Wypad
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Wypad
Garść fotek z wypadu mojego i zdybiego w jego okolice:
http://picasaweb.google.com/dab00825/WypadZeZdybim#
http://picasaweb.google.com/dab00825/WypadZeZdybim#
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Widzę, że wypad był iście rzemieślniczy: koszyczki, kubeczki, łyżeczki.
Zauważyłem także, iż kupiłeś austriacki plecaczek. Od czego zawaliłeś do niego szelki?
Jak to się sprawowało?
Zauważyłem także, iż kupiłeś austriacki plecaczek. Od czego zawaliłeś do niego szelki?
Jak to się sprawowało?
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Plecak z szelkami kupiłem za 14zł + wysyłka na allegro u zielonej pantery. Nie wiem jakie ty miałeś szelki ale moje sprawują się świetnie są szerokie i w miarę miękkie:Parthagas pisze:Zauważyłem także, iż kupiłeś austriacki plecaczek. Od czego zawaliłeś do niego szelki?
Jak to się sprawowało?
http://picasaweb.google.pl/zielonapante ... 4055495026
http://picasaweb.google.pl/zielonapante ... 6418253746
http://picasaweb.google.pl/zielonapante ... 0203078034
Zdjęcia zielonej pantery
Plecak niby jest drugiej kategorii ale oprócz drobniutkich kilku dziureczek w kieszonkach jego stan jest bardzo dobry. Plecak załadowałem ponad stan specjalnie waga pokazała 14 kilo, przełaziłem cały dzień i pod wieczór czułem trochę ramiona, ale nie było jakiegoś okropnego dyskomfortu jak przy harcerskich gruszkach. Więc oceniam ten plecaczek na 3+.
Rzez pisze:http://picasaweb.google.c...548112748352466
Cóż to za plecak w kamuflażu norweskim?
To plecaczek armii norweskiej, uprzedzając pytania kupiony w Szwecji o pojemności jakiś 40 litrów.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Re: Wypad
Czego sie nie pochwaliliscie ze idziecie?Dąb pisze:Garść fotek z wypadu mojego i zdybiego w jego okolice:
http://picasaweb.google.com/dab00825/WypadZeZdybim#
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Morg pisze:Czego sie nie pochwaliliscie ze idziecie?



http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Widzę że do austriackiego kompletu nosisz i buty.
Mógłbyś powiedzieć jak się sprawują, ponieważ posiadam dwa worki takich butów zakupionych okazyjnie, lecz wszyscy boją się ich wagi i "ciężkiego" wyglądu.
Super fotki, zazdroszczę wypadu, przynajmniej zmotywuje mnie do odwiedzenia gór świętokrzyskich.
Mógłbyś powiedzieć jak się sprawują, ponieważ posiadam dwa worki takich butów zakupionych okazyjnie, lecz wszyscy boją się ich wagi i "ciężkiego" wyglądu.
Super fotki, zazdroszczę wypadu, przynajmniej zmotywuje mnie do odwiedzenia gór świętokrzyskich.
Miałem zamieścić cały "artykuł" na bloga ale zabrakło jednego dnia jeszcze na testy, jak wypróbuje jeszcze coś to na pewno dokładnie to opisze. Jak na razie powiem że odstęp musi być kilku centymetrowy i wtedy żar bije taki że na metr od niej ledwo można wysiedzieć. Druga sprawa trzeba rozpalać ją po całości nawet w miejscach gdzie są wbite kołki bo jak nie to wypali się w środku, powstanie za duża szpara i zacznie przygasać.Treasure Hunter pisze:No właśnie. Skrobnijcie coś o tej nodii. Wydaje mi się, że większość osób zna ten typ raczej tylko teoretycznie.
Mam je już rok, miałem pieniądze na nowe, ale zbrakło na wyjazd więc kupiłem austriackie używane w dobrym stanie za 60zł i pojechałem. Są ciężkie to fakt, ale są też wygodne i pancerne. W odpowiednio zaimpregnowanych chodziłem po mokrych łąkach, brodziłem w wodzie ponad kostki i nie puściły ani kropelki.Teraz na wypadzie zauważyłem że przy nosku buta leciutko zaczyna odklejać się podeszwa, podkleję i pewnie wytrzymają jeszcze długo.buniu14 pisze:Widzę że do austriackiego kompletu nosisz i buty.
Mógłbyś powiedzieć jak się sprawują, ponieważ posiadam dwa worki takich butów zakupionych okazyjnie, lecz wszyscy boją się ich wagi i "ciężkiego" wyglądu.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "