Strona 1 z 2

Nóż pod sweter...

: 28 paź 2010, 21:41
autor: Walker95
Szukam noża nie-do-lasu, musi spełniać następujące warunki (kolejność nie decyduje o ważności :-) )
- W miarę tani (górna granica powiedzmy 120-130zł)
- Dobrze byłoby żeby nie był składany (denerwuje mnie to...)
- Na tyle krótki, żeby mi nie sterczał spod bluzy czy swetra, czyli w pochwie nie dłuższy niż 12 cm
- Prosty
- mile widziane dwustronne ostrze

W sumie streściłbym to tak:
potrzebuję noża, który będę mógł nosić WSZĘDZIE, także tam, gdzie babcia w autobusie wystraszyłaby się maczety przypiętej do pasa...

Wyniki googli niespecjalnie mnie satysfakcjonują, chodzi o to, czy macie z jakimś z takich noży doświadczenie? Jak to się sprawdza, czy warto na to wydać kasę? A jeżeli tak, to na co..?

: 28 paź 2010, 22:04
autor: thrackan
Może opraw sobie któregoś z mniejszych Lauri PT? ( http://www.birkashop.pl/index.php?optio ... &Itemid=30 ). Głownia niedroga, w założonej cenie zmieścisz spokojnie skórę na pochwę albo i gotową pochewkę oraz żywicę epoksydową.

Tylko te 12cm jak na całość, to maleńko... Nie wiem jakie masz dłonie, ale u mnie szerokość samej łapy to 9,5-10cm. A jakoś trzeba toto trzymać... ;-)

: 28 paź 2010, 22:43
autor: Dąb
Osa, ale ma trochę więcej niż 12cm

: 28 paź 2010, 22:51
autor: Pablo666
Poszukaj jakiegoś "neck knife" - do zawieszenia na szyi, zazwyczaj to małe, płaskie konstrukcje.

Edit, tak na szybko:
http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=952

: 28 paź 2010, 22:57
autor: Mother
Ze składanych RAT1, z necków Ka-bar bk1 albo RAT izula:)

: 28 paź 2010, 23:10
autor: puchalsw
Walker95: Pablo666 dobrze Ci prawi. Kup necka. Są krótkie, lekkie. Możesz nosić na szyi, lub w kieszeni (jeśli przełożysz paracord przez pasek).
Niektóre fabryczne necki, maja uniwersalną pochwę. Można ją do pask troczyć, jak zwykła.
Zastanów się nad Cold Steel Bird & Trout Knife. Pytanie, co Ty planujesz tym nożem robić?

A z tym dwustronnym ostrzem do się zastanów. Wcale to nie jest praktyczne.

: 29 paź 2010, 10:51
autor: birken1
A moze to? Jeśli nie będziesz nosił zgodnie z przewidywaniami producenta to przerobisz pochewke tak aby dalo sie na pasku nosić. Jeśli bedzie w poziomie to juz będzie mega dyskretny :-D

http://allegro.pl/noz-meyerco-necklance ... 97383.html

: 29 paź 2010, 11:48
autor: StaszeK
Dwustronne ostrze ?

Czyżby kolejny Rambo ?

: 29 paź 2010, 11:58
autor: tomasz
na knives.pl user zebrox sprzedawal niedawno necki meyerco min sztylet za nieduze pieniadze, moze zapytaj, podobno nie byly takie zle

: 29 paź 2010, 12:37
autor: ZEN
Jak nie będzie żal ci takich pieniędzy jak za takie maleństwo, Ja bym proponował taki gadzecik. :D

http://www.specshop.pl/product_info.php ... 3_Picker_1

: 29 paź 2010, 12:41
autor: Ciek
A po co ci właściwie taki nóż?

: 29 paź 2010, 17:29
autor: Mother
Dwustronne ostrze służy do zabijania:) Kciuk nie ma oparcia na głowni, nic nie zbatonujesz itd. Weź necka bk11 albo izulę.

: 29 paź 2010, 20:02
autor: Pingwiniak
Ode mnie to idzie propozycja (nieco większego) Boker MA-2 icon_twisted
Na pewno kiedyś go sobie sprawię :->
A poza tym :
Buck hartsook (S30v od Bosa) , Buck smidgen.
Camillusa Cuda Arclite też sobie chwalą :-)

: 29 paź 2010, 23:30
autor: Pablo666
StaszeK pisze:Dwustronne ostrze ?
Czyżby kolejny Rambo ?
Rambo miał piłkę po "drugiej" :-P

: 30 paź 2010, 00:12
autor: Deflegmator
Na miasto lepiej gaz i ewentualnie baton. Nóż to albo twoja śmierć, albo śmierć innego człowieka i wszelkie związane z tym konsekwencje. Nie chcę tu truć, bo sam nienawidzę wszystkowiedzących "pedagogów" :), ale radziłbym się zastanowić. A jeśli potrzebujesz go jako EDC, to dwustronne ostrze jest bez sensu, moim zdaniem. Kup vicka. ;)

: 30 paź 2010, 00:39
autor: Pingwiniak
A kto mówi , że on chce się nim bronić?

: 30 paź 2010, 08:49
autor: Hunted
Koleś zrozum że taki nóż się nie nadaje do lasu itp
Dwustronne ostrze jest do zabijania.
Według mnie taki noż jest praktycznie bezużyteczny.

Jestem już stary i zrzędliwy, a określenie 'koleś' wydaje mi się niezbyt szczęśliwym, dużo lepiej by brzmiało 'Kolego'. Tanto

: 30 paź 2010, 11:04
autor: birken1
Hunted pisze:się nie nadaje do lasu itp
wyraźnie napisał że nóż nie potrzebny mu do lasu. Kurde ludzie! kolega napisał jakiego typu chce nóż, a nie pytał czy dobrze sobie wymyślił, więc głupie trochę proponować "co mi by bardziej pasowało" Panie Walker95 na knives.pl chyba lepiej doradzą :-P

: 30 paź 2010, 16:42
autor: Pablo666
Ale ja to lubię.... chce nosić, wie co chce nosić.... jest to zgodne z prawem?
Zatem trochę więcej luzu panowie... Doradzamy i tyle. Aż na knajfsy biegać nie musi ;)

: 30 paź 2010, 19:31
autor: Pingwiniak
Hunted - zrozum , że on nie potrzebuje noża do lasu :-/

: 31 paź 2010, 00:40
autor: blackram
Walker95 pisze:Na tyle krótki, żeby mi nie sterczał spod bluzy czy swetra, czyli w pochwie nie dłuższy niż 12 cm
Ogólnie "pod swetrem" to nawet małe etui z Vickiem się odznacza, ponadto bluzy i swetry maja brzydki zwyczaj podwijać się niezauważenie do góry i eksponować to, co sobie poprzyczepialiśmy do paska albo kieszeni. Noszenie fixeda na co dzień wymaga dużo samozaparcia i może być mocno upierdliwe.
Walker95 pisze:potrzebuję noża, który będę mógł nosić WSZĘDZIE, także tam, gdzie babcia w autobusie wystraszyłaby się maczety przypiętej do pasa...
Większość ludzi na widok noża w pochwie (szczególnie sztyletu, nawet małego) zareaguje BARDZO negatywnie, zwłaszcza nauczyciele w szkole ;). O Policji nie wspomnę. Ludzie potrafią się dziwnie i na zwykły szwajcarski scyzoryk (czytaj: na ciebie) patrzeć. Po co ci nóż, którego nie będziesz mógł normalnie używać ? Ponoś z tydzień większy blokowany folderek i sam zobaczysz, że noszenie w mieście czegoś większego niż Vicek oficerski mija się z celem :)

Za 120 - 130 zł masz fajny fixed w teren, gdzie możesz go normalnie nosić i używać.

: 31 paź 2010, 01:13
autor: Pingwiniak
A moze by wsadzić tego małego fixa w kieszen ?
Ja w prawej mam na codzień m.in zt 0400 (12cm po złożeniu) i daje rade i w oka nie kłuje :->

: 01 lis 2010, 16:10
autor: unabomber
Dąb pisze:Osa, ale ma trochę więcej niż 12cm
Popieram. EDC'cuję Osę prawie od roku i sprawdza się zarówno w mieście jak i w lesie. Dwustronne ostrze wcale nie przeszkadza - da się wygodnie batonować, zresztą ma być głównie do miasta, co nie? A zdolność penetracji jest większa (jak to sztylet). Nie mówię tu o żadnym mordowaniu tylko przebijaniu całkiem nieożywionej materii. Ząbki na grzbiecie nie przeszkadzają a czasem się przydają. Jest tam także rampa na kciuk. Polecam chromowaną wersję - masz spokój z rdzewieniem.
Osa jest bardzo dyskretna w noszeniu: pochewka jest krótka, wysoko podwieszona na pasie, można dodatkowo wsunąć ją do tylnej kieszeni - wtedy już w ogóle jej nie widać. Jak dobrze zainstalujesz to i pod t-shirtem nie widać. Wygodnie się ją wyciąga, nie trzeba rozpinać. Po prostu - wyciągasz.
Bardzo wygodny, stalowy klips - daje dużo możliwości noszenia - niekoniecznie na pasku. Można szybko przepiąć w razie potrzeby.
Nóż ma bardzo pewny chwyt przez swoją specyficzną budowę. Nie jest może mistrzem cięcia (jak wyostrzysz to jest okej) ale za to jest niezniszczalna, robi za mały łom, młotek. Możesz nią rzucać w co chcesz i ile chcesz (w mieście nie w co rzucać :-/ ).
Kanapeczki zrobi, sznurki, paczki i wszystkie inne przeszkody jakie napotka w mieście pokona. W lesie w zasadzie też nic więcej nie potrzeba.
Cóż... nie da się ukryć, że w mieście wystarczy mały Vicek, a cała reszta, poza nielicznymi przypadkami to marketing no ale nie o tym tutaj mowa... :roll:
Ale jak chcesz małego fixeda to myślę, że OSA to będzie dobry wybór. Jak nie zgubisz to będzie na wieki - wieków. W mieście i w lesie.
Amen

Re: Nóż pod sweter...

: 06 lis 2010, 19:14
autor: v3rm
Walker95 pisze:Szukam noża nie-do-lasu, musi spełniać następujące warunki (kolejność nie decyduje o ważności :-) )
- W miarę tani (górna granica powiedzmy 120-130zł)
- Dobrze byłoby żeby nie był składany (denerwuje mnie to...)
- Na tyle krótki, żeby mi nie sterczał spod bluzy czy swetra, czyli w pochwie nie dłuższy niż 12 cm
- Prosty
- mile widziane dwustronne ostrze

W sumie streściłbym to tak:
potrzebuję noża, który będę mógł nosić WSZĘDZIE, także tam, gdzie babcia w autobusie wystraszyłaby się maczety przypiętej do pasa...

Wyniki googli niespecjalnie mnie satysfakcjonują, chodzi o to, czy macie z jakimś z takich noży doświadczenie? Jak to się sprawdza, czy warto na to wydać kasę? A jeżeli tak, to na co..?
Jeśli nie zmieniłeś zdania, właśnie tego potrzebujesz:
http://www.cqbtactical.pl/product_info. ... cts_id=674

Dodatkowo możliwość troczenia do łydki lub przedramienia.

: 06 lis 2010, 21:54
autor: puchalsw
Pingwiniak pisze:A moze by wsadzić tego małego fixa w kieszen
Te dobra alternatywa. Kolega EDCuje pukko. Przy czym pochwę ma troczoną z przodu, i wsuniętą w kieszeń. Widać tyle, co mojego foldera z klipem.