Strona 14 z 31

: 25 sie 2011, 23:10
autor: Dragonfly
No, niestety, odpadam tym razem. Żona zdążyła zarządzić rodzinny zjazd na sobotę - zainteresowani zostali powiadomieni i potwierdzili przybycie a mnie przypada rola szefa kuchni, więc nie mam wyboru. :(

Życzę dobrej zabawy ! :-)

: 25 sie 2011, 23:14
autor: mwitek
No to AP jak się umawiamy? Łukasz chyba też będzie nie wiem, deklarował się, że by chciał, jutro z nim pogadam. Po 15 drugi kumpel dojedzie.

Zrywamy się jakoś rano czy ruszamy o normalnej godzinie? Powiedzmy gdzieś koło południa?

: 25 sie 2011, 23:19
autor: Abscessus Perianalis
Jutro popołudniu już powinno być wszystko jasne co, gdzie i jak, więc zaglądajcie tu po prostu.

Maciek, jak wspominałem na SB wezmę tego naszego ogniskowego łyżkowca. Jest tępy i oprawiony na pałę, żeby dało się go sprawdzić w akcji. Jak uznamy, że cośtam zdziała, to pomyślimy co z nim dalej robić. (najpewniej flexem wyprofilować rękojeść i zrobić drewniane okładziny)

Jeśli się sprawdzi, ale coś będzie nie tak, to można pomyśleć co zrobić, żeby było dobrze i innym razem przerobić kolejnego kuchenniaka. :P

Co do piwków i innych napoi, to może spotkajmy się pół godziny wcześniej i dogadajmy co i jak - można wtedy odwiedzić jakąś żabę. Niestety nie mam teraz w Łodzi żadnych ciekawych wynalazków - wsjo w ck (np. dżem aroniowy, wytrawny, z wódką :P).

Skórka spoko, tylko chyba nie mam wystarczającego sprzętu na plecach co by radośnie ją obrabiać - lepiej pokombinujmy z korą, or sth.

Ja pewnie będę skrobał morką jakieś drewienko, bo moja baba powiedziała dzisiaj w sklepie, że podoba jej się taki nożyk do masła drewniany, więc uznałem, iż sensu brak w wydawaniu pieniędzy na takie rzeczy, skoro sam mogę zrobić. No i potrzebuję drugiej łopatki do patelni.

W sumie to kombinuję, żeby coś na ognisku ciekawego zrobić - no i już mam kilka pomysłów. Oczywiście mówię o żarciu, nie stepowaniu na rękach w rzeczonym. :P

Co do łuku, to szczerze mówiąc ja bym nie tachał, jeśli w mieście mamy nocować - jakoś nie lubię być blisko ludzi, a w sumie to ten las jest raczej uczęszczany. Zostawiłbym go na grotniki, czy jakiś jeszcze dalszy wypad. No ale ja to ja. :P Jak chłopaki chcą to nic mi do tego. :D Z drugiej strony, to akurat żadnego sprzętu prawie nie trza tutaj, więc i łuk się lepiej nosi. Co do strzał, to też miło by było zobaczyć jak się je robi, bo o łukach mam pojęcie takie, jak o fizyce kwantowej, czyli żadne. Pewnie bym puścił nie tą stroną przy oddawaniu strzału i znowu były by pretensje, że to zaplanowaliście.. :P

Brać palnik, co by herbatkę rano na szybko zrobić?

EDYTKA: Tak to jest jak się pisze posta pół godziny i robi pięćset innych rzeczy na raz.. Już wszystko się zdąży wyjaśnić. Ech.. Ja bym się zebrał rano, jakoś w okolicach 9tej - południe daje mi nieodparte wrażenie, że już jest późno i gawno zrobimy. Mamy o 9:05 autobana - będzie w sam raz. Spotkać się można na farbyce o 8:30 i zakupić prowiant dodatkowy. Sobota ma być ładna, więc i nie oszaleję z gorąca w moim wdzianku, a w krótkich spodniach nie zwykłem do lasu biegać.

EDYTKA EDYTKA: Mazazel, masz pojęcie o roślinach jadalnych? Ja jestem raczej zielony, znam ledwie kilka, może coś ciekawego nam pokażesz jeśli wypatrzysz. :)

EDYTKA EDYTKA EDYTKA: Kurcze, ja dobrze pamiętam, że jesteś wegetarianką? Jeśli tak to mój chytry plan zrobienia jakiegoś mięsiwa z czymś z lasu zaczyna podupadać.. :-/

: 25 sie 2011, 23:38
autor: mwitek
No
Skórkę wezmę, weź kieliszek. Obróbka będzie wiązała się aby tylko z porobieniem dziórek i przewleczeniem czegoś przez nie.

Łyżkowca też weź, zobaczymy czy da się coś z niego/nim zrobić. Może uda się go podostrzyć czy coś.

Też nie jestem za łukiem za bardzo. Niby w mieście ale nie sądzę, żebyśmy narzekali. Za dnia jak będziemy spacerować pewnie spotkamy jakichś ludzi, ale wieczór będzie na pewno spokojny. Bardziej zastanawiam się gdzie się rozbić, żeby nas zwierzaki leśne nie straszyły w nocy. Bo dzików panie w Łagiewnikach Ci dostatek.

No i powiedz czy ruszamy z rana samego czy południe/po południu?

Napoje rozmowne oczywiście dobrze będzie przed zanabyć, jak się spotkamy.
Albo każdy coś sobie wedle uznania. Co do gotowania, to może kuchenkę weź. Ja jak nie będę miał przeciążonego plecaka (chciałem wziąć statyw do fotopstrykacza, pewnie 2 ciężkie hamaki itp) to wezmę colemana i butlę. Zobaczę jak mi wyjdzie bo też bez sensu tachać nie wiadomo ile na plecach na spacerek. Najchętniej wziąłbym tylko kubek, śpiwór i hamak, ale żem gadżeciaż to nabiorę pewnie dużo innych zabawek zabawek.

Struganie to dobry pomysł, podłączam się. Może też coś sobie ustrugam ładnego :D

[ Dodano: 2011-08-25, 23:43 ]
Heh ja też pisąłem pół godziny i nie widziałem twoich dodatków :D

No powiedzmy że możemy ruszyć tym rano. Najwyżej chłopaki razem dotrą po tej 15tej bo łukaszek coś tam ma od samego rana.

Btw chcemy jakąś dłuższą wędróweczkę czy od razu mniej więcej docelowo szukać obozowego miejsca?

Bo:
Jak ruszymy rano to można dłuższy spacer, żeby czasu trochę stracić.
Jak od razu na mniej więcej miejsce obozu to potrzeba nam z godzinkę na dojście spokojnym tempem to wtedy możemy ruszyć o jaiejś bardziej ludzkiej godzinie na przykład 10 czy 11 :D

: 25 sie 2011, 23:45
autor: Dragonfly
Piotrek - to się robi coraz bardziej zachęcające ! Jeszcze nie wiem, co arcyciekawego można wypichcić przy ognisku, ale i tak mi ślinka cieknie... :-) Może jednak wpadnę pod wieczór ? :-)

: 25 sie 2011, 23:47
autor: Abscessus Perianalis
No cóż, mieszkam w Łodzi od 3 lat i jeszcze tam nie byłem, więc można zrobić spacerek. No i chciałbym się wyrwać z cywilizacji jak najszybciej, bo potem się człek rozleniwia.

No ale widzę, że nie w smak Ci poranne wstawanie. :P

: 25 sie 2011, 23:47
autor: mwitek
Ależ wpadaj, tylko zdzwonić będziemy się musieli w celu odnalezienia się.

Masz jakąś mapkę łagiewnik?

EDIT
Spoko jak trzeba będzie to wstanę, nie ma problemu :D
A spacer się zrobi jakiś, żeby coś tam obejść i zobaczyć.
Autobus 9 z minutami byłby ok powiedzmy :D

: 25 sie 2011, 23:51
autor: Dragonfly
A co, kurna, pewnie Ci podesłać, co ? :-)
Dobra, zaraz wyślę na maila, tylko żeby znowu w spamie nie wylądowało... Wyślę też numer komórki, więc puść sygnał, żeby mi się Twój odbił. Jak Bóg da i towarzycho wcześniej się rozjedzie, faktycznie, mógłbym wskoczyć w pociąg i doklepać. Ale muszę mieć namiar na miejsce, więc łączność musi być.

: 25 sie 2011, 23:53
autor: mwitek
Ja mapkę mam fajną, dlatego pytam czy masz to Tobie wyślę :D

klepnij mi tylko na maila numer telefonu ja odeślę ci mapki

: 25 sie 2011, 23:54
autor: Dragonfly
A tak w ogóle - teraz mam wszystkie mapy, bo w wątku Chlora o Geoportalu ktoś podsunął myśl napisania programu do ściągania mapek z serwera ARS, więc wziąłem sobie i napisałem. I ściągam... :-) Ale Łódź jeszcze nie gotowa, bo te mapy trzeba składać z kawałków 256 x 256 pixeli. :-)

: 25 sie 2011, 23:56
autor: mwitek
A czym jak dzielisz na fragmenty do wydruku na kilku kartkach a4?

[ Dodano: 2011-08-25, 23:57 ]
Poszedł mail

: 25 sie 2011, 23:57
autor: Dragonfly
Wysłałem... :-)

[ Dodano: 2011-08-25, 23:58 ]
Corelem

: 26 sie 2011, 00:04
autor: mwitek
Dostałem odpowiedź, że nie mogą dostarczyć bo cośtam, chyba adresy pokręciłem, posłałem jeszcze raz. sprawdź i daj znać jak doleci

: 26 sie 2011, 00:09
autor: Dragonfly
Eeeee, no, mapki doszły bez problemu. A mój numer do Ciebie dotarł ? :-)
A z dzielenim map - Corel Photo Paint, eksport do internetu, podajesz, na ile kawałków i finito...

: 26 sie 2011, 00:10
autor: mwitek
Dotarł,
dzięki

: 26 sie 2011, 00:24
autor: Dragonfly
Ale z tego, że dotarł wynika niewiele. Puść sms'a z namiarem, jak już będziecie wiedzieli gdzie będzie MP. Jak nie będzie późno i jeszcze będę miał pociąg - postaram się doklepać. Strasznie mnie kręci, co AP zaserwuje... :-)

: 26 sie 2011, 00:38
autor: mwitek
No mnie też ciekawi co wymyśli :D

Tylko nie wiem, czy mam brać menachę do tego gotowania czy cuś. W ogóle to ja olałbym jawne ognisko i zrobił piec ziemny (zboczowy)
Podobno nieźle grzeje
Noo to jurku zadzwoń czy coś jak będziesz wiedział, że się wybierasz i wtedy dogadamy miejsce czy tam podam ci smsem namiary gps

[ Dodano: 2011-08-26, 00:59 ]
Btw nie wiem jak nam pójdzie długie chodzenie bo prognoza zapowiada 30 stopni takżę będzie patelnia i nie będzie sie chciało łazić pewno :D

: 26 sie 2011, 12:54
autor: Mazazel
Co do roślinek, na pewno coś się znajdzie, przynajmniej na herbatkę, a powinien tez czosnaczek być; kopytnik tam znajdowałam, chroniony ale można zobaczyć jak wygląda, i multum innych ziółek powinniśmy spotkać.

: 26 sie 2011, 17:04
autor: Abscessus Perianalis
No to biorę mąkę i będziemy robić pieczywko czosnkowe. :)

Jak dam radę jakoś mięcho mielone zabezpieczyć na paręnaście godzin to będę kombinował coś a la terenowy fast food. :P W sumie to mogę je przepakować do woreczka, zamrozić w nocy, spakować w folię i powinno do wieczora nie zemrzeć i akurat się rozmrozić. Oczywiście im więcej zielska z lasu dodamy tym lepiej, ale wezmę jakieś warzywka też.

EDYTKA: Panowie i Pani, na Ługach i tak jest zakaz wstępu do lasu - kończy się na południowym fragmencie łagiewnickiego. Na mapie oznaczono jako "zagrożenie nadzwyczajne" ktoś wie OCB? Nie zdążyłem zadzwonić się dowiedzieć.

ED: Ok, jużem znalazł: http://wiadomosci.drzewny.pl/1.2-2422-Z ... lasow.html

Nie schodzimy zatem na południowo-wschodni cypel lasu.

: 26 sie 2011, 21:08
autor: Abscessus Perianalis
Achtung, Achtung! Jako, że Maćkowi tak będzie wygodniej, to spotykamy się na fabrycznym (od strony PKS, oczywiście) o 11.00.
Transport mamy o 11:39, więc będzie czas jakby ktoś się spóźnił. O telefony kontaktowe jak komuś brak pisać na PW. Każdy niech weźmie co wola i idziemy na spacerek. :)

Planowany powrót w niedzielę, jak na niedzielnych turystów przystało.

Jak ktoś poza biorącymi udział ma chętkę to gorąco zapraszamy. Warszawkę tyż. :P

: 26 sie 2011, 22:17
autor: Dragonfly
Warszafkie to z lekka podtopiło i chyba dlatego poznikali... Tylko Armat jeszcze głowę z nicości wychyla, od czasu, do czasu... :-)

: 26 sie 2011, 22:20
autor: Armat
Sam jestes od czasu do czasu :-P

: 26 sie 2011, 22:22
autor: mwitek
I ja pogrzebę w zamrażalniku.

Btw mam drożdże to może zakombinujemy jakieś pieczywko czy cuś wg zielonej kuchni :D

Jutro 11 się widzimy :D

[ Dodano: 2011-08-26, 22:25 ]
Jurek jak prognozujesz? Będziesz?

AP, masz pomysła na miejsce obozowania? (Jeśli nie Ługi)

Yoshi mógłby się odnieść do tego zapytania, z harcerzami chyba tam harcował :D

[ Dodano: 2011-08-26, 22:35 ]
Z tego co widzę na mapce zakazów wstępu prawie całe Łagiewniki są ok

[ Dodano: 2011-08-26, 22:37 ]
Panie piotr,
źle się zrozumieliśmy, dopiero teraz to odkryłem :D

Ale na pw Ci napiszę.

: 26 sie 2011, 22:38
autor: Abscessus Perianalis
Hmm.. Miałem nadzieję, że znasz ten las, skoro go tak zachwalasz. :D

Coś znajdziemy w Łagiewnikach. Bierz co chcesz: można bannocki upiec zamiast tego co mówiłem.
Jak się spotkamy, to będziemy wiedzieć co mamy i dopiero się pomyśli.
Mięcha w mrozie ni mam, więc może nie wypalić, chyba że coś wymyślę na szybko. (lodówki nie będę brał, chociaż mam)(pomysł się już pojawił, więc coś tam wezmę może)

: 26 sie 2011, 22:41
autor: mwitek
Znam, parę miejsc, co nie znaczy, że nie możemy iść gdzieś gdzie jeszcze nie próbowałem obozować :D

podaj mi maila jakoś to Ci podeślę mapkę.

[ Dodano: 2011-08-26, 22:46 ]
znalazłem, wysłałem