Strona 3 z 12
: 11 mar 2009, 14:35
autor: Frunan
Spróbuję - zaraz wychodzę z domu ;] Najlepsze są stare czy młode brzózki?
: 11 mar 2009, 14:54
autor: Młody
Młode...ale nie takie bardzo młode...takie mniej więcej o promieniu 20-30cm
: 11 mar 2009, 16:06
autor: Dąb
Średnica nie ma znaczenia oby nie było zbyt cienkie, ściągałem z młodych drzew jak i kilkudziesięcioletnich , nie odczułem żadnej różnicy.
: 11 mar 2009, 17:51
autor: Młody
Dąb, Ale sam przyznaj że w tych młodszych drzewkach lepiej się robi otwory do pobierania soku

: 11 mar 2009, 18:05
autor: Frunan
Byłem i nic nie leci... Zrobiłem tak: zrobiłem scyzorykiem dwa nacięcie równolegle i podważałem to, aż doszedłem do drewna... Później jeszcze drewno podważyłem tak z 3-5 mm i nic nie leciało... :/
: 11 mar 2009, 23:04
autor: Snick
Frunan pisze:Byłem i nic nie leci... Zrobiłem tak: zrobiłem scyzorykiem dwa nacięcie równolegle i podważałem to, aż doszedłem do drewna... Później jeszcze drewno podważyłem tak z 3-5 mm i nic nie leciało... :/
...
Milion razy było mówione "nie nacinać tylko wiercić"!!
: 12 mar 2009, 18:24
autor: Frunan
nie miałem jak wiercić...
: 12 mar 2009, 23:17
autor: mgr_scout
a ostrzem noża nie potrafisz pokręcić? korkociągów, wierteł etc nie sprzedają?
: 12 mar 2009, 23:24
autor: Frunan
sprzedają ;]
: 13 mar 2009, 11:10
autor: Fredi
Zrobić sobie (przy użyciu spawarki) małą wiertareczkę ręczną, albo poszukać w zestawach małego majsterkowicza - w dzieciństwie miałem taki fajny zestaw

.
Najprostrze narzędzia do tego celu to:
wiertło do metalu np. fi8, przyspawane prostopadle do trzpienia (dł. 10-15cm) w połowie jego długości - tworząc w efekcie "T", gdzie pionowa kreska to wiertło.
Zamiast trzpienia można użyć kawałka rurki (jakieś 30mm średnicy wewnętrznej, długość ok. 3-5cm), przyspawanej w ten sam sposób.
Otrzymujemy bardzo małą wiertarkę, gdy potrzebujemy użyć więcej siły, albo mieć lepszy chwyt przy wierceniu - przez otwór rury przekładamy patyczek i już mamy długie ramiona wiertła.
Wykonanie to kilkanaście minut przy użyciu elektronarzędzi.
: 13 mar 2009, 16:20
autor: mgr_scout
najprościej to wbić gwóźdź i wyciągnąć .. po co sie bawić w budowanie wiertarki

: 13 mar 2009, 17:48
autor: Frunan
Chyba tak zrobię. Dzięki ;] Co ciekawego zauważyłem, że bardzo mało soczku wyszło... Nic nie zbierałem przez 48 godzin, a tam jest może z 3-5 ml... :/ no trudno poczekam ;] zrobię zdjęcie, bo nie wiem czy się dość głęboko "dokopałem"
: 13 mar 2009, 23:02
autor: cyntelfuga
Ja w czwartek wracam do domu, więc przygotuję "sprzęt" i mam nadzieję, że w poniedziałek wrócę do Szczecina z paroma butelencjami soczku
Bo ten ze sklepu zielarskiego nawet nie umywa się, do prawdziwego soczku z brzozy

Ale zawsze to jakaś alternatywa jak najdzie ochota...
: 14 mar 2009, 13:01
autor: Black Cat
W mojej okolicy też już soczek jest. Łatwo rozpoznać kiedy się pojawia, bo wtedy pniaki po świeżo ściętych brzozach robią się mokre. Chyba sobie założę dzisiaj kilka butelek
Jak komuś się nie chce wiercić, to jest też inny sposób i wydaje mi się że prostszy - można uciąć którąś z dolnych gałązek, taką o średnicy ok 0,5 - 1cm, uciąć ją tak w połowie i podwiązać butelkę. Ja zawsze robię też zabezpieczenie przed owadami, bo one ciągną do tego soku i zdarza im się w nim utopić, a wtedy sok szybko mętnieje i kwaśnieje. Tutaj wystarczy kawałek gazy na wlot butelki i gotowe.
: 14 mar 2009, 20:14
autor: karoca
No wlasnie. U mnie zcieli sporo drzew na polach juz duzo wczesniej i wczoraj jak sie tam przeszlismy to pniaki po scietych drzewach (tutaj akurat brzozach) cale mokre byly

: 14 mar 2009, 20:28
autor: kamil756
mokre były od soku?

dzisiaj byłem- na 3 drzewa ciekło z dwóch. Nie ciekło mocno, gdyż u mnie jest jescze śnieg :-/ ale jak zostawiłem kubeczek to w prezciągu godziny? był pełny
: 15 mar 2009, 20:54
autor: dawid024
[ Dodano: 2009-03-15, 20:57 ]
Black Cat pisze:
można uciąć którąś z dolnych gałązek, taką o średnicy ok 0,5 - 1cm, uciąć ją tak w połowie i podwiązać butelkę
Ja z tata też tak robiłem. I zrobiłem tak wczoraj, patrze dziś rano a tu ani kropli soczku

. Myślę ze u mnie to jeszcze za wcześnie na sok z brzozy.
: 19 mar 2009, 18:29
autor: cyntelfuga
Dziś sprawdziłem, u mnie siura całkiem mocno

Jutro zabieram się do zbierania

: 19 mar 2009, 22:10
autor: karoca
Ja tez wczoraj sprawdzalem. Odcialem galaz i zaczalem pic, tyle ze nie mialem kubka ani nic takiego to "ssalem galaz"

Tylko ze troche wolno i malo leci, chociaz bados nazbieral w pol godz cale 5 łyków

Jak sie zrobi u mnie cieplej to ide nazbierac

: 20 mar 2009, 08:06
autor: Fredi
Dopóki będą deszcze naprzemian ze śniegiem i dość chłodno ...to nie ma sensu zbieranie, bo raczej wyciągniecie wodę, która jeszcze sokiem nie jest...
: 20 mar 2009, 18:46
autor: dawid024
U mnie to nawet woda jeszcze nie leci

Trzeba jeszcze poczekac
: 20 mar 2009, 19:16
autor: Frunan
Fredi, chyba piłem taką wodę - wylizałem nacięcie...

Nie jest smaczna xD
: 20 mar 2009, 22:02
autor: wolf78
Witam .Panowie nad morzem soczek leci że hej

co dzień około 3 litrów pozyskuje

jutro jadę do rodziców ,40 km dalej obaczymy czy dalej od morza też już wiosna jest

obiecuje dam dobre fotki

Ps czy da się to jakoś przechowywać dłużej? teraz soczek to piję na bieżąco zamiast wody

.pozdrawiam
: 20 mar 2009, 22:57
autor: kamil756
Super.. u nas zima powróciła..

: 21 mar 2009, 13:31
autor: Gryf
kamil756, ile śniegu na kapliczce? Może spróbuj ściągnąć sok z brzozy przed chatką?