No to już tak pro forma, żeby nie było, żem jest taki cham to Witam wszystkich.
Jestem Igor :]
obecnie kończe swoją kariere na studiach licencjackich- kierunek politologia.. i szukam stałej roboty w jakimś kołchozie

ciągle szukam swojego "konika", kiedyś przez pare lat męczyłem gitare (i domowników przy okazji

), w wieku 18stu lat zaczałem przygode ze sztukami walki- konkretnie mma (niestety stawy kolanowe poslugi mi odmówiły, bo się zachłysnąłem tym sportem i jak zwykle za dużo naraz chciałem..) potem zacząłem biegać w rajtuzach tzn. wstąpiłem do bractwa rycerskiego, jedno, od niedawna nowe - ale nie wiem ile sie to utrzyma bo z tego co widze, w takich organizacjach nieformalnych, gdy pojawia sie problem kasy zaczyna sie to i owo sypać..
i w końcu trafiłem do lasu

po co hmm, po wrażenia, chęć sprawdzenia siebie, po kontakt z naturą, oderwanie sie od cywilizacji, pośpiechu, hałasu i ludzi, szukam swojej ehm krainy spokoju i zapomnienia

i mam nadzieje że w końcu ją znalazłem,
pozdrawiam wszystkich :]