Powitanie i kilka słów o sobie
: 09 cze 2010, 21:06
Witam serdecznie Forumowiczów!
Coby nie pozostawiać jedynie tego co powyżej, może przybliżę kim jestem...
Krzysiek Chojnacki (haha, zero anonimowości internetowej) lat 21. Przygodę z harcerstwem- 3 lata (w tym dwa obozy), skończyłem gdy zauważyłem że picie i palenie jest notoryczne nagminne itd. (żeby nie było- kilka lat później zacząłem jarać dwie paczki dziennie, a i od alkoholu nie stroniłem. Palić już nie palę, z alkoholem bywa różnie). Ale nawet przed harcerstwem zaczytywałem się w książki o tematyce survivalowej. Po harcerstwie również, ale jakoś niegdy mi nie starczyło cojones żeby jakoś zadziałać w tym kierunku, aż do zeszłego miesiąca, kiedy przeczytałem na survival.infocentrum.com poradnik jak zacząć. Wziąłem minimalny sprzęt, i bez jedzenia pojechałem do lasu na 36 godzin. I było zaje***cie! Chcę powtórzyć, będę to powtarzał tak często jak się da.
Dobra dosyć tego pisania o sobie. Jeśli chodzi o fora internetowa, to mam rewelacyjną zdolność- jednym postem zabijam każdy możliwy wątek. Autentycznie! Między innymi dlatego się nie udzielam, głównie czytam.
Oprócz tego starego/nowego hobby survivalowego (a w zasadzie chyba jestem bardziej w stronę bushcraftu, ale to już trochę rozbijanie g*wna na atomy...) robię też zdjęcia i pół-zawodowo nurkuję. Studiuję ochronę środowiska.
Jeśli ktokolwiek przez toto przebrnął, to naprawdę podziwiam. Starałem się streszczać
.
Jeszcze raz pozdrawiam Użytkowników!
Krzysiek
Coby nie pozostawiać jedynie tego co powyżej, może przybliżę kim jestem...
Krzysiek Chojnacki (haha, zero anonimowości internetowej) lat 21. Przygodę z harcerstwem- 3 lata (w tym dwa obozy), skończyłem gdy zauważyłem że picie i palenie jest notoryczne nagminne itd. (żeby nie było- kilka lat później zacząłem jarać dwie paczki dziennie, a i od alkoholu nie stroniłem. Palić już nie palę, z alkoholem bywa różnie). Ale nawet przed harcerstwem zaczytywałem się w książki o tematyce survivalowej. Po harcerstwie również, ale jakoś niegdy mi nie starczyło cojones żeby jakoś zadziałać w tym kierunku, aż do zeszłego miesiąca, kiedy przeczytałem na survival.infocentrum.com poradnik jak zacząć. Wziąłem minimalny sprzęt, i bez jedzenia pojechałem do lasu na 36 godzin. I było zaje***cie! Chcę powtórzyć, będę to powtarzał tak często jak się da.
Dobra dosyć tego pisania o sobie. Jeśli chodzi o fora internetowa, to mam rewelacyjną zdolność- jednym postem zabijam każdy możliwy wątek. Autentycznie! Między innymi dlatego się nie udzielam, głównie czytam.
Oprócz tego starego/nowego hobby survivalowego (a w zasadzie chyba jestem bardziej w stronę bushcraftu, ale to już trochę rozbijanie g*wna na atomy...) robię też zdjęcia i pół-zawodowo nurkuję. Studiuję ochronę środowiska.
Jeśli ktokolwiek przez toto przebrnął, to naprawdę podziwiam. Starałem się streszczać
.Jeszcze raz pozdrawiam Użytkowników!
Krzysiek
: