Strona 2 z 2
					
				
				: 26 cze 2015, 21:56
				autor: Zirkau
				Spyderco Tenacious
 
 
W sumie, im droższy, tym lepiej będziesz go pilnował 

 
			
					
				
				: 26 cze 2015, 23:59
				autor: dax
				Zirkau pisze:Spyderco Tenacious
Obrazek 
W sumie, im droższy, tym lepiej będziesz go pilnował 

 
No też jest to jakiś sposób  

  :-/
 
			
					
				
				: 28 cze 2015, 13:49
				autor: Tanto
				dax pisze:A co chciałeś polecić?
Wg mnie optymalny jest jakiś Victorinox 111 mm, w konfiguracji jaka ci najbardziej podchodzi. Jak dla mnie optymalny jest Centurion. 
Co prawda na co dzień mam przy sobie Sanrenmu 710, ale to dlatego że jest szybszy w obsłudze od vicka, a jak potrzebuję narzędzi to mam je pod ręką, ale na wyjazdy zastępuje go vicek. W teren najczęściej coś ze stałą klingą  (10-15 cm) + 710'tka.
 
			
					
				
				: 04 lip 2015, 13:39
				autor: Piotr2104
				U mnie wszystko ma tendencję do gubienia się, więc nóż scyzoryk z krzesiwem i telefon mam na linkach a fixeda którego nosze przy pasku (tani chinol z Juli) ma lekko zmodyfikowaną pochwę, tak że nie ma szans żeby się zgubił. Połowa moich spodni ma w kieszeniach podoszywane pętelki do wiązania linek... po prostu po zgubieniu dwóch noże uznałem że muszę coś z tym zrobić (wszystkie zaginęły "w marszu" na skutek złego zabezpieczenia a nie ze położyłem i zapomniałem wziąć). Linkę polecam jednak wiązać nie do szlufki a do paska bezpośrednio - przy zahaczeniu o coś nią (co czasem się zdarza) szlufkę łatwo zerwać, a pasek wytrzyma.
			 
			
					
				
				: 04 lip 2015, 16:12
				autor: Tanto
				Piotr2104 pisze:przy zahaczeniu o coś nią (co czasem się zdarza) szlufkę łatwo zerwać
Z tym się nie zgodzę, w porządnie robionych spodniach szlufki przyszywa się 'zygzakiem' z małym posuwem materiału (wyleciała mi z głowy fachowa nazwa). To ciężko odpruć, a co dopiero zerwać. Oczywiście bywają przypadki szycia spodni przez księgowych, wtedy nici daje się oszczędnie 
