Jeden z piękniejszych wzorów tak nazywasz, okrutniku?puchalsw pisze:Mój brzydal z GF

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Jeden z piękniejszych wzorów tak nazywasz, okrutniku?puchalsw pisze:Mój brzydal z GF
Rzeczywiście to bardzo ładne rzeczy. Tym bardziej, że lubie tradycyjne materiały. Niestety te wymienione przez ciebie sa dwu-trzy-krotnie droższe od fiskarsów. To raz. A jeśli z tym strojem masz na myśli wikingowanie to ich podobieństwo do wczesnośredniowiecznych, wynalazków kończy się na tym że też są z drewna i staliale nie lepiej by Ci do stroju pasował jakiś Gransfors, Wetterlings albo Roselli
Przyzbam, że nie do końca załapałem - że Gransforcami czy fiskarsami? I tak z ciekawości - co oni nimi robią?po tym jak zobaczyłem co robią nimi Norwescy leśnicy wymiękłem i zrobiłem sobie obuch
Wiem, też widziałem. Nawet swego czasu posiadałemi nie będzie wyszczerbiał się na żywicznych sękach (nie przesadzam, widziałem)
Toporek, który posiadam ma podobną wagę do toporka Drivera(chyba 500-tka). Mam na końcu zamocowaną linkę. Gdy się oplecie nią nadgarstek, nawet przy większych suszkach nie ma problemu. Bo siła odśrodkowa rozkłada się na całą dłoń (świetnie odciąża zaciśniętą dłoń, dobrze mieć rękawiczkę). To naprawdę pomaga przy dłuższym rąbaniu.Doczu pisze:Taka siekierka to w mojej opinii zbytek luksusu, bo przerąbać coś grubszego się nie da
ja po tymże wypadzie pierwsze co zrobiłem to właśnie zrobiłem dziurę na linkęzdybi pisze: Mam na końcu zamocowaną linkę.
Linka też właśnie dobrze chroni przed niekontrolowanym "wyrwaniem" się siekierki z ręki.ja po tymże wypadzie pierwsze co zrobiłem to właśnie zrobiłem dziurę na linkę
się franca wymknęła z ręki i mało brakło zobaczyłbym rzepkę kolanową z bliska
ścinać drzewka da radę ale z tym łupaniem to z Doczem muszę się zgodzić troszkę trza by się było na męczyć