Strona 2 z 3
: 29 cze 2009, 17:57
autor: Stalker
Bagnet M9 - ostrze 7 cali ( chyba tylko od kontaktowego producenta Buck Knives ), zetniesz drzewo, potniesz siatkę ogrodzeniową, pokroisz granit na kromki i posmarujesz ołowiem. A waży tyle co siekierka i saperka razem wzięte.
A tak poważnie Vicek jest jak woda wśród napojów - baza. Ale to już większość wie
: 29 cze 2009, 18:54
autor: Fredi
Yoggi: Przepraszam, to ja się pomyliłem w rozumieniu tego co napisałeś.
: 29 cze 2009, 21:56
autor: Rzez
Vicek (110 mm) - byle nie z blokadą z boku (zapycha się w przypadku częstego kontaktu z syfem).
Vick ma wiele wad:
- nie nadaje się do
*kopania
*rąbania
*podżynania gardeł przeciwnikom
*rzucania nim w drzewa
- nie robi się do niego dużych i widocznych pochew z kydexu
...
etc.
A jak pisze Dąb - vick wystarcza z nawiązką w naszych warunkach.
Do prac polowych są odpowiednie, przeznaczone do tego narzędzia (siekiera, łopata, karczownik etc.). Proponuje nieoczekiwać, że coś będzie do wszystkiego. Wszystko to kwestia kompromisu.
: 30 cze 2009, 12:00
autor: Kopek
Rzez pisze:Vicek (110 mm) - byle nie z blokadą z boku (zapycha się w przypadku częstego kontaktu z syfem).
Vick ma wiele wad:
- nie nadaje się do
*kopania
*rąbania
*podżynania gardeł przeciwnikom
*rzucania nim w drzewa
- nie robi się do niego dużych i widocznych pochew z kydexu
...
.
Mam nadzieję, że to żart. Ja mam vicka model Atlas. Wystarczy na dwie, trzy nocki, choć trzeba się troszku napracować w piłowaniu piłką np. uschłych kikutów bzu na ognisko. Mówię tu o miłym wędrowaniu po lesie, małym ognisku na przyrządzenie herbaty i niewielkiego posiłku. W tej chwili poszukuj narzędzia do rąbania przy dłuższym biwaku. Do kopania wystarcza mi grubsza zaostrzona gałąź i ręce. Mam piłkę składaną, którą kupiłem z wyprzedaży za 3 zyla. Vicek i zdrowy rozsądek to pierwszorzędne narzędzia. Na weekendowe wypady wystarcza. Ewentualnie można to powiększyć o jakąś kose do obrony, rąbania, itp. Teraz rozważam zakup bushmana.
: 30 cze 2009, 12:04
autor: Rzez
^^ Przeczytaj jeszcze to, co napisałem niżej. Tak, to była
ironia.
: 30 cze 2009, 12:10
autor: Kopek
łokej. Czytałem. Chyba nie wyłapałem wątku.
Vicek to świetny nożyk, choć nie robi "Rzezi"

. Lepiej się zastanowić na tym: vicek + coś co pozwoli załatwić większość spraw np. podczas jednego tygodnia spędzonego w lesie.
: 30 cze 2009, 12:33
autor: slaq
Hmm Vicek + Kukras

( będę uparty ) Piłka we Vicku drażni mnie. Kopać gałęzią + ręcę niby można ale ja preferuję łopatkę - łopatką np. moge sobie spokojnie dodatkowo przenieść żar z ogniska do dołka w którym pieczę mięsiwa. No też myślę o podostrzeniu jednego brzegu owej łopatki gdyż miło by się cieło korzenie jak kopię dołek a tak zmuszonym vickiemi ja traktrować a niektóre bywają oporne

: 30 cze 2009, 16:07
autor: w0jna
Nie biadolcie już. Każdy i tak urzywa to co ma i to co lubi. Lubisz smarować kanapki szpadlem? To smaruj.
: 04 lip 2009, 20:08
autor: u99
Fredi pisze:
u99 pisze:Żaden, nawet największy nóż nie zastąpi w pełni w/w rzeczy bo nie został do tego stworzony. To tylko namiastka łopatki czy toporka.
Zapamiętajcie raz na zawsze - Nożami się nie kopie! Nóż nie jest żadną namiastką łopaty.
Prowadzi to tylko do szybkiego zniszczenia noża...a i tak wygodniej będzie się kopać zaostrzonym patykiem niż super hiper dużym nożem.
Przecież to właśnie napisałem, ale jak nie masz nic lepszego to "z braku laku" jest, zgodnie ze starą zasadą, że na bezrybiu i rak ryba...

: 05 sie 2009, 23:18
autor: MaciekK84
Ha, mam te same wnioski co założyciel tematu

Z bajerów i sprzętu nadmiaru się chyba wyrasta z wiekiem

Do turystyki itp. (zakładam, że bez ciężkich prac obozowych) scyzoryk wystarcza-w las lepszy z blokadą, poza tym zwykły z większą ilością narzędzi. A jako miejski EDC to nawet mały Vicek-brelok w sumie

: 12 gru 2009, 09:32
autor: hitman474
w0jna pisze:W sumie jeśli chodzi o vicek kontra nóż to jedynym plusem na rzecz noża jest możliwość rozszczepiania. Natomiast vicek ma inne (więcej) plusy w drugą stronę. Vicek i siekiera to jest to, ale ja i tak wole nóż.
Święta prawda. Wicek jest do wykonywania lekkich prac w terenie (czyli nie dla mnie).
Ja tam używam swojego noża.
1 wickiem nie porąbiesz drewna
2 łatwiej posmarujesz nim kanapkę niz moją "kosa"
3 vicek jest lepszy na kuchni polowej od większego noża
4 vicek przy moim nożu to zabaweczka. Moim zdaniem płacisz za firmę 150zł. Ja znam sklep gdzie wszystkie noże składane i z głownią stałą są od 30 zł do 50zł.
P.S jak mieszkacie w Łodzi to wam podam adres
pozdro™
: 12 gru 2009, 10:45
autor: -chilli-
hitman474 pisze: Moim zdaniem płacisz za firmę 150zł.
masz na myśli vicka?
: 12 gru 2009, 12:27
autor: Valdi
hitman474, A cóż za "kosę" posiadasz, że tak tanio i superowo? A o super nożach za 10 zł...., wybacz, ale takie nie istnieją. Płacąc za Vicka, płacisz nie tylko za markę, płacisz przede wszystkim za jakość (czytaj materiały, z których został wykonany)
Ta zasada diała również dla fixedów
: 12 gru 2009, 12:58
autor: w0jna
Vicek jest fajny i mały, ale ja i tak lubie nożydła z głownią stałą

: 12 gru 2009, 13:00
autor: thrackan
Valdi pisze:A o super nożach za 10 zł...., wybacz, ale takie nie istnieją.
Mory dają radę w podobnej cenie

: 13 gru 2009, 11:11
autor: hitman474
najtańsze noże w tym sklepie są za 30zł a nie za 10 pojechał byś do sklepu to byś zobaczył są tam wszystkie noże od wicka po more chyba się zle zrozómielismy
[ Dodano: 2009-12-13, 11:15 ]
w0jna pisze:Vicek jest fajny i mały, ale ja i tak lubie nożydła z głownią stałą

zgadzam się z tobą nie chcę sie chwalić ale jak w temacie "pochwal się swoim nożem"
to się pochwalę

niedawno kupiłem nóz Bera Grylsa za 150zł i jest świetny
możecie mi nie uwierzyć ale to było na Ebay
: 13 gru 2009, 11:22
autor: thrackan
hitman474 pisze:Ja znam sklep gdzie wszystkie noże składane i z głownią stałą są od 30 zł do 50zł.
To może oznaczać zarówno, że sklep jest tani, jak i że ma bardzo mały wybór noży.
hitman474 pisze:zgadzam się z tobą nie chcę sie chwalić ale jak w temacie "pochwal się swoim nożem"
to się pochwalę

A na pewno chciałeś to napisać w niniejszym wątku?
: 13 gru 2009, 15:57
autor: wolfshadow
hitman474 pisze:niedawno kupiłem nóz Bera Grylsa za 150zł i jest świetny
Co to za nóż? Możesz wrzucić jakieś fotki?
Nie chcę cię martwić ale chyba ...
hitman474 pisze:Moim zdaniem płacisz za firmę 150zł.
: 13 gru 2009, 16:08
autor: hitman474
wolfshadow pisze:hitman474 pisze:niedawno kupiłem nóz Bera Grylsa za 150zł i jest świetny
Co to za nóż? Możesz wrzucić jakieś fotki?
Nie chcę cię martwić ale chyba ...
hitman474 pisze:Moim zdaniem płacisz za firmę 150zł.
mówie że płacisz za scyzoryk 150 zł który ci się złamie (mi sie złamał jak miałem na rajdzie)
a ja zapłaciłem za porządny nóż 150zł
[ Dodano: 2009-12-13, 16:09 ]
hitman474 pisze:zgadzam się z tobą nie chcę sie chwalić ale jak w temacie "pochwal się swoim nożem"
to się pochwalę

A na pewno chciałeś to napisać w niniejszym wątku?[/quote]
sorry pomyliłem się
: 13 gru 2009, 16:18
autor: Treasure Hunter
Hitman pozwolisz, że wejdę w role niewiernego Tomasz i nie uwierzę póki nie zobaczę.
Pokaż ten nóż Gryllsa.
hitman474 pisze:Wicek jest do wykonywania lekkich prac w terenie (czyli nie dla mnie)
Czyżbyś był "Leśnym Masakratorem" vel "Destruktorem"?
Jakiego Vicka złamałeś na rajdzie i w jakich okolicznościach?
hitman474 pisze:Ja znam sklep gdzie wszystkie noże składane i z głownią stałą są od 30 zł do 50zł.
Wszystkie noża świata? Dawaj namiary - chętnie poszerzę kolekcje za takie pieniądze.
: 13 gru 2009, 16:56
autor: thrackan
hitman474 pisze:a ja zapłaciłem za porządny nóż 150zł
A możesz podać, z jakiej stali jest ten nóż i do jakiej twardości hartowany?
Za 150zł i kilka godzin dłubania w drewnie możesz mieć świetnej jakości nóż ze stali np. D2 - patrz Enzo Elver - albo zajefajne Lauri PT z węglówki z hartowaniem selektywnym za niecałe 70zł + trochę więcej czasu na oprawę. Do dostania w birkashop.pl który prowadzi Karud o ile się nie mylę. A swoją drogą zerknij sobie do sieci na zdjęcia wyrobów tego pana, polecam. Na customowe głownie to chyba niestety jeszcze za mały fundusz, niestety.
Treasure Hunter pisze:Wszystkie noża świata? Dawaj namiary - chętnie poszerzę kolekcje za takie pieniądze.
Przyłączam, się. Zwłaszcza jeśli mają damast. :mrgreen
: 14 gru 2009, 15:23
autor: hitman474
Treasure Hunter pisze:Hitman pozwolisz, że wejdę w role niewiernego Tomasz i nie uwierzę póki nie zobaczę.
Pokaż ten nóż Gryllsa.
hitman474 pisze:Wicek jest do wykonywania lekkich prac w terenie (czyli nie dla mnie)
Czyżbyś był "Leśnym Masakratorem" vel "Destruktorem"?
Jakiego Vicka złamałeś na rajdzie i w jakich okolicznościach?
hitman474 pisze:Ja znam sklep gdzie wszystkie noże składane i z głownią stałą są od 30 zł do 50zł.
1 Vicka złamałen na rajdzie survivalowym organizowanym przez majora Adama Mrozowskiego. Kazał nam przyrządzić potrawy nad ogniskiem. Kiedy skończyłem ostrzenie patyka wbiłem go ¼ w pień ściętego drzewa kiedy go wyjąłem wyszedł bez ostrza
był to vicek camper
2 Czy mieszkasz w Łodzi jak tak to pisz na pw
pozdro
3 Czyżbyś był "Leśnym Masakratorem" vel "Destruktorem"? nie. Jestem synem Leśniczego potrzbuje porządny nóż.
[ Dodano: 2009-12-14, 15:24 ]
Niestety nie mam dostepu do aparatu

: 14 gru 2009, 20:29
autor: Franek
Link ze zdjęciem w internecie? Tylko taki na którym nie ma Misia.
: 15 gru 2009, 11:56
autor: Fredi
Thrackan: staraj się nie schodzić z tematu.
hitman474: a pomyślałeś dlaczego się uszkodził? Bo mi wystarczyło tych kilka słów, aby się dowiedzieć, że zwyczajnie nie potrafisz się posługiwać nożem.
Poza tym vick za 150zl to niezły wypas jest - ceny vicków zaczynają się od 35zl za breloki, ok. 50-80 za normalne scyzoryki i 80-.. za blokowane ostrza i duże (9cm) ostrze.
: 15 gru 2009, 16:12
autor: hitman474
Fredi nawet mnie nie znasz a myślisz że nie umiem się posługiwać nożem
