Strona 2 z 2

: 23 kwie 2009, 11:50
autor: TITTO
Ależ każdy może sobie robić co sobie chce i nazywać jak chce. Można założyć majtki na głowę i mówić że to czapka. Jesli coś nie ma znaczka Harley jest motocyklem ale motocykl bez tego znaczka nie jest Herley'em. Nazwa nie jest zastrzeżona i można wygadywać co się chce tak samo jak ja do kolegi mogę mówić "Panie Hrabio" nawet jeśli nim nie jest. Jeśli ktoś robi swet jako saunę to dla Indian jest kopcidlakiem a nie heretykiem czy bluźniercą . Oni też robią sobie kąpiele parowe dla przyjemności ale nie nazywa się to swet lodge. W Polsce jest masa ludzi którzy robią sobie saunę i mówią o niej swet. Gila mnie to tylko chciałem napisać o niespójności nazwy do zastosowania. Do nikogo się nie czepiam - możecie nazywać sobie to "pałacem pary i nauki" :) !

: 23 kwie 2009, 11:53
autor: Gryf
Nie wcielając się w adwokata TITTO, sądzę, że nasz kolega ma na myśli to, że pewne charakterystyczne rytuały, czy obrzędy nie tyle są zarezerwowane, co przypisane właśnie dla Indiańskich szamanów. To znaczy każdy może wyprawiać co mu tylko do łba wpadnie ale należy się zastanowić nad konsekwencjami. Tak jak byłe głupek może ubrać się w sutannę i dla hecy odprawić profanującą mszę. Tyle, że wprowadzając elementy (nie wiem jakie) uznawane przez wtajemniczonych, np. szamanów, do przeprowadzenia sauny możemy sobie napytać niezłej biedy, bawiąc się w wywoływanie duchów, paląc fajkę pokoju, czy korzystanie z zaklęć i roślin o których nie mamy pojęcia. Dlatego też przeprowadzanie sauny pod takim kątem może wymagać posiadania specjalnej wiedzy umiejętności potwierdzonych przez ekspertów typu red medicine, szaman itp. A najlepiej jest tego typu praktyki omijać szerokim łukiem i pozostać na wrażeniach i doznaniach fizycznych związanych ze zwykłą sauną.

: 23 kwie 2009, 12:13
autor: Fredi
No więc jeśli nazwa nie jest zastrzeżona to dla mnie "swet lodge" jest tylko dosłownym tłumaczeniem budowli służącej do "pocenia się" - wigwam potu.
I nie jest powiązany z żadnymi obrzędami religijno duchowymi. :)

A jesli do tego dorzucę kilka elementów jak np. sposób wchodzenia i wychodzenia, zachowania w środku - to spowoduje tylko większy porządek i większe bezpieczeństwo uczestników.
I nie ma co przesadzać.

: 23 kwie 2009, 12:17
autor: Gryf
Fredi pisze:A jesli do tego dorzucę kilka elementów jak np. sposób wchodzenia i wychodzenia, zachowania w środku
Pod warunkiem, że czynności te nie będą miały charakteru zabobonno-sekciarskego zgadzam się w 100 % .

: 23 kwie 2009, 13:10
autor: TITTO
:) No i tzw. konsensus mamy :mrgreen:

: 15 maja 2009, 22:40
autor: Filozoph
Bardzo sympatycznym dodatkiem do takiej parówy jest pokrzywa bądź inne wonne krzaki we wgłębieniu na kamienie.
Na obozach harcerskich robiliśmy to z folią oraz śpiworami, oczywiście bez żadnych elementów religijnych.

: 20 lip 2009, 11:03
autor: Gryf
Filozoph pisze:Na obozach harcerskich robiliśmy to z folią oraz śpiworami, oczywiście bez żadnych elementów religijnych.
A z jakiego jesteś środowiska?

: 23 lip 2009, 14:04
autor: Fredi
Gryf: jakie znaczenie ma z jakiego jest człek środowiska?

: 23 lip 2009, 14:22
autor: Gryf
Polityczne ;)

: 23 lip 2009, 14:24
autor: Fredi
polityka nas nie interesuje, w jednej saunie mogą siedzieć lewica obok prawicy....i tak oba golasy :)

: 23 lip 2009, 14:27
autor: Gryf
ja tam nago nie wchodzę. Krąg ludzi, którzy oglądają mnie na golasa jest nieznmiernie silnie zawężony. :)

: 24 lip 2009, 09:05
autor: mgr_scout
fakt, nie miałbym ochoty oglądać Twojej wielkiej d...y :P ;)

: 24 lip 2009, 09:45
autor: Gryf
Przecież nikt nie zmusza Cię do jej oglądania. Nawet nie powiem Ci: Pocałuj mnie w d... ;)

: 24 lip 2009, 14:23
autor: mgr_scout
jakbyś wchodził przede mną.. to bym się krygował :lol: