Reconnet

Kopek, czekam na zdjęcia z wypadu

Jestem bardzo zadowolony z wypadu. Polecam PPK. Niedaleko Przedborza jest ciekawy jak na nasze zainteresowania las. Świetny na jakieś wypady lub spotkania. Relacje zdam jak znajdę czas żeby coś nadziergać.

[ Dodano: 2011-05-30, 18:54 ]
Wstępnie kolejne planowanie na weekend. Jeżeli są chętni to może jezioro Sulejowskie. Z Łodzi dobry dojazd na PKP Piotrków Tryb. Dołączył do nas kolejny kolega z brunatnej dziury. Mam nadzieje, że się pisze.

Ja w ten i następny weekend raczej odpadam (chyba że mi odbije). Za dużo na głowie mam. Natomiast po 15tym chętnie gdzieś wypadnę, nawet na dłużej.

Kopek pisze: [ Dodano: 2011-05-30, 18:54 ]
Wstępnie kolejne planowanie na weekend. Jeżeli są chętni to może jezioro Sulejowskie. Z Łodzi dobry dojazd na PKP Piotrków Tryb. Dołączył do nas kolejny kolega z brunatnej dziury. Mam nadzieje, że się pisze.

Hehe no w ten weekend to zobaczę co by się dało zrobić

ale raczej pasuje

Pany. Nie wyszedł mi tym razem wypad. Ale mam propozycje. Już kiedyś o tym wspominałem. Weekend 18-19 czerwca Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich. Marsz mało atrakcyjny bo szlakami raczej ale wiem ze swoich wypadów, że idąc takimi szlakami na nizinach można różne ciekawostki spotkać.
Wędrówkę byśmy rozpoczęli w sobotę wcześnie rano. Nocleg wstępnie przewiduje w lesie gdzie znajduje się rezerwat Parowy Janinowskie. Resztę się zobaczy w trakcie. Jest czas obgadać to i owo.

http://www.pkwl.pl/

Czekam na sugestie.

p.s. Przepraszam Avil, że nie wyszło w ten weekend.
Fajny awatar.

Nic się nie stało. Mi też wpadł wyjazd do rodziny w ostatniej chwili. Dzięki

Witajcie
Odkurzyłem klawiaturę i jetem

18-19 ... jak mi nie wypali spływ kajakowy to się melduję

Kopek gdzie planujesz rozpocząć wędrówkę?
Jeżeli czas pozwoli, to choć na jeden dzień dołączę do Was.

Myślę o Łagiewnikach. Ale muszę się tam jeszcze z dworca dostać. Więc możemy się tam spotkać. W tej chwili małe zachwiania z terminem mam ale może wszystko się wyprostuje.

Z dworca fabrycznego (centralnego) jest bezpośredni autobus do Łagiewnik, 54 o ile się nie mylę

Panowie, wg. danych które bodajże chloru wrzucił w temacie o zagrożeniu pożarowym, w połowie łódzkiego jest zakaz wstępu do lasu ze wzg. na opryski - rzućcie okiem na tę mapkę.

Łagiewniki są ok, ale cała wschodnia część województwa wyłączona z użytku.

Edytka:
Tu macie linka: http://zakazywstepu.lasy.gov.pl/

W takim razie Załęczański Park Krajobrazowy, ale to kawałek od Łodzi.
AP podaj linka do wątku proszę.
A co z tymi ludźmi co tam mieszkają? I na co te opryski?

Kopeczku Drogi - być może się piszę (pewności nie będę miał do ostatniej chwili), ale o więcej informacji poproszę: gdzie i o której zbiórka, którędy, z grubsza, przebiegać ma trasa, gdzie i o której kończymy.

Link jest w poprzednim poście, w wątku zaś niewiele będzie powiedziane na ten temat. Co do oprysków, to trzeba szukać na stronach nadleśnictw, które wypadają na mapie. Z tego jestem w stanie jeno wywnioskować, że jakieś opryski są.

Jakieś wstępne propozycje na nadchodzący weekend ?

Nie wiem jak z tymi opryskami. W sumie to wolałbym nie ryzykować. W planie jest jeszczer Złęczański PK koło działoszyna

Kopek ! W jakim planie ? Prosiłem o szczegóły tego planu i obyłem się smakiem...

Wiesz, to trochę daleko dla mnie. Dokładnie - chodzi o to, że impreza ma sens, kiedy więcej czasu poświęca się na nią samą, niż na dojazd i powrót. Żeby tak było, w sytuacji, kiedy jest dość daleko, trzeba sobie elementarne rzeczy umiejętnie zaplanować - ot, choćby komunikację. Do tego potrzebna jest wiedza - gdzie i o której początek i koniec imprezy. Może jeszcze orientacyjna trasa, żeby móc wybrać ew. alternatywne, lepsze opcje dojazdu/powrotu... Bez tego to se mogę spacer po miejskim parku zakładać...

Dragonfly'ku, drogi. Sobota rano - Działoszyn. I po kolei odwiedzenie rezerwatów: http://www.przyroda.lodzkie.pl/export/d ... razowy.pdf

Kopek - a jak byś proponował dojechać z Łodzi ? Rozumiem, oczywiście, że ze spankiem w lesie ?

Kolej tam nie dochodzi a na komunikacji autobusowej się nie znam...

Możesz dojechać autobusem z Łodzi do mnie. A potem autkiem pojedziemy. Im wcześniej będziesz tym lepiej.

Dragonfly pisze:W kwestii ewentualnego spaceru po Gostyninsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym - tu mapka:

A tu rekomendacja Kriska:
http://www.survival.infoc...s/t_laswlo.html

To jest - zależnie od wariantu - poniżej 45 km. Żeby uniknąć łażenia po miastach, zaczynamy ze stacyjki Warząchewka pod Włocławkiem (opcjonalnie przystanek autobusowy we tej wsi, na krajowej "jedynce"), kończymy na stacyjce kolejowej Łąck, na linii Płock-Kutno (opcjonalnie przystanek autobusowy Nowe Rumunki lub Łąck na drodze nr 60). Dojazd i powrót do Łodzi bezproblemowy. Trasę można podzielić na 2, 3, 4 odcinki i - odpowiednio - tyle samo dni. Od niewysilonej imprezy, po troszkę ponad 10 km dziennie, z późnym wstawaniem, do 25 km na każdy dzień. Można też zrobić tę trasę w jeden dzień - ale szkoda, bo naprawdę jest tam wiele ciekawych i pięknych miejsc...
Cały czas las, po drodze jeziorka i możliwość kąpieli... Żeby tylko wyrwać kilka pogodnych dni...
Opcjonalnie - nad jeziorem w Łącku jest dwór (za Stadniną Koni), gdzie kręcono niemal całość starego "Szatana z 7 klasy". A o walorach np. Jez. Gościąż można sobie poczytać w necie...

mwitek pisze:Plan jest świetny, myślę, że skusi nie tylko Łódzkie grono ale i towarzystwo spoza "regionu", z niecierpliwością czekam, aż się cieplej zrobi i go zrealizujemy!

To knujemy coś z tą wyprawą

Jeśli są chętni to może stworzymy nowy wątek.

Można tworzyć, można i w tym walić. Ja jestem za i się piszę. Jeno termin trza dogadać.

Jestem za jak najdłuższą opcją.

Dragonfly mówił, że jesienią jest tam fajnie, zresztą jak w każdym lesie. Dla mnie może być i latem, tyle, że trzeba będzie co dwa dni do sklepu zachodzić po wodę. Albo częściej.
Można też próbować pozyskiwać i filtrować h2o w terenie, ale co jakiś czas warto wzbogacić organizm o sklepową mineralną. Takie moje zdanie.

Abscessus Perianalis pisze:Jestem za jak najdłuższą opcją.

Podpisuję się obiema nogami

cyt.:"zaczynamy ze stacyjki Warząchewka pod Włocławkiem (opcjonalnie przystanek autobusowy we tej wsi, na krajowej "jedynce"), kończymy na stacyjce kolejowej Łąck, na linii Płock-Kutno (opcjonalnie przystanek autobusowy Nowe Rumunki lub Łąck na drodze nr 60)".
To jest dobry plan.

uważajcie na "Nowe Rumunki "

pozdrawiam
maciek

Orety - żebyś wiedział, że akurat tam "leśne ssaki" występują non stop...

Jak ustalicie jakiś termin - na łbie stanę, żeby się przyłączyć...

Niestety, w chwili obecnej sam nic nikomu nie mogę proponować - jestem przyciśnięty sytuacją rodzinną i zawodową.

Reconnet

Łódzkie spotkania