Strona 1 z 1

Plecak-rowerowo biegwy Rush GoLite - słów kilka

: 29 wrz 2010, 16:49
autor: Ka-likst
Na początku maja 2010 został mi sprezentowany plecak rowerowo-biegowy Rush, marki GoLite. Ucieszyłem się niezmiernie, ponieważ uprawiam obydwie aktywności, chociaż z plecakiem biegam zdecydowanie rzadziej niż z nim jeżdżę. Mój model jest czarny, w rozmiarze L, rocznik 2009.

Dane producenta:
materiał – podwójny ripstop nylon 210 D
pojemność – 16 litrów
waga – 600 g
maksymalne obciążenie – 9 kg

Tak prezentuje się plecak, akurat udało mi się uświetnić kilka elementów odblaskowych, których nie posiadał mój poprzedni plecak rowerowy Adidas, model nieznany.

Obrazek

Posada kieszeń z siateczki przeznaczoną na 3 litrowy bukłak. Osobiście nie używam bukłaka ani do biegania ani do jazdy na rowerze.

Obrazek

Na dole znajduje się otwór drenażowy, a i kieszeń zewnętrzna ma odpływy. Z tego co się orientuję, wszystko to po to, aby odprowadzić wodę, która się dostanie do środka przy np. agresywnym przebieganiu przez strumyk :) Nie jestem tego typu biegaczem, dlatego bardziej mnie interesuje zamek bryzgoszczelny widoczny na zdjęciach powyżej i to że komora głowna nie puszcza wody w deszczu (zakładam, że jest tam jakiś DWR).

Obrazek

Plecak ma pas biodrowy i pas piersiowy, dzięki czemu nie przemieszcza się w czasie aktywności. Na pasie piersiowym znajduje się gwizdek.

Obrazek

Na pasie biodrowym za to, mamy dwie super przydatne elastyczne kieszenie, na niezbędne pierdoły, takie jak telefon, kasa, baton mocy, chusteczki i co kto jeszcze potrzebuje.

Obrazek

W kieszeniach znajdują się małe kieszonki z siatki, które pomagają w utrzymaniu porządku. Często wkładam tam dowód albo banknoty, żeby nie brać całego portfela.

Obrazek

Plecy wykonane są z pianki i dobrze układają się na grzbiecie. Pocić się człowiek poci, jednak całość konstrukcji jest lekka i da się wytrzymać. Pianka szybko wysycha gdy się jej da taką szansę :)

Obrazek


Placek po sezonie letnim był prany, ponieważ dość intensywnie jeździłem, trochę z nim biegałem (wolę biegać bez obciążenia) i postanowiłem go odświeżyć ze względu na przepocenie. Nie wiem, jaki miało to wpływ na wodoprzepuszczanie, bo nie było okazji testować (warunki pogodowe były i są :D gorzej z czasem).

Podsumowując:
+ prezent :D
+ lekka konstrukcja
+ odblaski
+ przystosowany do bukłaka (wyjście prawe i lewe) – jeżeli ktoś używa
+ komora główna nie puszcza wody
+ wygodny i stabilny
+ 2 boczne kieszenie, do każdej wchodzi bidon, można spokojnie korzystać bez ściągania plecaka
+++ kieszenie na pasie biodrowym


- przymocowanie kasku za pomocą cordu jest zabawą. Da się, ale szerokość komory głównej nie jest wystarczająca, żeby pod cord wsunąć bezproblemowo kask. Trzeba odpiąć cord od zaczepów i zaplatać od nowa. Także jakby ktoś chciał się bawić, to tylko jeżeli jest pewnie, że kask ma pomieszkać tam dłużej niż 10 min :) mocowanie innych mniejszych przedmiotów, bez problemu.

: 29 wrz 2010, 18:35
autor: Michal N
Może by przenieść ten temat do działu Recenzje?

: 30 wrz 2010, 00:23
autor: Rzez
Jak jest z kieszeniami bocznymi - da sie z nich wyciągnąc i włożyć w biegu butelkę z napojem?
Jak sprawują się szelki po dłuższym wybiegu (30 km+) - robiłeś, są wygodne?
Masz możliwośc podania realnej wagi? - jeżeli tak to podrzuć.

Co do szczelności komory - sądze, że to kwestia intensywności deszczu, w modelu Pinnacle material ten siorbie wodę aż miło ;)

: 30 wrz 2010, 09:13
autor: Ka-likst
Dzięki za przeniesienie, czasem bywam nierozgarnięty :-P

@ Rzez
z kieszeni wyjmuje się bez problemu, bo są ukośne. Postaram się dorzucić zdjęcie jak bidon w niej leży. Ponowne włożenie butelki czy bidonu też nie nastręcza trudności, chociaż rzecz jasna jest trudniejsze niż jej wyjęcie. szczerze, to wolę się zatrzymać przy uzupełnieniu płynów i podgryzaniu przekąsek, bo tak się kiedyś zakrztusiłem, że koniec (podczas biegu, na rowerze luz).

biegam na dystansach półmaratońskich, więc mogę wyklarować kwestię do 21 km :) Plecak jest bardzo wygodny. uczciwie powiem, ze podczas startów biegam bez obciążenia, plecaka używam czasami podczas treningów . Co innego rower do 150 km jest spoko.

Jak mi nie wyleci z głowy to zważę plecak dziś wieczorem.

Szczelność komory - zapewne masz rację z intensywnością deszczu, nie upieram się. jeżeli tylko mam możliwość to nie jeżdżę, ani nie biegam w ulewach. plecak przetrwał natomiast umiarkowane deszcze, które spotykały mnie na trasie przejazdu z punktu A do B i tego właściwie od niego oczekuję. Mój poprzedni plecak nie radził sobie z umiarkowanym deszczem, więc sam rozumiesz, że takie porównanie wypada nader korzystnie :D

: 30 wrz 2010, 20:37
autor: Rzez
Spoko, o to mnie chodziło :) Dzięki za info.

: 04 paź 2010, 13:43
autor: Ka-likst
Plecak waży 585 g. Zdjecia kieszeni bocznej tez cyknąłem, ale telefonem. Wrzuce jak znajdę ten cholerny kabel łączący do z kompem!

Edit po odnalezieniu kabla:

Obrazek

Obrazek