Wiek: 18
Miejscowość: Opole Lubelskie
Doświadczenie survivalu: znikome
A więc zaczęło się bardzo bardzo, dawno temu (jak dla mnie), kiedy to mojego brata wujek wziął nas na wyprawę do lasu co prawda jego wujek trochę %, no ale żyję na szczęście. Później długa przerwa, chociaż cały czas mnie ciągnęło. W końcu namówiłem kolegę na marsz kondycyjny (~30km), później w lesie 2dni (sam, chociaż to nie taki survival lecz zobaczenie jak to jest w lesie w nocy), później z drugim kolegą też marsz ~20km, i dwa kilku godzinne, i tak powoli stawiam nowe kroki w survivalu, czytam dosyć często, Bear Gryllsa też oglądam, sztuka przetrwania itp.
