Leśna lodówka

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Leśna lodówka

Post autor: xMaS »

Szukam, szukam i nie mogę znaleźć. Czy poza dołkiem w ziemi, bądź zanurzeniem hermetycznego opakowania w wodzie (jeśli jest rzeka czy jezioro), znacie metody przechowywania żywności w obniżonej temperaturze (oczywiście latem) ??
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
dwie_sety

Post autor: dwie_sety »

Nie testowałem czytałem tylko o takim pomyśle:
gruby brezentowy worek np żeglarski dokładnie namoczyć wodą włożyć produkty do środka i powiesić na gałęzi w cieniu niech się buja. Podobno odparowująca woda nie pozwala osiągnąć zawartości wnętrza zbyt wysokiej temperatury. Jak wyschnie to przestaje działać
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

Działa. Kiedyś z ojcem na budowie tak butelkę chłodziliśmy. Tyle że owinęliśmy butelkę ręcznikiem zwykłym, i postawiliśmy na słońcu. polewając wodą i pilnując by ręcznik nie wysechł naprawdę mieliśmy zimny napój.

ja mam jednak problem, jak w miejscu oddalonym od sklepów, przez 10 dni przetrwać, dla 15-oosobowej grupy. Mając do tego produkty, które wymagają przechowywania w chłodnej temperaturze.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może spróbuj tak: Zamroź w domu kilka małych 0,5 litrowych butelek z wodą (jako "ochładzaczy") , wsadź je razem z żywnością do termicznych reklamówek (takich z zamkiem strunowym - do kupienia chyba w każdym markecie), a potem schowaj w dołku w ziemi? Lód w butelkach na pewno będzie ochładzał jedzenie, a reklamówki i schowanie całego pakunku w dołku w ziemi w jakimś tam stopniu spowolnią proces rozmarzania.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

W takiej sytuacji chyba najlepiej byłoby jeść najpierw produkty które najszybciej ulegają zepsuciu. Oczywiście bez dostępu do chłodnej wody czy możliwości wykopania dołu.

edit:
Butelki z wodą zamrożoną nie wytrzymają 10 dni. Mając możliwość wykopania "spiżarki" nie trzeba się bawić w transport butelek, które wystarczą na 1 góra 2 dni.
Awatar użytkownika
Rzez
Posty: 667
Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
Lokalizacja: Mölndal
Gadu Gadu: 2437677
Tytuł użytkownika: F&L
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Rzez »

A tak się zapytam - nie można obejśc problemu biorąc produkty, które się nie psują?
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
Awatar użytkownika
maxter
Posty: 145
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:26
Lokalizacja: Ostróda
Płeć:

Post autor: maxter »

wolfshadow pisze:Butelki z wodą zamrożoną nie wytrzymają 10 dni. Mając możliwość wykopania "spiżarki" nie trzeba się bawić w transport butelek, które wystarczą na 1 góra 2 dni.


Pewnie masz rację. Zasugerowałem takie rozwiązanie, gdyż kiedyś zabrałem ze sobą zamrożone napoje w pudełku ze styropianu. Po 3 dniach ciągle były w butelkach lód i tylko trochę wody, więc do ogrzania do temp. otoczenia potrzebne by były jeszcze ze 2-3 dni. Chociaż nie wiem jak wydajne są te "termo reklamówki".
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

ile można jechać na chińskim jadełku, konserwach, i sucharach ?? :) oczywiście, z musi będzie tego więcej. ale też i chcemy się pouczyć gotowania z prawdziwego zdarzenia
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

xMaS, makarony, kasze, suszone mięso, i "Dzikie rośliny jadalne Polski" + klucz do rozpoznawania roślin naczyniowych. Może w tę stronę?
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

:) .... będę kombinował ... jednak nie wiem czy się odważę zaaplikować swojej młodzieży na start kwiatuszki i korzonki :D Muszę poczuć się w tej kwestii bardziej obeznany ...
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
dwie_sety

Post autor: dwie_sety »

To może w inną stronę przygotuj przed wyjazdem słoiki z półproduktami np z mięsem. Zrobione przed wyjazdem pozwolą się przechować przez czas obozu bezproblemowo. Przepisy do znalezienia w sieci.

W makro można dostać duże konserwy np flaki 5 l czy fasolkę po "bratanku" czy inne takie wynalazki. Blacha i duża porcja to wygodna forma dla twojego obozu.

Trzeci sposób to zrobić wcześniej rozpoznanie po okolicznych sklepach i złożyć odpowiednie zamówienia i co dwa trzy dni przytargać do obozu porcję "padliny"

Są jeszcze takie wynalazki jak pudła styropianowe i suchy lód czy ciekły azot ale to jest technicznie trudne i niebezpieczne.

Na zloty wędkarskie do chłodzenia piwa woziłem gaśnicę tzw śniegówkę ale w ten sposób można schłodzić piwko a nie przechowywać zapasy.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

xMas: po za mięsem, to jakoś nie widzę produktów, bez któych się nie możecie obyć.
bo jajka to wytrzymają długo, bez mleka i jogurtów jakoś wytrzymacie. A mięso, jak już koledzy zauważyli - przetworzyć, kupować na bieżąco, albo zakonserwowane.
Do tego można przedłużyć jego wartość użytkową poprzez odpowiednią marynatę czosnkową, miętową czy pokrzywową.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

xMaS pisze: ja mam jednak problem, jak w miejscu oddalonym od sklepów, przez 10 dni przetrwać, dla 15-oosobowej grupy. Mając do tego produkty, które wymagają przechowywania w chłodnej temperaturze.
Jak mniemam chcesz zorganizować obóz.. stacjonarny czy wędrowny?
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

Obóz stacjonarny, na wyspie. Woodcraft.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

xMaS pisze:Obóz stacjonarny, na wyspie. Woodcraft.
zatem nie woodcraft a sanepid na Twoje pytanie odpowie, chyba że robisz obóz nielegalnie ;-)

bo dywagować to sobie można nt. budowania piwniczek, ciągnięcia prądu etc. a i tak do lokalnego sanepidu dostosować się trzeba.. nie wspominając o kuratorium, straży pożarnej, policji i nadleśnictwa :mrgreen:
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

hmm...zabiłeś mnie :) Zmiana planów. Zrobię kolonie harcerskie w najbliższej bazie. Też będzie fajnie. I sanepid będzie szczęśliwy i kuratorium zadowolone.
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

o takiej formie jak kolonia harcerska to żem nie słyszał ale może w Mońkach robią ;) ja bywałem tylko na obozach harcerskich ;-)

moja wypowiedź nie była przeciwko Tobie, tylko zwróceniem uwagi na fakt, że możesz sobie wymyślić nie wiadomo jak woodcraftową lodówkę, która będzie superhiper ale nie dla sanepidu i tyle.. po prostu realia są jakie są i do pewnych zaleceń trzeba się dostosować albo zrobić coś nielegalnie..
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Z saletry amonowej można zrobić niezłą ciecz chłodzącą, z tego co pamiętam zwykły roztwór z wodą wystarczy żeby nawet zejść poniżej zera, nie wiem tylko ile czasu to może działać.
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

mgr_scout pisze:albo zrobić coś nielegalnie..
sapienti sat ;-)
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

xMaS pisze:
mgr_scout pisze:albo zrobić coś nielegalnie..
sapienti sat ;-)
Anguis in herba ;-)
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

Scio. Sed audentem et fors Deusque iuvat. Albo jak to mówią nasi "bracia" zza Odry "Wer niht wagt, der niht gewinnt"
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
thralll
Posty: 87
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:55
Lokalizacja: Łódź
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thralll »

Jak chcesz jednak przechowywać nieprzetworzoną żywność w lodówce. To proponuje solankę (lód z solą kuchenną). Jedzenie w foliowych workach obłożone solanką i całość w plastikowej beczce. Pomysł wymyślony w średniowieczu, stosowany w PRL zamiast samochodu chłodni :)
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

xMaS pisze:Scio. Sed audentem et fors Deusque iuvat. Albo jak to mówią nasi "bracia" zza Odry "Wer niht wagt, der niht gewinnt"
Zatem zabezpiecz gotówkę na ewentualny mandat/łapówkę :-P
Awatar użytkownika
xMaS
Posty: 51
Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
Lokalizacja: Mońki
Gadu Gadu: 1248916
Tytuł użytkownika: Ojcu
Płeć:

Post autor: xMaS »

będę trzymał w strunowym woreczku :D
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.

Birch-Bark Roll E.T.S.
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Za dawnych czasów bym zaproponował ziemiankę - pod ziemią jest chłodniej, do tego zamrażanie produktów przed umieszczeniem w obozowej chłodni. Można też wstawić zamrażarkę do zaprzyjaźnionego gospodarza. Ale - tu racja - nie znam aktualnego podejścia Sanepidu.
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
ODPOWIEDZ