - ale bez przesady). hihihihi no to MFH więcej nie kupie a swoje 3 pary będę pucował i na nie chuchał żeby mi się nie rozpierdaczyły - a pomysleć że kupiłem w przecenie po 53 zł :D:D

Qasz pisze:...ani jednego zerwanego guzika, ani nitki wystającej...
... pomysleć że kupiłem w przecenie po 53 zł :D:D

Właśnie dlatego były przecenione, jakiś wybrakowany sort... guziki się nie obrywają... szwaczka spaprała robotę