Reconnet

Oto mój custom. Zrobiony z resora o grubości 6mm. Długość ok. 22cm po równo na ostrze i na rękojeść z jelcem. Okładziny z plastiku warstwowego bo nie znalazłem żadnego dobrego kawałka drewna, ale to jest dobre rozwiązanie bo się nie brudzi. Proszę o opinie
http://img826.imageshack.us/g/zdjcie0271g.jpg/

strzelec214 pisze:Proszę o opinie

Byłoby łatwiej takową wydać, jakbyś jakieś zdjęcia załączył.

Już dodałem link do albumu bo mi nie chciało "wskoczyć" całe zdjęcie

Sam projekt średnio mi się podoba, ale wykonanie całkiem w pytkę.

Oczywiście nie jest dopieszczony maksymalnie ale tego etapu akurat nie lubię więc mi się nie chce

Wzorowałeś się na nożu Bear'a Grylls'a? Bardzo fajny. Jak z właściwościami tnącymi przy tej grubości ostrza? Szlif płaski?
Gratuluje świetnej roboty:)

Tylko tak dalej chłopie.
Najważniejszą opinię o nim możesz wydać Ty sam, bo możesz wziąść go w rękę, bo wiesz jakie zastosowałeś materiały, i wiesz ile wysiłku i potu Cię kosztował.
Ja tylko mogę powiedzieć, że to przyzwoicie wyglądający nóż, ale mimo wszystko dał bym mu drewniane okładziny a jelec bym raczej zaokrąglił.
No i czas go zapochwić!

puchalsw pisze:zapochwić

Podoba mi się to słowo.

Dzięki za pochwały . Inspirowałem się trochę nożem Bear'a ale ostatecznie wyszło coś trochę innego. Co do właściwości tnących to szlif płaski o wysokości 20mm przy grubości 6mm może się wydawać nie zbyt dobrym rozwiązaniem, ale o dziwo nie jest najgorzej. Mimo to następny nóż jeśli będzie z resora 6mm to raczej szlif będzie wyższy. A jeśli chodzi o "zapochwienie" noża to bardzo chciał bym zrobić pochwę taką jaką ma Bear Grylls na swoje cacuszko ale nie mogę za cholerę dopaść żadnych kawałków skóry 3mm. Nie wiem skąd żeby było w miarę tanio

Szlif wyprowadzałeś ręcznie? (pilnik) Czy mechanicznie? (taśmówka)
A tam na marginesie to Twoje wykonanie bardziej mi się podoba niż produkt Bear'a

Dzięki maly. Szlif podobnie jak wszystko inne robione ręcznie (pilnik, papier ścierny) na takiej maszynce opatentowanej przez kogoś na knives.pl

Ładny! Mam też nadzieję, że również funkcjonalny. Jak nim popracujesz, napisz coś o tym

Strzelec214 mam do Ciebie prośbę, też chcę zrobić nożyk na podstawie projektu S4 Bayleyknife. Będę rzeźbił w NC6 4mm. Czy mógłbyś nagrać filmik pokazujący jak działa ta maszynka dokładnie, bo wiem jak wygląda, ale chcę się upewnić, no i pokazał byś przy okazji jak kładzie się nią szlify. Jestem trochę nożowym pedantem, dla tego chcę żeby szlif był jak najbardziej prosty i chcę niwelować błędy przy konstrukcji swojej maszynki. I jak tam z hartowaniem odpuszczałeś do szlifów, czy na zahartowanym pracowałeś, i może wiesz jakim papierkiem robi się wykończenie satin bo mi się podoba strasznie.

Mother pisze:jak działa ta maszynka dokładnie

Pozwól, że się wtrącę: http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... lifów.html

Zasada działania bardzo prosta

Dobre! Idealne w swojej prostocie. Trochę przypomina patent Lansky'ego na ostrzenie noży

Czytałem ten temat na knives. Ten pilnik chodzi na prawo lewo, czy góra dół, jest wszystko na stałe czy luzem?

Mother pisze:Czytałem ten temat na knives. Ten pilnik chodzi na prawo lewo, czy góra dół, jest wszystko na stałe czy luzem?

Pilnik chodzi w prawo, w lewo i w tył i w przód
Chodzi o to, aby chodził pod jednym kątem, więc wystarczy, by był "wydłużony" o jakiś pręt i oparty na prostopadłej do niego podstawie

To ja lepiej opiszę działanie tej maszynki. Masz deskę o długości około 35-40cm i szerokości ok 30cm. Kładziesz ją krótszym bokiem do siebie. Na przeciwległym końcu w wrogach wkręcasz po jednej śrubie ok 12cm tak by wystawały do góry i mocno się trzymały. Najlepiej łeb śruby od dołu a od góry skręcić mocno nakrętką. Na to jeszcze po jednej nakrętce żeby można było regulować wysokość poprzeczki którą natomiast musisz zrobić z płaskownika wywiercając w nim dziury tak by wszedł swobodnie na śruby.
Teraz bierzesz ostry pilnik jakieś 30cm długości lub trochę więcej i około 3cm szeroki. Doczepiasz do niego przedłużkę z drutu (WAŻNE ABY DRUT BYŁ PROSTY!!!) tak by przedłużała pilnik o tyle ile mniej więcej długości ma deska czyli pilnik z drutem nie licząc rękojeści powinien mieć jakieś 60-70cm. Teraz na drugim końcu deski kładziesz nóż tak by przyszłą krawędzią tnącą był ustawiony do ciebie i przyciskasz go ściskiem algo grubym płaskownikiem przykręconym do deski na dwie śruby tak by między nimi przechodził nóż . Opierasz pilnik na nożu i poprzeczce i lecisz przód-tył itd... itd... Jak dojdziesz do wygięcia ostrza to luzujesz nóż i przekręcasz go tak by krawędź tnąca przyszłego ostrza była równoległa do krawędzi dechy. potem odwracasz nóż i lecisz powtórkę z rozrywki

Co do mojego noża to najpierw odpuszczałem potem hartowałem. Wszystko wykonane w zwykłym piecu węglowym.
UWAGA! Jeśli ktoś ma zamiar to robić to nie opalać wtedy pieca węglem a drewnem!!! Bardzo ważne!

Dzięki wielkie panowie, jutero jak zaleję z tatą fundamenty to zklece taką maszynkę. Na prawdę szlif wychodzi taki równy? Teraz problem z hartowaniem, nie wiecie czy NC6 z swarog.pl jest zahartowana od razu?

jeszcze odnośnie tego satinu to szlifujesz papierem ślady po pilniku zaczynając od gradacji 100 potem 180 320 500 i albo na tym kończysz albo jedziesz dalej ale maksymalnie do 800

Mother pisze: nie wiecie czy NC6 z swarog.pl jest zahartowana od razu?

Jest w stanie surowym, tzn. trzeba zahartować

[ Dodano: 2010-10-29, 21:00 ]

strzelec214 pisze:jeszcze odnośnie tego satinu to szlifujesz papierem ślady po pilniku zaczynając od gradacji 100 potem 180 320 500 i albo na tym kończysz albo jedziesz dalej ale maksymalnie do 800

Albo na lustro

Wielkie dzięki:) Jak będę miał jakieś problemy to się was poradzę:)
Edyta: Panowie jeszcze jedno, jak z hartowaniem. W Olsztynie z tego co się dowiadywałem nie ma za dużego wyboru. Nie wiecie ile taka przyjemność może kosztować u któregoś z nożorobów?

Mother pisze:Wielkie dzięki:) Jak będę miał jakieś problemy to się was poradzę:)
Edyta: Panowie jeszcze jedno, jak z hartowaniem. W Olsztynie z tego co się dowiadywałem nie ma za dużego wyboru. Nie wiecie ile taka przyjemność może kosztować u któregoś z nożorobów?

Hartujesz albo na kolor (trudniej) albo oddajesz do ludzi, którzy się tym zajmują na codzień
A taka przyjemność (nóż custom) różnie może kosztować, a napewno nie tyle co tanie fixedy z bazaru

dekster-11 pisze:A taka przyjemność (nóż custom) różnie może kosztować, a napewno nie tyle co tanie fixedy z bazaru

Custom kosztuje więcej niż dobry nóż, dobrej firmy (seryjny nóż o podobnej specyfikacji kupisz dużo taniej), ale jest to cena niepowtarzalności, boskiej aparycji i serca włożonego w wykonanie.

Nie chodzi mi o cenę noża tylko hartowania:)