Piła drutowa ?

[zmęczon]

Czy ktoś używał aż do zajechania ? Szukam informacji o trwałości takowej. I przy okazji gdzie coś takiego tanio kupić ? Kiedyś pamiętam jak były po 9zł to uznałem że mi niepotrzebna, teraz widzę tylko po 25 zł i zaczynam się łamać. Ale może znacie jakieś źródełko tańszych ?

[Treasure Hunter]

Kumpel używał aż do zajechanie czyli ...przez jakieś 15 minut. Kółka się urywają, drut rozwarstwia. IMO nie warto w to inwestować. Zdecydowanie lepiej kupić jakaś małą ogrodową, składaną piłę- cena taka sama a nawet niższa- owszem miejsca w porównaniu do drutowej zajmuje dużo ale komfort pracy zupełnie inny.

[zmęczon]

Się nie spodziewałem nawet 5min. Przez 15 minut to można chyba sporego świerczka na pniaczki pociąć. W takim razie chyba jednak kupię.
Składaną ogrodową mam, ale nią tylko gałęzie idzie obcinać.

[Wedrowycz89]

http://www.sklep.vest.pl/advanced_searc ... 13&x=0&y=0 sprawdż to- podobno BCB to dobra firma.

[Valdi]

Jest proste wyjście, kupujcie te trochę droższe, one są trwalsze. Te po kilka zetów to naprawde sie rwa....ale te lepsze całkiem dobrze sobie radzą, mam taką, czasem używam-daje radę calkiem nieżle

[Rzez]

Za niecałe 40 zł można kupić składanego Fiskarsa - ogrodowa, ale równo daje. Padnięte grubsze (oczywiście bez przesady) drzewa szybko się nim tnie.

[Valdi]

Jeżeli składana to ok, bo ja mam jedna taką(też fiskars), ona sie nie składa, tylko ostrze się odblokowuje i sie chowa do środka....ma to ustrojstwo zwyczaj sie schować w czasie piłowania i śróbą palce pokaleczyć, ten patent omijajcie

[Rzez]

Valdi - chowana do środka. Za słabo zakręcasz chyba, mi się jeszcze nie zdarzyło, aby sam się schowała. Tylko niestety brzeszczot mógłby być wytrzymalszy, bo się mi końcówka uwaliła

[Valdi]

No niestety dokręcanie na siłe nie pomaga, słaby nie jestem, ale jak sie trafia mokre drewienko, to zdarza sie zaklinowac i wtedy paluchom ból

[Tanto]

Bo tu się kłania 'szrank' - czyli mówiąc bardziej poprawnie rozwarcie zębów piły.
Dla nie wtajemniczonych - zęby powinny być naprzemiennie powyginane na zewnątrz, tak żeby ślad cięcia (rzaz) był szerszy od grubości piły. Jeśli będzie to dobrze zrobione to nie ma siły żeby coś się klinowało, o ile nie piłujemy gałęzi od dołu bo wtedy grawitacja będzie płatać psikusy.
Niestety większość piłek w multinarzędziach itp. jest płaska i praca z tym to mordęga

[Fredi]

powiem wam tyle....
oryginalne piły druciane BCB (czyli skręcane z trzech drutów i każdy z nich osobno okręcony drucikiem - naprawde dobrze wygladają i są "zadziorne") są dobre.

piły druciane (za grosze) takie które złapane w palce możemy spokojnie przeciągnąć - są nic nie warte.

Natomiast trzeba pamietac, ze uzywając takiego drucika do ciecia - trzeba trzymac sie kilku zasad aby dzialal prawidlowo:

- nie zaginamy pily na elemencie ciętym.
- idealem jest zalozenie druta na rame (chocby z wygietej galezi)
- nie uzywamy pily w dwie osoby (jesli nie jest na ramie)

pily te bardzo latwo urwac, jesli korzystamy z pomocy kolegi (kazdy ciagnie w swoja strone) - nawet przy dobrej koordynacji , w koncu sie przerwie - nam (mnie i Przemkowi W.) udala sie ta sztuka .

Pila musi byc napieta, jesli tworzy linie prosta to piluje sie milo.

Kupujac ten gadzet - nie planujcie uzywac tego standardowo na biwakach, bo do tego sie nie nadaje - to jest "bardzo emergency".