Przez puszczę biegnie sporo szlaków rowerowych, ja wybierałem raczej boczne ścieżki,
ścieżki zwierzęce i przełaj. Szerokie drogi jak dla mnie dają -5 do klimatu

Dodać jeszcze muszę że by było ok, trzeba oddalić się należycie od A4, bo odgłos
jeżdżących non stop samochodów, to raczej nie to czego chce się w puszczy słuchać.
Wreszcie z dala od betonu:)
Normalnie chyba nikt tego nie zbiera, albo tędy nie chodzi. Jeżyn na kilogramy.
O i widzę podpałkę będę miał:) Miałem ze sobą zrobioną z puszek kuchenkę na gaz drzewny,
a w planach była kawka na postoju, także kora brzozy jak zawsze się przyda:).
Zacząłem żałować że nie wziąłem standardowo moich panzer trepów bw.
Wszędzie podmokło. Przemoczenie butów miałem murowane, ale kto by się tam tym przejmował:)
Gdyby nie bliskość ścieżki idealny campsite:) Dywan z trawy, niedaleko strumyk.
Do pająków krzyżaków i żab coś mam ostatnio szczęście:)
Leśny dywan
Postój - dobra kawka nie jest zła

Jeszcze trochę leśnych klimatów
Duży pies, czy wilk ? Chyba jednak pies...
Taki ot mały spacerek, żeby w betonowym bunkrze w mieście nie gnić.
Borem Lasem
xGh0st