Dostałem ostatnio na e-mail film, od koleżanki z pracy, nie wiem czy to przypadkiem nie jakaś aluzja ...ale nie o tym temat
Na filmie jest para która uprawia najstarszą dyscyplinę sportów towarzyskich w róznych kombinacjach, z góry, z dołu i takie tam. Ciekawostką jest to że wiszą na linach a pod nimi niezła przepaść

U mnie skałek jak na lekarstwo i niewiele o wspinaczce wiem, ale zastanawiam się czy natchnienie do nakręcenia tego typu filmu zaczerpnięto z życia, czy to tylko 'chora' wyobraźnia twórców pornoli i poszukiwanie extremalnych odjazdów?
Obiło się wam o uszy że ktoś próbował tego w realnym świecie?
ps. linku do filmu nie umieszcam bo to reguralny pornol, ale nie oznacza to żem 'pies ogrodnika'

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."