Strona 1 z 2

Yerba mate

: 02 kwie 2008, 18:13
autor: Wedrowycz89
Miał ktoś doczynienia z Yerbą? :-P
Dzisiaj przyszła do mnie, no i po pierwszym zaparzeniu na serio smakuje jak zaparzone pety z dodatkiem czegos zaje**** gozkiego ;-)
Jutro muszę popróbować na rożne sposoby, bo działa ponoć nieźle :-P

: 02 kwie 2008, 18:22
autor: wojtekzerek
Matka niby kupiła, ale nie wierzy jak jej mówię, że to ściema, bo powinno smakować jak wywar z petów a nie zielona herbata :D a prawdziwej nie piłem

: 02 kwie 2008, 19:38
autor: Rzez
Miałem okazję pić taką "surową" i taką już przetworzoną yerbę. Surowa smakowała częściowo jak błoto (po prostu roślinkę razem z ziemią się parzy). Przetworzona ma już subtelniejszy smak :)

A żeby nie było, osoba u której to piłem, popija ten wywar przez cały dzień od jakiegoś już czasu, więc pewne pojęcie ma. Efekt pobudzenia można odczuć dopiero po większej dawce - jedno-dwa naczynka (te z których się tą słomką metalową pociąga) to za mało.

: 02 kwie 2008, 19:50
autor: brt
Rzez, a co rozumiesz pod pojęciem przetworzonej yerby( smakowe ?)

Yerba przy pierwszych kontaktach smakuje tak jak piszecie, ale szybko ten dziwny aromat opanowuje kubki smakowe i w końcu yerba staje się ulubionym napojem :-)


Wedrowycz, jaką masz Yerbę ??

: 02 kwie 2008, 19:53
autor: Rzez
Tak, yerba smakowa. Listki + płatki roży. Faktycznie, na początku uczucie jest mieszane, ale później idzie to pić nawet w większej ilości :D

: 02 kwie 2008, 21:08
autor: Wedrowycz89
Kupiłem Yerba mate La Merced bo na forum o yerbie pisano że taka jest jedną z lepszych dla początkujących i zaawansowanych, teraz walnąłem mniejszą ilość suszu i sporo soku z cytryny- dobreee ;-)

: 02 kwie 2008, 21:33
autor: brt
Soooku z cytryny :573:
Nie robi się takich rzeczy z Mate :)
Po wypróbowaniu kilku rodzajów Yerby, polecam Cruz de Malta Despalada, bardzo smaczna .

: 02 kwie 2008, 22:13
autor: Wedrowycz89
Będę tak bezcześcił Mate na początku coby się do smaku przyzwyczaić ;-) A póżniej już normalnie :-D

: 02 kwie 2008, 23:04
autor: Okruch
Fundamentaliści... :)
Ja piję taką, na jaką mam ochotę - z cytryną, z miodem z cytryną i miodem, na zimno, na ciepło, z motyla od manierki albo z mate... smakuje zawsze!

: 15 sty 2009, 15:07
autor: Gryf
wojtekzerek pisze:bo powinno smakować jak wywar z petów a nie zielona herbata
Kurz z półek z garścią ziemi. :mrgreen:

: 02 lut 2010, 15:58
autor: Młody
Ze swojej strony mogę polecić Amande limón 8-)

: 02 lut 2010, 19:12
autor: thrackan
To ja dodam do puli polecanych ulubioną Cruz de Malta Anis.

: 02 lut 2010, 21:47
autor: Grzymek
brt pisze:Soooku z cytryny :573:
Nie robi się takich rzeczy z Mate :)
A widzisz i tu się mylisz.
W Paragwaju (skąd jest Yerba) nie ma do niej tak ortodoksyjnego podejścia.
Poza tradycyjnym sposobem podawania pije się ją tam z sokiem owocowym zamiast wody, albo mlekiem - w obu tych przypadkach na zimno.
Bardzo ważne jest tylko pierwsze parzenie (tradycyjnie gorącą wodą). Bo pamiętajmy, że Yerbę można zalewać do 7 razy.
Ja na przykład uwielbiam w gorące dni Yerbkę z sokiem grejpfrutowym albo jabłkowym na zimno.

I byłbym zapomniał, że tradycyjnie dodaje się do Yerby Stewię by osłodzić napar.

Poza tym nie ma co się ciśnieniować. Piję Yerbę bo lubię i tak jak lubię a nie dla tego, że tak wypada, bądź to jest modne.

: 03 lut 2010, 00:27
autor: brt
Po prawie 2 latach naszedł więc czas zwrócić honor ;)
Dzięki za informację.

: 03 lut 2010, 00:49
autor: Grzymek
O szit nie zwróciłem uwagi na datę twojego postu :mrgreen:
Spojrzałem na thrackan-a i założyłem, że temat jest świeży.

Mniejsza o większość. W każdym razie radzę spróbować Yerbę z sokiem.

: 08 lut 2010, 11:18
autor: beikoo
polubiłam mate za jej głębię smaku, zaczęłam pić z ciekawości bo gdzieś przeczytałam, że jest dobra na odchudzanie coś tam zdziałała, ale smak jest taki że nie musi. Teraz zbieram na tykwę

: 10 lut 2010, 18:27
autor: pitersgs
A do mnie właśnie leci zestawik hehe:)

: 11 lut 2010, 13:12
autor: pandowilk
słodzicie, słodzicie, a ja rzucę trochę gorzkości ;)

w moim przypadku sprawdziło się powiedzenie "pierwsze śliwki robaczywki" .... kolega latał z dziwacznym kubkiem i upajał się non stop. gdy zaciągnąłem się magiczną rurko-łyżką z magicznego kubka... przez chwilę poczułem się jak Bear Grylls zjadający jakieś zgniłe poczwary wygrzebane z najciemniejszego błota... poczułem w ustach smak jakby zmielonego, starego tytoniu z najtańszych papierosów zalany wodą i tyle...

a tak chwalił, że taka wspaniała 8-) niestety ... gdybym był tajnym agentem to zmuszanie mnie do picia tego czegoś byłoby najgorszą dla mnie i najskuteczniejszą torturą, żeby wycisnąć ze mnie informacje ;)


a poważniej.. na prawdę mnie odrzuciło i czy to faktycznie ma taki "specyficzny" smak? Oczywiście wedle uznania, gustów i gatunków, ale może ja trafiłem na jakąś specyficzną odmianę tego badyla ;) dla totalnie odjechanych weteranów yerba z najbardziej wysublimowanymi podniebieniami na świecie? 8-)

W tej chwili nie mam z nim kontaktu, ale postaram się uzyskać info co to był za gatunek.

: 16 lut 2010, 20:55
autor: MaciekK84
U mnie w pracy parę osób to pija, ale mi kompletnie nie podeszło ;) I uparcie pijam Sagę na zmianę z mineralką :D

: 17 lut 2010, 23:09
autor: Grzymek

: 15 mar 2010, 11:20
autor: karred
ja swoja przygodę z Yerbą rozpocząłem jakoś na początku 2007 roku. Trwa do dziś nieprzerwanie! O jej zaletach nie piszę bo łatwo to w necie wyszperać, o smaku też nie bo to sprawa gustu...
to co mnie do niej przyciągnęło to cała OTOCZKA, to co mnie przy niej zatrzymało to smak i właściwości.

: 23 maja 2011, 14:28
autor: Młody
Pozwolę sobie odgrzać tego kotleta, ciepło się zrobiło więc trzeba skutecznie gasić pragnienie Yerbą na zimno czyt:Terere.
Jakie są Wasze sprawdzone "zalewacze" do terere ?

: 23 maja 2011, 15:22
autor: Grzymek
sok jabłkowy

: 24 maja 2011, 00:55
autor: Qasz
Grzymek napisz coś więcej bo mnie zaciekawiłeś tym sokiem, podgrzewasz go czy zalewasz normalnie yerbe i dolewasz soku?

: 24 maja 2011, 04:32
autor: Kosa
Z Terere jest tak...

Pierwsze zalanie zawsze wodą ciepłą 70-75*C.

Potem jak najbardziej zimny soczek :mrgreen:

Z pierwszym ciepłym zalaniem chodzi oto by Yerbka trochę wody wypiła i przez to oddawała swe walory do soczku. Bo na zimno yerbka nie lubi aż tak oddawać swej zawartości do soczku, no i zatyka bombillę :P

Ja namolnie pijam Kraus Organica której mam jeszcze 4 x 0,5kg zapasu i 1x 0,5kg w użytku. Ostatnio bombillen mi się rozwaliła bo stara i niklowana ( a fee). Teraz czekam na dobry moment na materkowo.com by zamówić matero z palo santo okute + bombilla tanio :D