Wczoraj miałem przerwę w miłym spędzaniu wolnego czasu i dałem swoją DO Forest II 8x42 znajomemu o którym wspominałem wcześniej, zabrał ją na wieczorem na polowanie i mógł porównać ze swoim Swarovskim. Bałem się że bardziej ją skrytykuje, ale stwierdził że to udany zakup. Oczywiście jest to sprzęt dużo niższej klasy, ale też za dużo niższą kasę. Jak było jasno to widział to samo w Swarovskim i w Delcie, zwrócił uwagę na rozmycie na brzegach pola widzenia, też to zauważyłem ale do minusów dodał bym jeszcze pojawiające się odbicia światła widoczne zwłaszcza jak słońce jest nisko lub trochę po zachodzie. W lesie tego efektu nie doświadczyłem ...wiadomo 'Forest'

Po zmierzchu Delta przegrywa, mniejsza średnica szkieł robi swoje. Przez ostatnich kilka dni używałem jej w takich warunkach i mimo to udało mi się obserwować kilka ciekawych rzeczy jak było praktycznie ciemno, oko w odległości ~30 m nic nie widziało, a lornetka pozwoliła zobaczyć coś więcej, tak że ten kompromis nie jest aż tak bolesny.
Po kilku dniach użytkowania uspokoiłem swoje sumienie i uważam że to był dobry wybór (wystarczający do moich potrzeb i odpowiedni do zasobności portfela), a zdecydowany skok jakościowy w porównaniu do tego co miałem poprzednio, zaryzykuję stwierdzenie że większy niż gdybym teraz zamienił Deltę na Swarka
ps. nie mam zbyt dużego doświadczenia w temacie lornetek, dlatego nie tego jako jakiegoś testu, a tylko subiektywną ocenę po kilku dniach użytkowania.
...i jeszcze jedno - od razu po zakupie można zdemontować dekielki, ja jeden zgubiłem nocą w czasie wkładania lornetki do 'ładownicy' na pasie.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."