Wejście na Rysy

Kącik złotych porad

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Preano
Posty: 104
Rejestracja: 31 sty 2010, 14:06
Lokalizacja: Konopiska
Gadu Gadu: 7236513
Płeć:

Wejście na Rysy

Post autor: Preano »

Założyłem ten temat, ponieważ chcę odradzić amatorowi wejścia na Rysy. Nie ma żadnego doświadczenia a już "rzuca się" na 2499 m.n.p.m. . Ma on 30 lat i nie wiem jak mu wyperswadować, że można by zacząć od jakichś niższych szczytów. Osobiście mam zamiar zdobyć "Koronę Gór Polski", w tym roku Łysica, Ślęża i Skopiec. Proszę o jakieś silne argumenty.
„Nie mogliśmy dopuścić do siebie myśli o zrezygnowaniu – pokusa byłaby zbyt silna”
J.Pałkiewicz: Syberia - wyprawa na biegun zimna
Omomierz
Posty: 77
Rejestracja: 05 sie 2009, 00:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Omomierz »

Niech idzie. W trakcie drogi zmięknie i odpuści albo jednak da radę. Jego sprawa. Wejście to nie jest na tyle niebezpieczne, żeby się zabił idąc bez doświadczenia :roll:
Bartosz
Posty: 85
Rejestracja: 27 sie 2007, 19:25
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Bartosz »

Niech tylko poczeka az snieg stopnieje, bo teraz jest tam zimowo :D
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

a po co odradzać?
niech pójdzie i się przekona jak jest. Jak stwierdzi, że to nie dla niego to zawróci :)


jedyne co proponuje, to podrzucić mu parę artykułów o górach, zachowaniu w górach, bezpieczeństwie i wyposażeniu plecaka turysty.

Niektórzy uczą się pływać od skoku do głębokiej wody.... :)
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Jaca
Posty: 401
Rejestracja: 13 maja 2009, 16:06
Lokalizacja: okąd
Płeć:

Post autor: Jaca »

Ja też jak pierwszy raz pojechałem w Tatry bez żadnego doświadczenia to wlazłem na Rysy. Z tym że było to w piękną wrześniową pogodę. Ale trasa nie jest na tyle trudna żeby zdrowy fizycznie człowiek sobie z nią nie poradził. Chyba że ma jakieś ukryte lęki przed przestrzenią, albo wysokości to może być różnie. Jak rozsądny z niego człowiek to sam będzie widział kiedy sobie odpuścić. W każdym razie najważniejsze żeby mierzyć siły na zamiary.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Bez jaj. Jeżeli jedzie w lecie i ma przynajmniej minimalną sprawność ruchową to bez problemu wejdzie. A niebezpieczeństwo to raczej jeno turyści/pogoda. Trudności szlaku są przereklamowane, wogóle nie ma konieczności korzystania z łańcuchów. Zresztą, poszukaj zdjęć ze szczytu to zobaczysz, że przekroj osób wchodzących jest niesamowity.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Chce wchodzić na Rysy teraz? Za wcześnie. Trudności techniczne może nie są bardzo duże, ale ekspozycja spora. Wiele osób zginęło na tym szlaku, dwa lata temu młody chłopak. Polecam sierpień i wrzesień.

Jeśli turysta jest początkujący, a koniecznie chce wejść na ten szczyt, to polecam drogę od strony słowackiej, jest łatwa i właściwie nie ma bardzo niebezpiecznych miejsc. Od północy za to wisi się czasem nad przepaścią.
Rzez pisze:Jeżeli jedzie w lecie i ma przynajmniej minimalną sprawność ruchową to bez problemu wejdzie.
Jeżeli boi się ekspozycji, może sobie zrobić krzywdę. To nie są żarty.
Niech sobie wejdzie ze Słowacji i spojrzy z wierzchołka na polską stronę. Zobaczy różnicę.

Na Rysach jest tabliczka dla turystów, którzy weszli od polskiej strony i boją się zejść tą samą drogą. Poleca zejście na południe.

Poza tym po słowackiej stronie przy okazji można obejrzeć chyba nawyżej położone w Tatrach maleńkie schronisko oraz absolutnie kultowy kibel nad stromym stokiem. W sezonie kolejki. W oczekiwaniu na spełnienie można pobujać się w wygodnej ławeczce.
" YOU create your own reality "
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Tylko potwierdzę co twierdzi reszta przedmówców, nic nadzwyczajnego, w okolicy jest cała sterta tras o wyższym poziomie trudności.... no może niech się na Orlą nie pcha a tak to dobre rękawiczki na łańcuchy i pikuś, byle wcześnie rano bo później to już pielgrzymki....
a jak się będzie bać wracać to jak napisał Hillwalker na stronę słowacką niech ucieka ;)
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Jedyna ,,ekspozycja'' jest na na tej przełączce.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Hillwalker
Posty: 271
Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:

Post autor: Hillwalker »

Rzez, jesteś znakomitym piechurem i podziwiam twoje samotne wędrówki. Wczuj się jednak w sytuację początkującego turysty, który może bardziej intensywnie odczuwać wysokość i ekspozycję; a temat dotyczy osoby mało doświadczonej.

Oto dwa moje zdjęcia.
Szczyt Rysów:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fb7 ... e6ba0.html
W prawym dolnym rogu widać, jak podchodzą od polskiej strony.

A tutaj wyraźnie widzimy, że trzeba iść obok urwiska:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/823 ... a4a1a.html

W przypadku mżawki, mgły... Sami pomyślcie.

[ Dodano: 2010-03-30, 19:23 ]
Może jestem przewrażliwiony, ale już nie raz spotkałem się w górach z brakiem rozsądku i respektu dla nich. Lepiej dmuchać na zimne i przesadnie ostrzegać, niż zachęcić kogoś do szlaku, na którym potem zrobi sobie krzywdę.
" YOU create your own reality "
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

Bez waflowania;)

Sam widzisz ile osób masz na tych zdjęciach. Z własnych obserwacji wiem, że spora większość osób spotykanych w górach, to jednak początkujący turyści/wczasowicze (bynajmniej - osoby doświadczone da się poznać najpierw po pewnej szczególnej kulturze i zachowaniu, a nie po sprzęcie). Zresztą, praktycze wszystkie szlaki w Tatrach (pomijając może Orlą) są zaprojektowane tak, aby nawet osoby pierwszy raz będące w górach były w stanie przejść je bez większych problemów.

Ta konkretna kwestia dotyczy czasu - czy ma być to wyjście w obecnych warunkach (czego faktycznie nie zalecam osobie początkującej --> potrzebna znajomość operowania czekanem i rakami) czy dopiero w sezonie letnim.

Jeżeli ma być to wyjście w warunkach letnich to nie ma co demonizować:

- w każdym miejscu da się zawrócić (czy to już po wejściu na Czarny Staw, czy może na Buli);
- co do kondycji - wystarczy umiejętnośc chodzenia - najwyżej będzie więcej ściskania pośladów i odpoczynków po drodze;
- zasięg telefonii komórkowej jest praktycznie cały czas, oprócz tego często można spotkać turystów;
- wyjście o wczesnej godzinie (np. start z Moka o 6 czy 7 rano) pozwoli na uniknięcie zatorów na szlaku, spokojny powrót stroną polską lub przedłużenie trasy na slowacką stronę Tatr.

Należy więc namawiać i zachęcać do odpoczynku na łonie natury, a nie odganiać. Zrozumiałbym tak daleko posuniętą ostrożność, jeżeli znajomy chiałby się pchać na drogi wspinaczkowe, tudzież wybierać się tam bez przewodnika w warunkach zimowych, a tak to po prostu dłuższy i trochę bardziej stromy spacer (patrząc z perspektywy totalnego amatora - jako dziecko też jakoś chodziłem po Tatrach i problemów nie było).
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
Preano
Posty: 104
Rejestracja: 31 sty 2010, 14:06
Lokalizacja: Konopiska
Gadu Gadu: 7236513
Płeć:

Post autor: Preano »

Dziękuje, to jednak rzeczywiście te zagrożenia przereklamowane są. Wyjście przewiduje na czerwiec.
„Nie mogliśmy dopuścić do siebie myśli o zrezygnowaniu – pokusa byłaby zbyt silna”
J.Pałkiewicz: Syberia - wyprawa na biegun zimna
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Nie jestem znawcą Tatr, ale w czerwcu śnieg jeszcze będzie raczej. Na Rysy się jeszcze nie wspinałem, więc nie wiem jak wygląda trasa jeśli chodzi o nasłonecznienie, ale tam gdzie ekspozycja słoneczna jest niewielka - śnieg się znajdzie. Z drugiej strony, resztki śniegu na szlaku do tej pory turyści pewnie rozniosą na butach. Ten Twój kolega był na Giewoncie? Tam przy szczycie jest parę minut łażenia po łańcuchach, więc mógłby najpierw tam wleźć. Widok ładny, zmęczyć się można. Sam wpełzłem tam dopiero rok temu. Jako, ze walczę z resztkami lęku wysokości, to kiedyś postanowiłem zrobić Orlą Perć, aby się przemóc. Giewont skutecznie wybił mi to z głowy. =P Należę chyba jednak do tych którzy powinni po kolei zdobywać. =D

RE Dół: No skoro był na Giewoncie i już wie jak mniej więcej będzie wyglądać trasa, to nie ma co odradzać. Widać się spodobało. =)
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 13:32 przez Abscessus Perianalis, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
Preano
Posty: 104
Rejestracja: 31 sty 2010, 14:06
Lokalizacja: Konopiska
Gadu Gadu: 7236513
Płeć:

Post autor: Preano »

Tak był na Giewoncie, zaliczył łańcuchy.
„Nie mogliśmy dopuścić do siebie myśli o zrezygnowaniu – pokusa byłaby zbyt silna”
J.Pałkiewicz: Syberia - wyprawa na biegun zimna
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Tak czytam sobie...
I się mocno zastanawiam DLACZEGO LUDZIE SĄ TAK ASEKURANCCY??
Nie rób tego, do tego poćwicz, to jest fe a to niebezpieczne, a to nie dla ciebie..... grrrr.....
Narzekamy na np: prawo, przepisy że zabraniają nam tego czy owego, jak w UK zabronili nosić noży ostatnio to taki rwetes i olaboga!
A sami siebie hamujemy, wybijamy z głowy innym i wiemy co dla nich jest najlepsze....
Nie chcę tutaj nikogo obrazić i do nikogo nie jest to wycieczka personalna.
Ale bez przesady, dla mnie do póki człowiek ryzykuje sam sobą, nie naraża innych to może robić to co mu się żywnie podoba... to jego wola, rozum i chęci.
Po co psuć komuś frajdę, nawet tylko tego że wpadł na jakiś pomysł? Wszystko jest dla ludzi i niech z tego korzystają.

PS OCZYWIŚCIE piszę tutaj o "wszystkim" co nie jest zabronione przez prawo, przepisy miejscowe, może normy moralne ogółu społeczeństwa (choć w PL to mocno jest związane z prawem stanowionym).... reszta? RÓBTA CO CHCETA że zacytuje icon_twisted
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Pablo666 pisze:Ale bez przesady, dla mnie do póki człowiek ryzykuje sam sobą, nie naraża innych to może robić to co mu się żywnie podoba... to jego wola, rozum i chęci.
Wszystko OK, tylko niech najpierw podpisze 'cyrograf' że nie życzy sobie żeby ktoś go ratował narażając swoje zdrowie lub życie, tylko nie wiem czy taki papierek miałby jakąś wartość prawną i czy np. GOPR nie jest zobowiązany do niesienia pomocy bez względu na to co sobie poszkodowany wyduma.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Tanto, Pisząc swoje spodziewałem się takiego argumentu, jest on oczywiście na tyle mocny że trudno z nim polemizować ;)
Ale.... idąc tym tokiem rozumowania to byśmy nie potrzebowali TOPR, GOPR, Policji i paru innych służb, każdy by grzecznie siedział w domu i nie narażał ratowników na niebezpieczeństwa opuszczenia miejsca zakwaterowania....
Popadamy w takie błędne koło... jasne bardzo bym chciał by te wszystkie chłopaki i kobiety nie miały nic nigdy do roboty, ale wypadek to kwestia czystej statystyki, oczywiście solidnie popartej głupotą ludzką. Ale zdarzają się one i najsłabszym i najlepszym. Nie zna się dnia ani godziny. Życie.
TOPR potrafi wysłać po "laseczkę ze skręconą kostką" śmigło bo o dziwo wychodzi to taniej i bezpieczniej od pieszej wyprawy, ale jest to najlepiej wyszkolona i służąca temu celowi ekipa w tym kraju.
Chcąc być wrednym napisał bym że "po to oni są" ale to za mocno spłyca sprawę.

W tym konkretnym przypadku rozmawiamy o SZLAKU TURYSTYCZNYM, niczym nadzwyczajnym. Czymś co jest przeznaczone, zbudowane dla zwykłych śmiertelników.
Z resztą to na szczycie tej góry jest tablica TOPRowców... warto ją zobaczyć.
http://picasaweb.google.com/los.pablos1 ... 8693672690

Nie dajmy się zwariować w żadnym kierunku,
A swoją drogą "ustosunkowanie" się do takiego "cyrografu" którejkolwiek ze służb ratowniczych było by karalne.....
ODPOWIEDZ