W ten sposób zainstalowałem grę p.t. "Stranded". Po 15 minutach gra wyleciała z hukiem z dysku twardego a ja dalej nudziłem się jak mops.
Wczoraj wieczorem szperając w necie natrafiłem na sequela tego badziewia, który okazał się już znacznie lepszy.
Poprawiono właściwie wszystko. Mimo to do gry należy podchodzić z lekkim przymrużeniem oka. Nie chcę za bardzo spojlerować ale najważniejszym narzędziem dla rozbitka okazuje się .... młotek. Bez niego nie da się właściwie ruszyć z miejsca.
Zastanawiałem się dlaczego zrezygnowano z noża.... na początku przyszła mi na myśl szeroko pojęta polityka asekuracji przed potencjalną produkcją dzieciaków-nożowników (wiadoma historia noży skautowskich w GB). Z drugiej strony [spoiler] można sobie przygotować z liścia i pewnej roślinki, skręta do wypalenia w celach leczniczych[/spoiler].
Sam nie wiem co o tym myśleć.

Grę proponuję zacząć od samouczka - który pozwoli nam poznać część z narzędzi i roślin dostępnych w grze. Później mała lub średnia wyspa. Im wyspa mniejsza tym mniej surowców. Różne drzewa dają różne rodzaje i ilości surowców (belki, patyki, kora, liście i pnącza-vine)
Cała gra waży 13MB i jest darmowa. Można ją pobrać np. z TEGO MIEJSCA