Dane producenta:
materiał – podwójny ripstop nylon 210 D
pojemność – 16 litrów
waga – 600 g
maksymalne obciążenie – 9 kg
Tak prezentuje się plecak, akurat udało mi się uświetnić kilka elementów odblaskowych, których nie posiadał mój poprzedni plecak rowerowy Adidas, model nieznany.

Posada kieszeń z siateczki przeznaczoną na 3 litrowy bukłak. Osobiście nie używam bukłaka ani do biegania ani do jazdy na rowerze.

Na dole znajduje się otwór drenażowy, a i kieszeń zewnętrzna ma odpływy. Z tego co się orientuję, wszystko to po to, aby odprowadzić wodę, która się dostanie do środka przy np. agresywnym przebieganiu przez strumyk


Plecak ma pas biodrowy i pas piersiowy, dzięki czemu nie przemieszcza się w czasie aktywności. Na pasie piersiowym znajduje się gwizdek.

Na pasie biodrowym za to, mamy dwie super przydatne elastyczne kieszenie, na niezbędne pierdoły, takie jak telefon, kasa, baton mocy, chusteczki i co kto jeszcze potrzebuje.

W kieszeniach znajdują się małe kieszonki z siatki, które pomagają w utrzymaniu porządku. Często wkładam tam dowód albo banknoty, żeby nie brać całego portfela.

Plecy wykonane są z pianki i dobrze układają się na grzbiecie. Pocić się człowiek poci, jednak całość konstrukcji jest lekka i da się wytrzymać. Pianka szybko wysycha gdy się jej da taką szansę


Placek po sezonie letnim był prany, ponieważ dość intensywnie jeździłem, trochę z nim biegałem (wolę biegać bez obciążenia) i postanowiłem go odświeżyć ze względu na przepocenie. Nie wiem, jaki miało to wpływ na wodoprzepuszczanie, bo nie było okazji testować (warunki pogodowe były i są

Podsumowując:
+ prezent

+ lekka konstrukcja
+ odblaski
+ przystosowany do bukłaka (wyjście prawe i lewe) – jeżeli ktoś używa
+ komora główna nie puszcza wody
+ wygodny i stabilny
+ 2 boczne kieszenie, do każdej wchodzi bidon, można spokojnie korzystać bez ściągania plecaka
+++ kieszenie na pasie biodrowym
- przymocowanie kasku za pomocą cordu jest zabawą. Da się, ale szerokość komory głównej nie jest wystarczająca, żeby pod cord wsunąć bezproblemowo kask. Trzeba odpiąć cord od zaczepów i zaplatać od nowa. Także jakby ktoś chciał się bawić, to tylko jeżeli jest pewnie, że kask ma pomieszkać tam dłużej niż 10 min
